Proszę o pomoc.

Temat przeniesiony do archwium.
31-43 z 43
| następna
>>>>kiniach

Przestan pisac, bo to tylko uswiadamia nam twoj poziom inteligencji...
kiniach, każdy mierzy według siebie :)
Znalazlam cytowany tekst na odpowiedniej stronie internetowej, Poznalam personalia, ale moze to tylko zbieznosc inicjalow? :)
terri poziom jakiej inteligencji masz na mysli? z pewnoscia slyszalas o inteligencji wielorakiej?
Cytat: kiniach
terri poziom jakiej inteligencji masz na mysli? z pewnoscia slyszalas o inteligencji wielorakiej?

...swoje zdanie juz napisalam. Przeciez nie moge Ci ujawniac tez tego co ja mysle. Wywnioskuj to sama.
Cytat: kiniach
No prosze, to teraz sie zacznie wyliczanie zaslug:) Pan mg za darmo przetlumaczyl, chwala mu :) nie znam sytuacji wiec nie bede sie wypowiadac, ale taka bezinteresownosc? niesamowite, ale pewnie gdyby ktos poprosil na tym forum o przetlumaczenie tekstu to z odpowiedz zmiescilaby sie w zakresie "brak wkladu wlasnego, niesamodzielnosc, to cie przerasta itd" bo na tym forum sa same lenie tak?

Bądź tak miła i zajrzyj do moich wypowiedzi - znajdziesz tam nawet w całośxci przetłumaczone teksty, tak się składa, że medyczne i niewyglądające na prace domowe.
Widze, że teraz Twoim głownym zajęciem jest szukanie haka. Miłej zabawy.
Ciekawe, że coraz więcej piszesz o tym, że chociaż sama nigdy oczywiście nie spisywałaś prac domowych i w ogóle jesteś ponad wszelką krytyką, to przyznałaś się, że dawałaś spisywać innym i w gruncie rzeczt nie miałabyś nic przeciwko temu, żeby dostawać za to pieniądze. Weisz, ja rozróżniam pomoc koleżeńską w klasie od domagania się czegoś od obcych osób w internecie. Ciekawe zresztą, jakbyś reagowała, gdyby ktoś z klasy regularnie słał komunikaty typu 'zrób mi to zadanie na jutro, bo ja się nie znam'.
I nie pisz, że osoba, która chce, żeby ktoś zrobił za nią pracę domową. 'szuka pomocy'. Różnica między 'pomóc komuś w odrobieniu pracy domowej' i 'odrobienie za kogoś pracy domowej' jest wyraźna. Ci, którzy ją rozumieją, zachowują się tak jak ja.
Cytat: mg
Say-so
szanuję Twoją niechęć do zaczynania dyskusji ze mną; widocznie brak Ci argumentów.
Ograniczę się zatem do stwierdzenia, że większą dewiacją i wynaturzeniem jest odrabianie prac domowych za osoby, którym się nie chce, niż łajanie za takie praktyki.
Zobacz zresztą, jak się rozpisałeś w obronie osób, którym nie chce się odrabiać prac domowych. A przecież mógłbyś pomóc komuś, kto chce tylko sprawdzenia tego, co sam napisał.
Z mojego doświadczenia wynika, że osoby, które szukają frajerów do odrobienia za nie prac domowych, czasem dają się przekonać i piszą same - i tylko na tym zyskują. Jeżeli wyznajesz zasadę, że języka można się nauczyć, przepisując prace domowe od kogoś, wiedz, że jesteś w błędzie. Jeżeli chcesz się kierować etykietkami w nazwach działów, przepuść to najpierw przez filtr zdrowego rozsądku: oddawanie przepisanych prac domowych jest złe czy dobre?

