blog językowy

Temat przeniesiony do archwium.
Kochani - serdecznie zapraszam na swój blog - prowadzę go od około roku dla moich uczniów - przydatne linki (gry po angielsku, listeningi, readingi itp. po angielsku). Dajcie znać, czego jeszcze byście sobie życzyli i... have fun,

http://angielski-z-pasja.blogspot.com/

pozdrawiam,

Gregory
Gregory przykro mi to mówić, ale spojrzałam na pierwszą stronę twojego bloga i zadrżałam. Tylko na pierwszy rzut oka znalazłam kilka błędów.
1. How much is it?-Ile to kosztuje? Złe tłumaczenie. Powinno być "Po ile to jest?" How much does it cost?-Ile to kosztuje?
2. Can you speak slower please? Błąd ort.: nie "slower" (przymiotnik II stopień) tylko "slowly" (przysłówek) i przecinek przed "please" jak dajemy na końcu zdania.
Can you speak slowly, please?
3. Can you repeat? Po "repeat" jako czasowniku przechodnim należy dać dopełnienie. "Can you repeat it?-Czy możesz to powtórzyć?"
4. Poland is really a nice country. Powinno być: Poland is a really nice country."
Nie gniewaj się, ale popraw to szybko. Pozdrawiam.
1 nie ma roznicy znaczeniowej miedzy tymi zdaniami
2 slow jest tez uznawany za przyslowek; powiesz 'time passes slowly' czy 'time passes slow'?
4 oba zdania sa poprawne, ale w kazdym 'really' kladzie nacisk na cos innego
Oj lubię te nasze potyczki! Pozwolę sobie nie zgodzić się z twoim komentarzem.
1. Obydwa pytania są pytaniami o cenę, ale znaczenie każdego z nich jest inne. W jednym słychać słowo "jest" a w drugim "kosztuje" Czasownik "to be" inaczej buduje zdania niż czasownik "to cost" i jak się kogoś uczy angielskiego (mowa o Gregorym) to trzeba właśnie w ten sposób tłumaczyć, a nie inaczej, dla lepszego zrozumienia przez studentów istoty budowy zdań z użyciem tych czasowników.
2. Pierwszy raz słyszę o tym, że "slow" w tej samej postaci może być zarówno przymiotnikiem jak i przysłówkiem. "Fast" owszem, ale nie "slow". Zawsze powiem "Time passes slowly." Jak się mówi w jaki sposób ktoś/coś wykonuje czynność to zawsze dajemy przysłówek sposobu (manner adverb) a w tym wypadku "slowly"
4. W zdaniu "Poland is a really nice country" przysłówek "really" jest modyfikatorem przymiotnika "nice" i stoi przed nim a zdanie "Poland is really a nice country" jest niepoprawne chyba, że je zmienimy i powiemy "Poland is really nice." Mam nadzieję, że cię przekonałam. Pozdrawiam.
1. nie ma roznicy w znaczeniu tych pytan.
2. time passes slowly
slow jest byc moze przyslowkiem w AmE: 'can you teach me how to dance real slow', nie znam sie na AmE
4. Poland really is a...
Poland is really a...
Poland is a really...
wszystkie mogą być poprawne, każde znaczy co innego
Eng-Pol - nie sugeruj się przymiotnikiem po 'a'.
poszukaj np. "is really a country" - jak widać można napisać is+really+noun phrase
"Can you teach me how to dance real slow" -cytujesz słowa piosenki a jak wiadomo piosenki nie zawsze idą w parze z gramatyką tylko z ich rytmem. W BrE nie ma przysłówka "slow". W AmE "slow" jako przysłówek występuje tylko w połączeniu z imiesłowem czasu przeszłego (Past Participle) np. "slow-witted-wolno myślący/nierozgarnięty" a w innym użyciu używamy "slowly". Tak mówi mądry amerykański uniwersytecki słownik który posiadam. Przysłówek emfazy "really" zajmuje ściśle określone miejsca w zdaniu. To nie jest "only" który można wstawić gdzie się chce. W tym konkretnym zdaniu "Poland is a really nice country", tak jak pisałam, "really" zajmuje miejsce przed przymiotnikiem a zdanie typu "Poland is really a nice country" jest przeze mnie absolutnie nie do przyjęcia. Wyguglowałam te twoje "is really a country" i powiem ci, że wciskasz kit. My cały czas mówimy o zdaniu twierdzącym a ty rzucasz przykład jakiegoś zdania pytającego i na dodatek bez podmiotu. Popatrz sobie na "Is the Vatican really a country? -Czy Watykan jest naprawdę krajem? i mam nadzieję, że powiedz wreszcie "sorry". Jak się sprzeczać to konstruktywnie a nie dla zasady. Tyle mego.
dziwne, że widzisz same zdania pytające, ja nie.
really może byc okresleniem roznychelementow zdania, nie jest automatycznie okresleniem przyslowka.
mg to ostatnia szansa, żeby cię przekonać. Masz 4 zdania. 1. Poland is really a nice country. 2. Poland is a really nice country. 3. Poland is such a nice country. 4. Poland is a very nice country. Jest pytanie "Które z tych zdań jest niepoprawne?" Aby na nie odpowiedzieć sprawdź wyrazy "really", "such" i "very"- jakie to są części mowy i jakie miejsca powinny zajmować w zdaniu twierdzącym w odniesieniu do przedimka nieokreślonego "a" który jest określnikiem i rzeczownika poprzedzonego przymiotnikiem. Wówczas sam sobie odpowiesz na pytanie które z tych zdań jest niepoprawne i które z tych wyrazów można stosować wymiennie w zdaniu a które nie. Chodzi o kompatybilność tych wyrazów. Ja nadal twierdzę, że 1 zdanie z tym "really a..", przy którym ty się tak strasznie upierasz, jest niepoprawne, ale sprawdź sam to się przekonasz. Powodzenia.
Muszę się powtórzyć
really może okreslać różne elementy zdania, w tym także CAŁĄ grupę rzeczownikową.
Przeanalizuj w google zdania z 'is really an alien"

