uwaga grecja

Temat przeniesiony do archwium.
uwaga na prace w grecji i posrednika z Polski oglaszajacego sie jako remik44 oferujacego prace w grecji pobierajacego oplate 200 zl wyjazdy sa z katowic autokarem firmy adamis przewaznie biuro w atenach nazywa sie VATHIS jest to jedne wielkie oszustwo i naciaganie.Sam bylem mialy byc pomarancze i dniowka za zbieranie okolo 40 euro na miejscu trzeba bylo zaplacic 50 euro dla biura przy pierwszej wyplacie nastepne 100euro i zakwaterowanie tez odciagane mial byc posilek darmowy nie bylo nic.Okazlo sie ze praca to oliwki po 10 godz. dziennie na akord i zarobek okolo17 euro kpina i zenada i jedno wielkie oszustwo .Odradzam
Ci wszyscy kierowcy ktorzy do grecji zabieraja ludzi sa w zmowie z tymi niby agnecjami pracy, czy babkami typy Krysia, Grazynka, Bozenka i inne bagno. Nawet na bilecie zdzieraja i biora wiecej niz sie nalezy :/ bagnio jedne.Nie radze jechac do grik to bagno i pelno brudasow ktorzy po 5 min cie kochaja a po 10 chca zaciagnac do lozka :/
chodzi moze o biuro Biuro Pośrednictwa Pracy w Grecji "Amesos"Ateny ul. Nikiforu 1 ???
Ja w tamtym roku jechałam przez to biuro do pracy, nie miałam żadnych problemów z pracodawcą, wiem, że te osoby które jechały ze mną też miały spoko. Fakt, że musiałam pracować 11 godzin dziennie z przerwą i się narobiłam ale zarobiłam i nie narzekałam, i jadę z tego biura znowu 5 lipca. Przynajmniej na miejscu mam gdzie się przespać, wykompać do momentu wyjazdu do pracy, i nie musiałam płacić za hotel 10-15e a wiem, że te hotele są strasznie obskurne. Ja czekałam na pracę 2 dni bo jak przyjechałam to nie było wtedy promu czy strajkowali już nie pamiętam, pamiętam, że były dwie panienki które nie chciały przyjąć pracy kręciły nosem itd może po prostu chciały sobie zrobić wakacje i teraz wypisują bajki, nawet właściciel biura do mnie dzwonił do pracodawcy i pytał po angielsku czy wszystko ok więc ja i większość moich znajomych wspomina tamten wyjazd dobrze, mogłabym tego nie pisać i nie robić im reklamy bo i tak zedrą ze mnie 150e, ale chcę, żeby była równowaga:-)Bo wyczytałam tylko jedną złą opinię na ich temat, że któraś pracowała 21godzin czy 18 dziennie przecież na zdrowy rozum jest to fizycznie niemożliwe i tak przez 2 miesiące? W to nie uwierze, a grecy są bardzo towarzyscy, ja sama wyznaczam granicę której oni nie przekroczą. Spadam idę się pakować. Może się tam kiedyś spodkamy. pa
tez sie zastanawialm czy wlasnie nie jechac przez to biuro tylko nie mialam pewnosci jak ono naprawde funkcjonuje, tzn nie chcialam dopeiro na miejscu podpisywac umowy, ale widze ze masz bardzo pozytywna opinie o tym biurze...a jedziesz sama czy z jakimis znajomymi??

 »

Szkoły językowe