W związku z powyższym wpisem pozwoliłem sobie jednak na dodanie kilku słów do mojej poprzedniej wypowiedzi bo odnoszę wrażenie że nie rozumiesz co się do ciebie odnosi albo nie chcesz/nie potrafisz zrozumieć. Każdy powinien mieć jakieś poglądy a jeżeli ma to bardzo dobrze ( kredens w kuchni na przykład nie ma). Teza o tym że odrabianie za kogoś prac domowych, pomoc językowa innym za darmo itp. jest frajerstwem też jest jakimś poglądem a czy jest lepszej czy gorszej natury to pojęcie względne. O takich sprawach nie powinno się dyskutować tak samo jak o gustach. Swoje poglądy i dziwactwa można głosić w swoim domu, na swoim podwórku czy nawet w przestrzeni publicznej pod warunkiem że nie koliduje to z prawami i poglądami innych. Materia jednak zmienia postać rzeczy kiedy swój pogląd staramy się inkorporować gdzie tylko się da, na siłę i po trupach. To już jest indoktrynacja. Rozpatrując jednak twój przypadek trudno jednak doszukać się znamion klasycznej indoktrynacji. Jest to raczej oblewanie pomyjami każdego kto ma inne zdanie od pewnego mq. Ktoś kto ma poczucie własnej wartości nie musi udowadniać tego wszem i wobec za wszelką cenę. Miernota zawsze będzie jednak to robić jako formę zadośćuczynienia za swoje krzywdy, poczucie niższej wartości i parę innych rzeczy po drodze. Żal - jak mówi młodsza młodzież
Sayso, powiec prosze czy Ty ten text askera napisales zupelnie sam, ?
Cytat: savagerhino
Sayso, powiec prosze czy Ty ten text askera napisales zupelnie sam, ?

Problem z dysleksją czy umysłem jako takim?
To Ty masz problem jako taki, wstawiles ten text do google translate i pozmieniales troche
idziesz na latwizne
Say-so:
- uważasz, że spisywanie lub nie prac domowych i lubienie lub nie sera tylżyckiego to właściwie jedno i to samo, skoro utożsamiasz poglądy z gustami
- uważasz, że każdy ma PRAWO do spisania pracy domowej, jeżeli nie chce mu się samemu jej odrobić Widocznie często z tego PRAWA sam korzystałeś.
- nie wiesz, co to znaczy 'indoktrynacja' albo - ale niech to kinach sprawdzi - boisz się o swoje interesy, bo odrabiasz prace domowe za pieniądze
- zobacz, ilu słów używasz, żeby mnie zrównać z ziemią, tylko dlatego, że uważam, że nie powinno się odrabiać prac domowych za innych. Ja mam do powiedzenia tylko to, co własnie napisałem.
- nie zauważyłem, żebyś pomagał osobom, które proszą o sprawdzenie pracy lub wyjaśnienie czegoś. Ty sie tlyko lubisz popisywać albo jako zbawca leni, albo jako bojownik o PRAWO do spisywania prac domowych. Idź no w poniedziałek pod szkołę i zaproponuj, że dla większej sprawiedliwości na świecie będziesz odrabiał prace domowe. Tylko pamiętaj, że musisz być szybki, skoro ja WSZĘDZIE, jak piszesz, uprawiam INDOKTRYNACJĘ.
Podsumowując, na razie nic pożytecznego na forum nie zdziałałeś. Wszelkie wymiociny o miernotach itp. opryskują Ciebie.
Witam,
czy mogłabym prosic o tłumaczenie kilku zdan? bardzo mi zalezy:) dziekuje!!

Cieszę sie ze odnalazłam kontakt z Toba. teraz mogę zobaczyc całą rodzinę przynajmniej na zdjęciach. mam nadzieją ze u Was wszystko dobrze? My myslimy o was cieplo i wciaz wspominamy was pobyt w polsce. pozdrawiamy
Cytat: mg
Say-so:
- uważasz, że spisywanie lub nie prac domowych i lubienie lub nie sera tylżyckiego to właściwie jedno i to samo, skoro utożsamiasz poglądy z gustami
- uważasz, że każdy ma PRAWO do spisania pracy domowej, jeżeli nie chce mu się samemu jej odrobić Widocznie często z tego PRAWA sam korzystałeś.
- nie wiesz, co to znaczy 'indoktrynacja' albo - ale niech to kinach sprawdzi - boisz się o swoje interesy, bo odrabiasz prace domowe za pieniądze
- zobacz, ilu słów używasz, żeby mnie zrównać z ziemią, tylko dlatego, że uważam, że nie powinno się odrabiać prac domowych za innych. Ja mam do powiedzenia tylko to, co własnie napisałem.
- nie zauważyłem, żebyś pomagał osobom, które proszą o sprawdzenie pracy lub wyjaśnienie czegoś. Ty sie tlyko lubisz popisywać albo jako zbawca leni, albo jako bojownik o PRAWO do spisywania prac domowych. Idź no w poniedziałek pod szkołę i zaproponuj, że dla większej sprawiedliwości na świecie będziesz odrabiał prace domowe. Tylko pamiętaj, że musisz być szybki, skoro ja WSZĘDZIE, jak piszesz, uprawiam INDOKTRYNACJĘ.
Podsumowując, na razie nic pożytecznego na forum nie zdziałałeś. Wszelkie wymiociny o miernotach itp. opryskują Ciebie.

