Jak wreszcie podnieść poziom angielskiego

Temat przeniesiony do archwium.
Witam. Być może mój problem będzie dosyć dziwny, ale... mój angielski się pogarsza, choć cały czas w nim się komunikuję. Mieszkam w Polsce, ale edukacja i ''obycie'' w językach obcych są dla mnie mega ważne, uczę się kilku języków na raz i cały czas rozmawiam na multinacjonalnej platformie do kontaktu z ludźmi z różnych krajów, często dość odległych. Kiedyś pisałam tylko na forum tematycznym, poświęconym mojej pasji, gdzie byli głównie native speakerzy i osoby bardzo dobrze znające ten język. W tym czasie, wydaje mi się mój angielski był najlepszy. Problem w tym że w tej chwili na platformie do wymiany kulturowej poznaję rozmaitych ludzi, ale poziom angielskiego większości z nich, jest ledwo komunikatywny, robią podstawowe błędy i zauważyłam, że zaczynam ich kopiować... często wręcz pomagałam innym w angielskim, samemu nic nie wynosząc z komunikacji. W tej chwili już się tego nie podejmuję, ale z kolei, próby rozmów z native speakerami kończą się zazwyczaj ''bye bye'' po kilku minutach paniki. Pisać mogę z nimi bez problemu, choć, zauważyłam, że niektórzy tworzą wiele słów, dla mnie nieprzetłumaczalnych i nie bardzo mam możliwość czasem dotrzeć do ich znaczenia, Na poprzednim forum tego problemu nie było, ludzie używali ''normalnych'' słów, które nie sprawiały mi problemu. Inna kwestia to taka, że z nie-native'ami jestem w stanie swobodnie rozmawiać przez kamerę, ale przy rozmowie z native'ami wymiękam. I to jest mój główny problem wynikający z prawie zupełnego braku kontaktu z mówionym angielskim. Nie-nativi mówią dla mnie bardziej zrozumiale. Dodatkowo, podczas rozmów z native'ami mam MEGA blokadę w mówieniu, bo jakoś przy takim kontakcie, nie wiem dlaczego nie jestem w stanie poprawnie wymawiać słów i wychodzi mi BARDZO ciężki akcent, co z kolei powoduje, że zaczynam kombinować, żeby tego nie słyszeli, bo jestem zbyt dumna, by być kojarzona wiadomo z kim... a bez takich rozmów to nigdy nic się nie poprawi :( Ma ktoś jakiś sposób? Wiem, że trochę długo i chaotycznie, ale chciałam w pełni opisać ten problem, bo denerwuje mnie to zatrzymanie w rozwoju.
edytowany przez MiccaDomi: 20 lis 2021
To normalne. Ja z Eastenders też czasem niewiele rozumiem, a z wiadomości BBC czy CNN całkiem sporo. Kwestia osłuchania się konkretnego akcentu. A na youtube, czy innych tego typu platformach jest mnóstwo materiałów do słuchania.

> bo jestem zbyt dumna, by być kojarzona wiadomo z kim

Jak rozmawiasz przez Internet, to co cię obchodzi co sobie pomyślą. Najwyżej znajdziesz kogoś innego do rozmowy. Kwestia psychologiczna, a nie językowa.

> niektórzy tworzą wiele słów, dla mnie nieprzetłumaczalnych i nie bardzo mam możliwość czasem dotrzeć do ich znaczenia

Może korzystaj z urbandictionary, albo po prostu poproś rozmówcę, żeby ci wyjaśnił dane słowo. Na przykład na reddit, zależnie w jakiej grupie, ale ogólnie jest dużo slangu, więc to jest takie średnie miejsce do uczenia się języka. Jak mieszkasz w Polsce, to chyba najlepiej uczyć się "standardowego" akcentu, takiego jak w wiadomościach. Może dobierz sobie bardziej starannie rozmówcę do swoich potrzeb, żeby odnieść jak najwięcej korzyści z rozmowy. Są platformy online gdzie można sobie wykupić lekcje z nativem.
edytowany przez romek987: 11 gru 2021
Podoba mie sie ze jestes niesamowiecie ambitna! Czy ktos powiedzial Ci ze masz "BARDZO ciezki akcent"? Jesli chcesz, to ja to moge ocenic z pubktu widzenia native speakera i Polski :) No charge. Quick 5 min Skype call. :) Jestem w USA od roku '91. Mam 10 lat doswiadczenia tutaj jako trener i mowca publiczny. I am sure your English is better than you think :)
Przeczytalam post Micca...
Najwieksza bariera ktora sobie stawiasz kiedy rozmawiasz a natiwami to jest ....wstyd.. wstyd, ze cos powiesz nie tak, a oni (nativi) cos zle o tobie pomysla. Nie jestes 100 procent pewna na jakim poziomie oni sami sa. Prosze sie nie wstydzic i walic na calego ze slowami ktore umiesz. Jak im sie nie podoba, to pojdziesz gdzies indziej.

