Imiona

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 252
poprzednia |
Bardzo podoba mi się imie \"Ashley\", niestety nie wiem jakie jest ono po Polsku. Np. \"Kate\" to \"Katarzyna\", a \"Ashley\" - nie mam pojecia ! A może nie ma odpowiednika ! Prosssssshem pomużcie !
nie sadze zeby byl odpowiednik - imiona angielskie czesto sa tworzone od rzeczy czy roslin - era hippisow tez swoje dala - i tak np Daisy jest imieniem ktore mozna przetlumaczyc jako Stokrotka ;-) ale nie kojarze zeby Ashley mialo jakies tlumaczenie
Mam siostrę w USA, mieszka tam już 11 lat, jej córka ma na imię Ashley i z tego, co mówiła, to polskiego odpowiednika tego imienia nie ma. Myślę żę przez tak długi czas dowiedziałaby się, gdyby się pojawilo :)
Skoro już o imionach mowa, to przedstawię swoje wątpliwości. Jak to jest z przypisaniem imienia do płci? Czy są jakieś reguły, czy może te zasady wyglądają inaczej w każdym kraju anglojęzycznym. Za przykład podam, to, że zawsze wydawało mi się, że właśnie Ashley to imię żeńskie - dopóki nie poznałam faceta tak się nazywającego (Wlk. Bryt.). Podobnie, miałam okazję zetknąć się z facetem (Wlk. Bryt.) i kobietą (Amer. Płn.) o imieniu Kim.
George tez jest \"obuplciowe\". z tego co sie zoreintowlalam to Brytyjczycy sami nie odrozniaja dopoki nie poznaja osobiscie osoby, bo niby jak mieliby to robic ;-)
Dżordż jest obupłciowy!? Chryste Panie! Ciekawych rzeczy ja tu się dowiaduję.... o tym, że angielskie imiona mogą odnosić się zarówno do facetów, jak i do kobiet, wiedziałam; ale żeby George!?

A tak przy okazji: macie jakieś ulubione angielskie imię? Jakie?
hehe tez sie zdziwilam tym dżordżem #_# jednakowoz widzialam i slyszalam kilkukrotnie, a przyklad do zobaczenia codziennie George -- lekarka z serialu \"doctors\" na bbc prime :P hehe
pozdrawiam
ps. co do imienia ulubionego musze sie zastanowic jeszcze :-D
Elo... nie ma przetlumaczenia na imie Ashley. :( Przepraszam!
>Bardzo podoba mi się imie \"Ashley\", niestety nie wiem
>jakie jest ono po Polsku. Np. \"Kate\" to
>\"Katarzyna\", a \"Ashley\" - nie mam pojecia ! A
>może nie ma odpowiednika ! Prosssssshem pomużcie !


Re: Nie ma przetlumaczenie na Ashley.... Sorki
Tzw. \"podwojne imiona\" w krajach anglojezycznych wynikaja przede wszystkim z tego ze w jezyku angielskim nie ma odmiany przez osoby w sensie plciowym tzn brak form jak w j polskim byla poszla chodzil byl itp itd i dlatego nie ma dla nich problemu nadawac tych samych imion dla obojga plci. Przeciez i tak wszedzie sie podaje plec ;-) chyba ze sie jest w trakcie zmiany plci ;-) (w NZ podczas etapu zmieniania plci pisze sie po prostu plec poprzednia i plec w przyszlosci;-) )
Pozdrawiam
> Przeciez i tak wszedzie sie podaje plec

