Praca w marketach bez agencji?

Temat przeniesiony do archwium.
Witam

Mam takie pytanie. Jaka jest szansa, że jakiś market (Lidl, Tesco,Asda itp.) w UK przyjmie nas do pracy bez pośrednictwa agencji? Mają jakiś swój dział zatrudnienia itp?

Chodzi o to, aby uniknąć wyzyskiwaczy - polskich agencji i po prostu wynająć mieszkanie w dużym mieście UK i uderzyć "z ulicy" o pracę w tych marketach lub nawet większych zakładach produkcyjnych, do których też rekrutują polskie agencje.

Ma ktoś jakieś informacje na ten temat?

Z góry dzięki
Bardzo duza, o ile znasz troche angielskiego. Ja znam tylko tesco i na poczatek polecam. Wejdz sobie na ich strone i tam masz ogloszenia o prace (Polska, jak i wyspy). Tesco zatrudnia bezposrednio. Dlaczego polecam? Na temat tego marketu, kraza rozne opinie, pozytywne jak i negatywne. ale z tego co zauwazylem to wszystko zalezy od miejsca w ktore Cie wysla. Na pewno plusem tesco, sa wszystkie formalnosci, czego nie mozna powiedziec o agencjach. Z tesco, nie masz co sie martwic o umowe, NIN, HO itd. Wszystko jest zalatwiane tak jak obiecuja. Mam kumpla, ktory wyjechal tam jakies 2 miesiace temu i jest bardzo zadowolony. Pracuje na nocki i tygodniowo na reke bierze jakies 130F , po odliczeniu mieszkania.
Proces rekrutacji trwa kilka dni - najpierw rozmowa przez telefon (po angielsku oczywiscie), nastepnie testy (gramatyka), rozmowa w cztery oczy i podpisanie papierow :) Dobre jest rowniez to, ze nie musisz miec duzo kasy na poczatek. Czesc oplat sponsoruje tesco, a reszte sciagaja Ci z wyplaty.

Takze jezeli szukasz pewnej pracy (nie mowie tu, ze lekkiej i milej, bo z tym roznie bywa) i boisz sie agencji to wal do tesco.
130 funow po odliczenia mieszkania to wg Ciebie dobrze? nie badz smieszny tyle to mozna miec przy minimalnej placy.
Przepraszam, po odliczeniu wszystkiego, tyle mu zostaje... Czy to duzo? Owszem, nie . Ale w tym momencie, jezeli mialbym wybierac powiedzmy te 800F z tesco niz obiecywane przez jakas agencje 1000F, to na dzien dzisiejszy wybieram tesco. Poza tym napisalem, ze na poczatek jest ok...
Przy minimalnej placy, jadac przez agencje, odlozysz 130F tygodniowo na czysto?
Aha, kwoty 800 i 1000 wzialem dla przykladu;)
A czy orietuje sie ktos czy tesco zatrudnia osoby na weekendy?? Bo ja wlasnie takiej pracy poszukuje. Nie wiem czy markety maja wlasnie taka opcje... No i jeszcze mnie ciekawi ile placa za godzine bo w zwyklych pubach jest 5 za h (w mojej okolicy)
jeśli znacie dobrze język angielski ..przejcie się do polskiego tesco i zapytajcie o wyjazd do angli do tesco ..jak wiem ze oni wysyłaja ludzi co jakiś czas do angli na mojm tesco gdzie pracuje w polsce pisze ogłoszenie ze poszukuja znów ludzi do angielskiego tesco bo swieta sie zblizaja ..więc przejdcie się do tego sklepu swojej miejscowowści i zapytajcie ...tylko z etrzeba znać angielski jak bym znała to też bym pojechała ale niesety nie znam pozdrawiam
130 to chyba przy wysokim podatku i odciaganiu kasy na wrs no chyba ze placi za mieszkanie 80 plus oplaty;]
To tylko pozazdroscic. Powiem tak: ja w Anglii nie bylem i opieram sie tylko na tym co slyszalem (mam tam wielu znajomych, jak juz chyba kazdy:))i czytalem. Byłem tez w kilku agencjach na rozmowach, widzialem jakie daja umowy. Skoro twierdzisz ze odlozyc 520 miesiecznie to zaden problem, to moze poradz ludziom, ktorzy chca tam jechac, gdzie maja probowac,z jaka agencja lub w jakim markecie (bo przeciez o to chodzi w tym temacie)? Bo z tego co widzialem na tutejszym forum (i nie tylko), to raczej nie spotkalem sie z takimi zarobkami o ktorych Ty wspominasz:)
zarabiajac 5.35 i pracujac tylko 40 h w tyg i wynajmujac mieszkanie za 40 funtow, zostaje Ci wiecej niz 130 funtow, oczywiscie z tego trzeba sie jeszcze utrzymac.takze cos mi sie tu nie zgadza z tymi zarobkami w tesco , bo tam jest podobno 7/h bez dodatkow lokalizacyjnych.takze jak mowie temu znajomemu pewnie odciagali za home office z wyplaty i placil 60-80 za mieszkanie, bo na tym tesco zdziera strasznie
Cytat:"Jaka jest szansa, że jakiś market- Lidl przyjmie nas do pracy bez pośrednictwa agencji? "
W Luton przy wyjściu z Lidla spostrzegłem na drzwiach ogłoszenie -po polsku- że poszukują pracowników do kasy- byłem tam kilka razy ,ale widziałem tylko kolorowych "na kasie" (chyba chodzi o znajomość angielskiego)
Jest tak jak mowisz. Na godzine ma ok 7 z hakiem brutto. A sciagaja z wyplaty wszystko co sie da (lacznie z biletem do UK). Wiec za jakis czas dostanie na pewno wiecej (bodajze juz po 3 miesiach pracy). Jezeli chodzi o mieszkanie, to wzial to co daje tesco, wiec tez na pewno mozna by na tym zaoszczedzic szukajac na wlasna reke (ale wtedy trzeba miec kase na poczatek). Wiec dla tego mowie, ze na poczatek wzial duzo (tu chodzi mi o porownanie do agencji, a z tymi wszyscy wiedza jak jest). Na pewno plusem takiego wyjazdu jest to ze nie trzeba miec tyle kasy co jadac np w ciemno. A wlasnie dla wielu ludzi zaporowa kwestia sa koszty wyjazdu i utrzymania sie przez ten pierwszy miesiac. Ja np. chcialem jechac z ITC i warunki byly takie: 160h miesiecznie i najnizsza stawka za godzine. Daje to powiedzmy 850F brutto za miesiac. Od tego podatek, 200F za mieszkanie + media, 60F za dojazd do pracy, liczmy 1[tel]na jedzenie... Zostaje niewiele. Dlatego jesli ktos nie ma kwalifikacji i nie zna dobrze angielskiego, praca fizyczna nie jest mu obca, to tesco ma na pewno duzo lepsza oferte niz agencje. Poza tym tak jak mowisz o mieszkaniu - przy tesco mozna je wziasc na wlasna reke, co pozwala na pewno odlozyc wieksza kase. Agencja niestety bardzo czesto nie pozwala na cos takiego i juz w umowie jest zawarte gdzie i jak dlugo masz mieszkac:/
Koniec koncow, nie znajac anglika i bez kwalifikacji, na kokosy raczej nie ma co liczyc i wtedy te 130 tygodniowo jest dobra kasa, ktorej moze pozadroscic wiekszosc Polakow:(
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa