Witam, zastanawiam się, czy tyle samo dobrego można powiedzieć o komisji na Dolnym śląsku, ile usłyszałem od np. Scobina czy Mkota piszących o swoich okręgach. Był tam ktoś? Da się z nimi dogadać? Słyszałem, że nikt się nie dostał w zeszłym roku do finału z tego okręgu ( mimo przecież całkiem dobrych wyników na teście), a to jest nieco niepokojące - o ile oczywiście się dostane do speakingu ;]