No..., prawie wszędzie. Potem nam, przyzwyczajonym do \"upłciowienia\" imion, zdarzają się takie małe faux pas - jak pisanie \"Dear Mr. Kim\" - do kogoś, kto przy późniejszym spotkaniu okazuje sie być kobietą. A może oni do takich pomyłek nawykli i się nimi nie przejmują, tak jak autorzy owych kwiatków?
Dear pisza do osob ktore znaja (w tym i plec ;-) . Jakos te \"dzikie kiwuski\" odchodza od uzywania form Mr i tym podobnych. Pisza np. To A. Kirley albo ew. Dear A. Kirley...
Ech taki ten swiat ze maja jakies dziwne regulki ;-)
Nienawidza np jak im pisac To whom it may concern - pomimo tego ze jeszcze nie tak dawno bylo to powszechnie uzywane...
Pozdrawiam
A jeszcze co do pomylek to w ogole jest smiesznie bo np ja pisze nazwisko po mezu na koncowke -ski bo na -ska to dla nich juz inne nazwisko ale oni takie literowki rzepia ze sie pociac mozna i tak nazwisko zmienia ze sie polapac nie mozna - i to nie tylko obcojezyczne nazwiska ale i wlasne partola. Ale co tu duzo mowic skoro nauczyciele w szkole obowiazkowo maja na biurku slownik bo czesto nie wiedza smai jak sie cos pisze ;-) To na tyle dygresji na temat plci ;-)
pozdrawiam
Ashley to świetne imię a w dodadku moje przezwisko.Ale nie mam pojęcia jak to się tłumaczy!!!!!!!!!!!
:)))
Co do \"Dear Mr Kim\". O ile się nie mylę oni njie używają Mr/Mrs w połaczeniu z imionami. a najbardziej podoba mi się imię Joanna (ale czytane przez \"dż\"):)
No tak... Byłam nieprycyzyjna. Zastosowałam wielki skrót myślowy - chodziło mi o sytuację, że mam np. do wysłania pismo/list/e-maila do nieznanego/nieznanej Kim Brownes i nie wiem czy do owego osobnika zwracać się Panie czy Pani Brownes
Hmmm. Mr/Mrs... Niby tak ale w praktyce nie zawsze to wypala. Ja wlasciwie jeszcze ani razu nie widzialam uzytego Mr/Mrs pomimo ze dostaje sporo roznych listow (wlacznie z przypadkami gdzie nie znaja mojej plci)...
Ok troche sie rozpedzilam i napisalam to czego czesto ucza w POlsce przy pisaniu listow jak sie nie zna plci... Smieszne ale prawdziwe ale zdartza sie uzywana jest forma np. Dear Mr. Adam Smith...
I tu wychodzi na jaw zderzenie tego, czego uczą w szkole - poprawnościowych regułek, z tym jak to w praktyce bywa. Dla nas, Polaków, wychowanych w kulturze języka o rozwiniętej honoryfikatywności (która zresztą, co prawdopodobnie ma też miejsce w angielskim, ulega stopniowej redukcji, w celu zaoszczędzenia czasu na konwenanse) nie łątwo przeskoczyć jest na swojskie zwracanie się per ty do osób nieznanych, prawdopodobnie starszych i wyższych pozycją czy stopniem naukowym. Przynajmniej ja wciąż odczuwam tę barierę. Pisząc do takiej osoby po angielsku, zwracam się Pan, Pani. Poważniejsze wątpliwości pojawiają się zwykle, gdy oni odpisują mi zwyczajnie Dear X. Jednak jakoś nie czuję się uprawniona do zwracania się do nich po imieniu. Wolę pójść w stronę takiej większej formalności, niż popełnić faux pas spoufalania się.
zofia napewno zofia
]
zofia napewno zofia
]
mi sie podoba imie...Nadine...chociaz mysle,ze to jest niemieckie imie, bo tam wlasnie pierwszy raz sie o tym imieniu dowiedzialam...;>
Pamietam jak kiedys w Polsce uczycli mnie regulki pisania listow i jak byk musialam pisac gdy nie znalam plci: \"Dear Sir or MAdam\" i \"Dear Mr/Mrs\"... W praktyce niestety okazuje sie ze wlasciwie nie ma jednej STALEJ reguly aczkolwiek takich lamancow jak mnie uczyli kompletnie sie nie uzywa.
Okarynko - ja rowniez jak mam gdzies pisac to wole uzyc formy grzecznosciowej ale nie zawsze sie daje w przypadku jak sie nie zna plci. Dla \"tubylcow\" to nie problem - oni sie nie przejmuja w ogole. A ja sie przejmuje i do tej pory czuje sie niswojo jak musze sie zwrocic do swojej szefowej - bo musze po imieniu... Chociaz jakos powoli sie juz przyzwyczajam do formy bezposredniej nadal jeszcze sa sytuacje gdy czuje sie niezrecznie. Dyskutowalam kiedys ze znajomym - \"tutejszym\" ;-) wlasnie na temat form grzecznosciowych i dlaczego ja sie czuje glupio jak mam mowic \"you\" do babci 80letniej na przyklad. To mi znajomy odpowiedzial ze nie jest wazna forma ale sposob mowienia do takiej osoby - ze jiekoniecznie trzeba uzywac formy grzecznosciowej zeby okazc szacunek... To sa po prostu roznice kulturowe...
POzdrawiam
ja nie mam ulubionego ale z kolei nie znoszę Maggie, Dorothy i Melanie
Hey wiec ja mysle ze Ashley to jest nie do przetlumaczenia...
Moja przyjaciolka to Ashley ale nie ma nic na nia po Polsku...
A imie Geoge bo widzialam ze tak ktos o nim wspomnial to jets Jezy!!
Ok pozdrowionka:*
Ej! Muszę to wiedzieć. Jakie są angielskie odpowiedniki do tych imion:
Agnieszka-, Marcin-, Joanna(Asia)-. POMÓŻCIE MI!
>Ashley to świetne imię a w dodadku moje przezwisko.Ale nie mam
>pojęcia jak to się tłumaczy!!!!!!!!!!!
>:)))

Ashley:
From a surname which was originally derived from a place name which meant \"ash tree clearing\" in Old English.
Witam serdecznie.
Agnieszka to Agnes, w staroangielskim Annis, Ancy i stąd właśnie Nancy Marcin to Martin
Joanna(Asia) to zwykłe Joann lub Joanna

Moje ulubione imiona to: Deirdre i Natan, Aki i Aya
Czy ktos wie jaki jest angielski odpowiednik \"Justyny\" ???
Justine
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 252
poprzednia |

 »

Pomoc językowa