Masz zdanie "Mr Smith is really an alien"
Teraz dodaj przed alien jakiś przymiotnik.
Mr Smith is really a friendly alien --- really=actually
to zdanie znaczy coś innego niż
Mr Smith is a really friendly alien --- really=very
I ty masz rację i ja mam rację. My rozpatrywaliśmy zdanie bez kontekstu zdaniowego, więc wynikł z tego spór. Nie wiemy czy to ma być tylko stwierdzenie, że Polska jest ładnym krajem (really=very-przysłówek stopnia) czy też stwierdzenie potwierdzające czyjąś opinię o Polsce (really=actually-naprawdę-przysłówek emfazy). Jako przysłówek emfazy można napisać "Poland is really a nice country.", ale jako przysłówek stopnia "Poland is a really nice country." Tak uważam. Ucząc dzieci angielskiego, tego pierwszego zdania bym nie umieszczała bez kontekstu zdaniowego, więc stąd moja uwaga do Gregorego odnośnie tego. Ale mam nadzieję, że doszliśmy wreszcie do porozumienia i to jest pozytywne, bo na takich właśnie rzeczach człowiek się uczy.
jak możesz mieć rację, skoro powiedziałaś, że to jest źle, chociaż nie znasz kontekstu
edytowany przez zielonosiwy: 17 lip 2016
Cytat: zielonosiwy
jak możesz mieć rację, skoro powiedziałaś, że to jest źle, chociaż nie znałaś kontekstu

A wy też powiedzieliście, że ja nie mam racji chociaż także nie znaliście kontekstu. I co wy na to, mg & zielonosiwy? Jaką bronią wojujesz, od takiej broni giniesz. Ja chociaż połowicznie potrafiłam przyznać się w końcu (finally) do błędu, a Was na to po prostu nie stać, tylko dalej atakujecie, bo chyba w genach to macie. Twierdzę, że nie chcecie wcale pomagać ludziom z angielskiego, raczej znęcać się nad nimi. Mówię to na swoim przykładzie i na przykładzie tej "ścieżki zdrowia" którą jak ZOMO mi i pewnie innym też na samym początku po pierwszym poście zaordynowaliście, chociaż wcale, ale to wcale nie zasłużyłam na to. Zachowujecie się jak psy które obsikały swój teren i nie pozwalacie nikomu wkroczyć do niego. Ale pamiętajcie, że nigdy nie wiadomo czy kiedyś nie traficie przypadkiem na lepszego od siebie i nie zbłaźnicie się a on wam wtedy powie "nie ten poziom". Milutko prawda? Ja nie uważam się wcale za guru z gramatyki języka angielskiego, chociaż posiadam w tym takie doświadczenie o jakim wy możecie sobie tylko pomarzyć. I tym miłym akcentem kończę swój pobyt na tym portalu. Tym razem już na pewno nie wrócę, bo nie cierpię tego typu zachowań i tego typu ludzi. Dlatego Bye! Bye!
A ja jestem za tym byś pozostała, pomagała, uczyła się i poznała poziom innych co przełoży się na zrewidowanie swojej wiedzy i umiejętności.
jak się nie zna kontekstu, to się wstrzymuje od sądu, a nie mówi, że zdanie jest niepoprawne, tak jak ty to zrobiłaś. Od początku pisałem:
Cytat: zielonosiwy
4 oba zdania sa poprawne, ale w kazdym 'really' kladzie nacisk na cos innego

