praca dla przyszłych medyków

Temat przeniesiony do archwium.
Witam!
W tym roku razem z kumplami mamy zamiar się wybrać na wyspy, by popracowac "koło" służby zdrowia. Po maturce wybieramy się(którą zresztą w tym roku też piszemy) na studia medyczne. Moze znacie adresy firm które pomogły by nam załapać jakąś "fuchę" na wyspach na okres 2 miesięcy??
ProszÄ™ help us.
Na okres 2 miesiecy? Hmm najprosciej przez agancje, ale dopelnienie wszystkich koniecznych formalnosci ie CRB, referencje, obowiazkowe szkolenia etc zajmuje z reguly okolo miesiaca. Praca w sluzbie zdrowia jest ekstra i dobrze platna, ale agancje z reguly nie biora ludzi z ulicy i oczekuja stosownego doswiadczenia i referencji (przynajmniej te agencje, ktore przestrzegaja okreslonych standardow i dla ktorych warto pracowac). Polecam google i haslo :care assistant/nursing auxiliary. Wyrzuci wam zatrzesienie agencji. Rekrutacja bezposredion przez NHS http://www.nhscareers.nhs.uk/nhs/index.html.

Ciezko mi cos doradzic bo ja jestem tu na miejscu, nie wiem jak sytuacja wyglada z aplikowaniem z Polski.

A studia planujecie w Polsce czy UK, tak z ciekawosci.
Po maturce wybieramy się(którą
>zresztą w tym roku też piszemy) na studia medyczne.
a gdzie sie chcecie dostac?? i co zdajecie na maturze? powodzenia w szukaniu pracy :)
tez wcialbym w te wakacje wyjechac do angli do pracy zwiazanej z medycyna/sluzba zdrowia na ok. 3 miesiace. nie mam zadnych referencji, znam troche jezyk + niedawno ukonczone 18 lat. Prosze o kontakt [email]

ps. Belis, moze to wyglada jakbym sie ciebie uczepil, ale ze wszystkich forumowiczow - do ciebie mam najwieksze zaufanie.
Zaufanie ... Hmm ...

Jezeli nie przeraza cie perspektywa pracy za darmo dla nabycia doswiadczenia i referencji to jest prosta metoda. Vitalise to organizacja oferujaca wakacje dla ludzi niepelnosprawnych i "zatrudniajaca" wolontariuszy w charakteze opiekunow. Daja ci wikt i dach nad glowa a w zamian jestes ich niewolnikiem ee pracownikiem znaczy sie ;). Ja u nich zaczelam praktycznie bez zadnego doswiadczenia podczas moich pierwszych wakacji w UK. Szok na poczatku. Pieluchy, hojsty, elektryczne wozki cuda wianki, jak sie w tym wszystkim polapac, ale dobra szkola zycia i wpawka. Tam maja czas zeby wytlumaczyc, pokazac, a jak czegos nie potrafisz czy nie chcesz zrobic to nie ma problemu, ktos z pracownikow etatowych pomoze. W normalnej pracy nie ma niestety takiego komfortu. Kolejna dobra strona to to ze zawsze sa tam jacys Polacy (w Southport jako pracownicy etatowi nie tylko wolontariusze), wiec sie mozna wspierac nawzajem. Z reszta wszyscy wolontariusze tam sa spoko jak i wiekszosc gosci, wiec generalnie jest niezly ubaw, chociaz meczacy. Zawsze jakas baza wypadowa, na pare tygodni zanim sobie nie znajdziesz mieszkania i platnej pracy. Wejdz sobie na ich strone www.vitalise.org.uk

Znalezienie pracy zwiazanej z medycyna na miejscu na okres 3 miesiecy moze byc problematyczne, bo jak wspominalam wszyskie CRB, reference i szkolenia potrafia ze 2 miesiace potrwac. Zanim bedziesz mogl zaczac prace to juz bedzie pora wracac.
vitalise tez goraco polecam - ja bylam w Churchtown;) rzeczywiscie, mnostwo sie nauczylam, bo wczesniej owszem i pracowalam z niepelnosprawnymi, ale na obozie w srodku lasu, i wszystko bylo robione "tymi recami", po przyjezdzie do Churchtown okazalo sie, ze jest cala masa dziwnych urzadzen wspomagajacych - nie wiem, jak jest w innych osrodkach vitalise, ale w Churchtown bylo wrecz domowo. No i Kornwalia jest sliczna. Ale musze niestety zmartwic osoby, chcace wyjechac na te wakacje - ja dzwonilam w ubieglym tygodniu, zeby zabookowac wyjazd, i w zasadzie miedzy lipcem a sierpniem wszystkie osrodki sa pelne. zycze powodzenia!
Ja tez goraco polecam, na wolontariat z vitalise, a wlasciwie "winged fellowship trust", bo tak sie kiedys ta organizacja nazywala, jezdzilam przez cale liceum i studia (kilka ladnych lat). I z reka na sercu przyznaje, ze byly to wakacje mojego zycia :) Nie wiem jak teraz to wyglada, czy zmienil sie zarzad i jak sie to ma do wolontariatu. Strasznie jestem ciekawa :) Napiszcie cos....
ja bylam tak jak napialam - w ubieglym roku, w Churchtown, na siedem tygodni i bylam zachwycona.
o, to się dobrze składa bo ja chce tam jechac w tym roku i mam pytanie. Muszę im wysłac zaswiadczenie o niekaralnosci przetłumaczone na angielski. Mogę to sobie sama przetłumczyc i tak im wysłac, czy muszę miec np. pieczątkę od tłumacza, a moze powinnam isc do tlumacza zeby mi to przetlumaczył?
Ja mialam swoje przetlumaczone przez tlumacza przysieglego z pieczatka etc. Najlepiej skrobnij im meila i sie zapytaj czego sobie zycza.

Z WFT czy Vitalise bylam ladnych pare razy. Dzieki doswiadczeniu i referencja dostalam pozniej platna prace w szpitalu. Milo wspominam chociaz czasami bylo ciezko, zwlaszcza pierwszy raz jak nie mialam pojecia jak sie te wszystkie maszyny obsluguje. Teraz jestem "hoist competent".
dzięki, napiszę do nich, ale mysle ze pewnie chcą to miec przetłumaczone przez tłumacza
Temat przeniesiony do archwium.