czesc,rnrnja właśnie wróciłem z gloucesteru i z pracą jest naprawde źle. Wybraliśmy się tam z dziewczyną i zaprzyjaźnioną parą znajomych, mamy tam rodzine, więc zakwaterowanie było za friko. Szukaliśmy pracy i powiem Wam że szkoda mówić, nic, NIC!!! kompletnie nic,MIMO że MaJ. Polaków jest bardzo dużo, na ulicy non stop słychać nasz język a pracy wogóle nie ma. Szukaliśmy różnych posad, od kelnerów - doświadczenie cała 4-ka posiada na tych stanowiskach i doświadczenie w pracy na wyspach również ale nic, poprzez sprzątanie, gotowanie, na budownie etc. ogółem byliśmy w stanie wziąć wszystko tylko żeby nie dokładać do interesu. Ale ...... siedzieliśmy tam przez 3 tygodnie, zjeździliśmy i obeszliśmy chyba wszystko i jest potwornie ciężko znależć jakąs pracę. Nie ograniczaliśmy się tylko do gloucesteru, szukaliśmy w promilu 30km:(((( no i co, jesteśmy w Polsce, wróciliśmy bo nie udało się nam znależć żadnej pracy, mimo szczerej pomocy osób u których przebywaliśmy. Dzięki przyjaciele za pomoc. Nam się niepowiodło co nie znaczy że Wam się nie uda. Mówie tylko co zastaliśmy po przyjeździe i jak bardzo byliśmy rozczarowani tym wszystkim. Pozdrawiam Kamil ps. a wogóle gdzie się wybieracie??