Sprawa jest jasna i nie wiem, czemu tak narzekasz, szczególnie, że jak na standardy wspolczesnego internetu traktujemy cię tu jak 'Her Majesty' :-)
@Eng-Pol
Dziwi mnie porownanie komentarzy na forum internetowym do ZOMO.

to, co nazywasz obsikiwaniem terenu, to dążenie do tego, żeby na forum nie udzielano blędnych porad. Osoby udzielające błędnych porad zdarzają się tu dość często i zwykle się obrażają po zwróceniu im uwagi. Zostają te, które rozumieją, że chodzi o poprawność merytoryczną. Nie wiesz, ile razy coś sprawdzam, zanim się wypowiem na forum.

Nie rozumiem, do jakiego błędu mam się przyznawać, skoro napisałem "wszystkie mogą być poprawne, każde znaczy co innego". To błąd, że widziałem różne konteksty, ale nie napisałem, że widzę różne konteksty?
Ja tylko tyle powiem. Jak sie jest 'nowym' gdziekolwiek to trzeba najpierw poznac zasady gry. Wszyscy kiedys byli 'nowymi' tutaj na forum i szczekali jak psy, tylko dopiero pozniej poznali ze tutaj siedza ludzie ktorych wiedza moze (nie musi ale moze) byc wyzsza od tego 'nowego'. Lepiej na poczatku nie pokazywac 'kim to nie jestes', tylko poznac najpierw 'z kim mam do czynienia'. You fight with a sword, you die by the sword.
Ja czytam i dopiero sie wtracam (sorry...poprawiam, i wskazuja dobra droge) kiedy wiem (na 200 procent) ze cos jest nie tak. Inni moga inaczej myslec, ale kiedy mam racje to ja mam. Kiedy nie mam racji (a zdarza to sie 1/1000) to od razu powiem). Niekiedy nie doczytam dobrze albo cos przegapie.
Jedno wiem, nic nikomu nie musze niczego udowadniac....i to cytowanie prosto z ksiazek nigdy mi nie daje takiej samej satysfakcji jak 'uzywanie slowa w realu.
Cytat:
"Can you teach me how to dance real slow" -cytujesz słowa piosenki a jak wiadomo piosenki nie zawsze idą w parze z gramatyką tylko z ich rytmem

często tak jest : wiele tytułów utworów dowodzi temu : " Love don't cost a thing " , Ain't nobody , itd ,itd...Nawet słynny Freddie ( R.I.P.) spiewa ' Love DON'T work for me " w piosence " My love is dangerous "
Cytat:
Can you repeat?

...na ulicy ?? raczej tego nie usłyszysz - już prędzej :" I didn't get it - come again, please"
Cytat: Robbertoxx
Cytat:
Can you repeat?

...na ulicy ?? raczej tego nie usłyszysz - już prędzej :" I didn't get it - come again, please"

Can you repeat that please...jest za bardzo formalne.
Cytat: Robbertoxx
come again, please"

nigdy tego nie słyszałem
Cytat: zielonosiwy
Cytat: Robbertoxx
come again, please"

nigdy tego nie słyszałem

you haven't lived. Jest uzywane bardzo czesto.
w jednym słowniku to wyrażenie jest oznaczone kwalifikatorem 'rural'

right, I haven't lived in the British countryside :-)
>.> come again, please
bardzo czesto uzywane, kiedy mam mlodego kochanka kolo siebie...:-)
Cytat:
>.> come again, please
bardzo czesto uzywane, kiedy mam mlodego kochanka kolo siebie...:-)

a to już nie " let's go all ?
Cytat: terri
>.> come again, please
bardzo czesto uzywane, kiedy mam mlodego kochanka kolo siebie...:-)

Och, ileż bym dał by usłyszeć te słowa z ust terri :)
>>> by usłyszeć te słowa z ust terri
... usta sa do czegos innego...:-)
Some girls are loveable , I went through this sort of thing at times ..and I kept myself wondering - to be loveable does not certainly mean to be able to love someone :) To struck a firm relationship does always take time :)
>>>>Some girls are just sexy....(love doesn't come into it)
The thing is to strike a balance between what you 'want' to do and what you 'should' do.......
Cytat: terri
... usta sa do czegos innego...:-)

Powinniśmy chyba wykorzystać 'private messages' :)

PS latam z/do Krakowa a i do Anglii nie mam daleko :)
>>>>Powinniśmy chyba wykorzystać 'private messages' :)
Ha ha, ha ...zawsze mozesz cos napisac na moj nick....but be careful, be very careful...you may get more than you bargained for...
Temat przeniesiony do archwium.