MG w ostatnim poście ma rację i naświetla faktyczny problem z rozróżnieniem tych dwóch czasów.
W zwyczajnej interpretacji, PPCont opisuje akcje, które trwają od jakiegoś czasu i dzieją się także teraz, w tej chwili (do i w tej chwili) - czyli opisują akcje teraźniejsze trwające od jakiegoś czasu. Można zauważyć, że w tłumaczeniu są to akcje niedokonane.
Zwykły Present Perfect opisuje akcje dokonane na tej samej przestrzeni czasu. Wyraża więc podsumowanie danej akcji, jej efekty. PPC wyraża raczej jej długość i na czas trwania akcji stawia się główny nacisk.
Przykłady:
PPC - I have been collecting stamps for 15 years. - Zbieram znaczki od 15 lat. (Zbieram je od wtedy i zbieram je teraz, nadal to robię. Podreślam to, ile czasu już to trwa).
PP - So far I have collected 2000 stamps. - Jak dotąd zebrałem 2000 znaczków. (robię to od dłuższego czasu. Wyrażam podsumowanie danej czynności - w tym okresie udało mi się zebrać 2000 znaczków).
Inne przykłady:
She has been eating this soup for over one hour! - Ona je tę zupę od ponad godziny!
She hasn't eaten any soup for over one hour! - Ona nie zjadła żadnej zupy od godziny!
We have been seeing each other for 10 years. - Spotykamy się od 10 lat.
I have seen her twice in my life. - Widziałem ją w życiu dwa razy.
-------------------
MG porusza natomiast ciekawy aspekt, z którym mamy zazwyczaj problem - istnieją czasowniki, które właściwie w obu tych czasach da się zinterpretować podobnie, np.:
I have lived here for 20 years. - Mieszkam tu od 20 lat. - (Właściwie: Przemieszkałem tutaj już 20 lat.)
I have been living here for 20 years. - Mieszkam tu od 20 lat.
She has been studying maths for 2 hours. - Ona uczy się matematyki od dwóch godzin.
She has studied maths for 10 years. - Ona uczy sie matematyki od 10 lat. (Właściwie: "Przeuczyła" się już 10 lat.)
Jest więcej taki czasowników. Dla dobrego odróżnienia obu czasów, należy pamiętać, że PP to czas DOKONANY, a czas PPC to czas niedokonany. Tak trzeba tłumaczyć czasowniki w tych czasach.
Chyba najlepsze wyjaśnienie tej różnicy wraz z dużą ilością praktycznych ćwiczeń widziałam w:
Angielski-korepetycje 2, Andrzeja Michalskiego.
Oczywiście jest to także w sztandarowym Murphy'm (
English Grammar in Use) ale nie po polsku.