Merry Christmas
Cytat: romek987
To normalne. Ja z Eastenders też czasem niewiele rozumiem, a z wiadomości BBC czy CNN całkiem sporo. Kwestia osłuchania się konkretnego akcentu. A na youtube, czy innych tego typu platformach jest mnóstwo materiałów do słuchania.
Jak rozmawiasz przez Internet, to co cię obchodzi co sobie pomyślą. Najwyżej znajdziesz kogoś innego do rozmowy. Kwestia psychologiczna, a nie językowa.
Może korzystaj z urbandictionary, albo po prostu poproś rozmówcę, żeby ci wyjaśnił dane słowo. Na przykład na reddit, zależnie w jakiej grupie, ale ogólnie jest dużo slangu, więc to jest takie średnie miejsce do uczenia się języka. Jak mieszkasz w Polsce, to chyba najlepiej uczyć się "standardowego" akcentu, takiego jak w wiadomościach. Może dobierz sobie bardziej starannie rozmówcę do swoich potrzeb, żeby odnieść jak najwięcej korzyści z rozmowy. Są platformy online gdzie można sobie wykupić lekcje z nativem.


Ja mam kontakty z nativami za darmo, niektórzy mają nawet wykształcenie filologiczne, to jest strona do nauki języków i są tam naprawdę życzliwi ludzie. Dzięki nim, nauczyłam się innego języka w dwa lata. Problem jest tylko w tym, że partnerów do rozmowy dobiera się losowo i raczej według zainteresowań a nie, poziomu języka. Tylko dziwi mnie, dlaczego nie-nativeów rozumiem a ich nie. Najgorsze jest to, że nawet udawać, że rozumiem nie za bardzo mogę bo to żadna rozmowa :( Kwestia też tego, że wiele słów widziałam tylko w formie pisanej i trochę zgaduję, jak je wymówić a podczas konfrontacji z tym już jest kiepsko.

Cytat: Ania_z_Teksasu
Podoba mie sie ze jestes niesamowiecie ambitna! Czy ktos powiedzial Ci ze masz "BARDZO ciezki akcent"? Jesli chcesz, to ja to moge ocenic z pubktu widzenia native speakera i Polski :) No charge. Quick 5 min Skype call. :) Jestem w USA od roku '91. Mam 10 lat doswiadczenia tutaj jako trener i mowca publiczny. I am sure your English is better than you think :)


Za darmo, czy nie? :) Tak, słyszałam to od koleżanki anglistki i od jednego pana z Anglii. Za to inni mówili, że jest dobrze i sama już nie wiem... chcę mówić poprawnie a nie jak rocznik przedwojenny i to też blokuje mnie przed mówieniem.

Cytat: terri
Przeczytalam post Micca...
Najwieksza bariera ktora sobie stawiasz kiedy rozmawiasz a natiwami to jest ....wstyd.. wstyd, ze cos powiesz nie tak, a oni (nativi) cos zle o tobie pomysla. Nie jestes 100 procent pewna na jakim poziomie oni sami sa. Prosze sie nie wstydzic i walic na calego ze slowami ktore umiesz. Jak im sie nie podoba, to pojdziesz gdzies indziej.


To nie jest wstyd, tylko nie chcę być kojarzona z krajem, z którym nie łączy mnie ani historia ani kultura a który od stuleci był wrogo nastawiony do mojego. Szczególnie, że jeśli będę podróżować to ze znajomą właśnie z tego kraju i wolałabym już na wstępie wykluczyć skojarzenia z Rosją. To jest dla mnie duży problem, chociaż jestem bardzo otwarta, takich skojarzeń nie mogę znieść :(
Ja czasem rozmawiam przez ZOOM z różnymi ludźmi, o różnym poziomie angielskiego. Niektórzy, chociaż są ‘native speakers’, mają trudny do zrozumienia akcent, jako że pochodzą np. z krajów afrykańskich Australii, Wielkiej Brytanii czy nawet z południowych stanów USA. Dużo osób mówi b. dobrze po angielsku, ale niestety z ogromnym, trudnym do zrozumienia akcentem. Często firmy zachodnie mają swoje ‘customer service’ w krajach Azji: jeżeli rozmawiam z np. Filipińczykami, to ogólnie nie mam problemu z ich zrozumieniem—ale gdy z ludźmi z Indii, to czasem jest tragedia!

Gdy jestem na forach, bardzo często widzę, że wiele uczestników nie używa (nie umie?) poprawnie czasów, ich gramatyka angielska jest fatalna i niejednokrotnie muszę się domyślać, co chcą powiedzieć. Jeżeli ktoś zaczął się dopiero uczyć angielskiego, to nie wiem, czy w ogóle powinien na takie fora wchodzić: będzie miał problemy z ich zrozumieniem, jak też nauczy się kompletnie niegramatycznego angielskiego.

Jedyna moja rada: istnieje ogromna ilość grup www.meetup.com, obecnie z powodu COVID organizują tysiące spotkań online (głównie przez ZOOM), i to niekoniecznie do nauki angielskiego. Warto się nimi zainteresować. Również jest ogromna ilość stron na YouTube do nauki angielskiego, niektóre są naprawdę super! Ja polecałbym https://rachelsenglish.com/, ale warto znaleźć taki styl nauczyciela, który się Tobie najbardziej podoba i pomaga.

I jeszcze jedno: pozbyj się bariery. Obecnie jest tak dużo różnych akcentów i pod-akcentów, że to jest normalne.

Powodzenia!
Temat przeniesiony do archwium.