UWAGA na agencje GREEN PARK i DKM!!!Wyjechalam ze znajomymi przez agencje Green Park do Bristolu.Od samego poczatku ukrywali przed nami fakt iz nie bedziemy pracowac besposrednio u pracodawcy ale bedzie nas zatrudniala angielska agencja DKM.Dowiedzielismy sie o tym dopiero jeden dzien przed wyjazdem.Nie pytalismy sie o to poniewaz nikt z Nas nie mial doswiadczenia w pracy za posrednictwem agencji.
W Bristolu mial nas ktos odebrac.Czekalismy 1,5 godziny az w koncu zjawil sie pan z piwem w reku.Trafilismy do domu 10 osobowego w pokojach nie bylo zamkow w drzwiach.Do pracy mielismy dojezdzac rowerami(ok 8-9 km)w jedna strone.Moglismy rowniez dojezdzac taxowka(2,3- 3,5funta w jedna strone).Mieslimy pakowac mieso a trafilismy do bardzo zimnego pomieszczenia gdzie dzwiga sie schaby,boczki itp..
Ja z moja kolezanka mialysmy pracowac jako Line Liderki i nasza stawka miala wynosic 6 funtow brutto,oczywiscie tak nie bylo.W umowie mialysmy stawke 5.52.
Inne ciekawe rzeczy z umowy to m.in:nie mozemy podejmowac zadnej innej pracy jesli"Społka"nie wyrazi na to zgody;mozemy zostac wyslani do pracy do innego miasta;mozemy zostac wyslani na bezplatny urlop przymusowy i wiele,wiele innych rzeczy.Oczywiscie nadgodziny byly platne tak samo jak normalna stawka czyli 5.52.
Slyszalam o roznych oszustwach ale z czyms takim jak w DKMie nie spotkalam sie jeszcze!Agenje te bazuja na ludzkiej nieswiadomosci.Cale szczescie ze wzielam ze soba wiecej pieniedzy i moglam spokojnie wrocic.Ale byly ze mna osoby ktore nie mialy juz srodkow aby wrocic i musialy zostac.
JEszcze raz ostrzegam przed Agencja GREEN PARK ktora nas tam wysłała oraz Angielska Agencja DKM ktora nas przejela i dla niej pracowalismy!!!