Well, well. Nieźle mi dowaliłeś Panie Mistrzu i zrobił się remis ze wskazaniem na Ciebie a więc postanowiłem odrobinę przechylić szalę na moją stronę i udzielić się raz jeszcze. Chodzi o to że zupełnie nie rozumiesz powodu moich wpisów chociaż już mówiłem o tym i dlatego postaram się wyłuszczyć to dla Ciebie w sposób bardziej przystępny, swojski. Ja z natury nie jestem przeciwko komukolwiek i czemukolwiek ba, jestem generalnie za. Jestem za najróżniejszymi nowatorskimi pomysłami i dziwactwami jakie się pojawiły bo to w końcu przejaw kreatywności. Jestem więc za emerytami koczującymi na Krakowskim Przedmieściu w obronie jakiegoś tam krzyża (szkoda że już sobie poszli), jestem za Świadkami Jehowy chodzącymi od domu do domu w poszukiwaniu chętnych do sekty, popieram pomysł ustawy mówiącej że każda polska Mućka czyli krowa powinna raz w roku mieć sex z dorodnym bykiem a nie spotkanie z inseminatorem. Popieram Stowarzyszenie BBWR (Bierz Babę Wcześnie Rano) i kilka innych ugrupowań a także popieram ludzi tępiących odrabianie prac domowych za kogoś (czyli i Ciebie Mistrzu) a nawet popieram tych którzy te prace odrabiają, tak dla równowagi. Z drugiej strony nie ganię tych którzy w/w tępią czyli bywalców pubów na Krakowskim Przedmieściu którzy wyzywają "dziadków" przy wspomnianym krzyżu, plują na nich czy polewają piwem, tych którzy szczują psami Świadków Jehowy lub takich którzy tępią tępiących na tym portalu. Jest pewna zasada która mówi że jeżeli ktoś decyduję się na uprawianie dziwactwa a nawet firmuje to własna osobą to musi uważać na rykoszety. Czasem bardzo bolesne w przenośni i dosłownie. Zgodnie z wcześniej wspomnianą zasadą nie zajmowałem stanowiska w sprawie odrabiania prac domowych lub nie, sprawdzania prac z wkładką czy bez, wyjaśniania prawideł gramatycznych z języczkiem czy już bez takowego. Co więcej, nie jestem zainteresowany udzielaniem się tutaj zbyt często bo nie mam na to czasu i nie pobieram z tego tytułu żadnych gratyfikacji. Goszczę tutaj dla relaksu.
Pozwoliłem także sobie jeszcze raz sprawdzić regulamin tego portalu i nie znalazłem nawet wzmianki traktującej o pracach domowych. Zbiór zasad które przytoczyłeś to po prostu wymysł Twojej wyobraźni. To jest tak jakbyś stanął w przejściu do pewnego sklepu z banerem o treści - Łysi i uczesani na 'pożyczkę' wstępu nie maja, a każdemu kto zapyta dlaczego miałbyś odpowiedzieć - 'Bo ja tak powiedziałem'. Pragnę Ci także przypomnieć łaskawie że to Ty pozwoliłeś sobie na kąśliwą uwagę pod moim adresem jako pierwszy. Za drugim razem uznałem to za recydywę i postanowiłem dać Ci znać żebyś, no powiedzmy 'odwalił się ode mnie bo na tyczki to razem jednak nie chodziliśmy. Myślę że wyjaśniłem jasno mój punkt widzenia i nareszcie poczujesz się spełniony.

Pozdrawiam

Sayso
Temat przeniesiony do archwium.
31-43 z 43
| następna

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa