dobrze,że jedziesz w połowie maja ponieważ póżniej bardzo ciężko znaleść pracę.byłam 3 m-ce w Liverpoolu,miasto super,centrum,muzeum,knajpki...Jeśli chodzi o pracę to znajac angielski nie powinno btć problemów w branży gastronomicznej-restauracje,puby,fast foody poszukują pracowników.Stawki tak naptawdę zależa od pracodawcy,niby w porzadku ale i tak ździerają z Polaków!jesli będa mówić,że nie macie 21 lat i stawka niższa-nie dajcie sie nabrać!
na każdym kroku walczcie o swoje i czujcie sie na równi z Anglikami!a jak was polubią to noce z Millerem(piwo)gwarantowane:)
P.S początek będzie ciężki.
ja w tym roku do Hiszpani:)