agencja vertigo polska ?

Temat przeniesiony do archwium.
znalazłam ostatnio strone firmy pośredniczej "vertigo polska". słyszeliście o
niej ? co sądzicie? czy ktoś już wyjechał do pracy dzieki tej firmie? czy
trzeba dokonywać jakis opłat?
[wpis usunięty]
Hej, ja i moja kumpela mamy zamiar jechać do UK za ich pośrednictwem. Do tej pory słyszałam nienajgorsze opinie o nich ale nigdy do konca nie można ufać takim firmom.
Witam ja też bym był zaintersowany tylko pobrałem ten kwestionarusz ze strony nie da sie go wipisac pracowałem przez 6 miesięcy przy krowach w szwajcarji teraz aktualnie szukam pracy słąbo zanam język angielski prosze o kontakt [email] lub [gg] pozdro marcin
ja tez miałam problem z tym formularzem wiec napisałam do nich i mi go przesłali mailem i było ok
a powedz czy trzeba na rozmowe przyjechac osobiscie bo ja mam do krakowa 200 km było by na daremno jechac jak by nie znalezi mi pracy prosze o odpowedz marcin
Sprawa wygląda tak: wysyłasz do nich ten formularz, następnie oni oddzwaniają w ciagu 24h zadają kilka pytani po angielsku i umawiają Cię na rozmowę w Krakowie, gdzie mają przedstawić propozycję pracy. Jak jest na tej rozmowie w Krakowie i co oferują to nie wiem bo dopiero jade tam pod koniec marca.:)
jakie pytania zadają jak ja słąbo znam angielski bo widzałem oferte dla ludzi ze słąbszą znajmoscią angielskiego to mają oferty dla mnie co ci zadawali mozęsz mi przesłąc ten kwestionarusz na maila [email] pozdrawiam marcin
p.Izabelo bede w dzieczna za kontakt ze mna podaje swoj [email] inteesuje mnie praca w Uk.pozdawiam
[wpis usunięty]
odświeżam wątek - może ktoś ma jakieś newsy o tej firmie?
Witam Jeżeli chodzi o prace jako sprzedawca obrazów to podstawa wynagrodzenia to 1100 funtów. Przynajmniej tak mi pisze w umowie. Wystarczy przejść rozmowę kwalifikacyjną i podsyłają Ci umowy do podpisu. Osobiście sie jeszcze zastanawiam czy jechać ale raczej skorzystam z ich oferty.
>>>to podstawa wynagrodzenia to 1100 funtów. Przynajmniej tak mi pisze w umowie.
Prosze jeszcze raz przeczytac umoge i upewnic sie. Zawsze w ang. umowach kwoty sa brutto.
Hej! Ja i mój chłopak również zastanawiamy się czy się nie zdecydować na sprzedawanie obrazów (z tym, że my chcemy jechać do Niemiec). Dziś byliśmy w Vertigo i generalnie było bardzo miło, rozmowa zupełnie bezstresowa. Jeżeli byłaby taka możliwość, to bardzo proszę o podanie Twojego maila (mój adres: [email] jestem ciekawa jakie warunki masz podane w umowie, może moglibyśmy wymienić parę informacji. Z góry dziękuję, Ania :)
Len jestem i skopiuje to co juz napisalem :)

Witam.

Wraz z kolega pracujemy w sprzedazy obrazow w Irlandii, za posrednictwem Vertigo Polska.

Warunki podane w umowie sa prawdziwe, ale nie warto sie na nich koncentrowac, poniewaz mowia o minimalnej kwocie. Prawda jest taka, ze po miesiacu nauki zasad sprzedazy kwota ta zaczyna sie mnozyc ... wiem ciezko sobie wyobrazic, ale zaryzykowalem i nie narzekam. :)

Co do samej pracy, to jest ciezka na poczatku, ale nie ma co sie oczukiwac kazda praca jest na poczatku ciezka, kazdy kto wytrzyma miesiac zaczyna zarabiac prawdziwe pieniadze i sie cieczy z tej pracy.
Jesli kos ma jakies pytania to zapraszam na [gg] , warto pytac, poniewaz na poczatku praca jest duzm zaskoczeniem ... tylko na poczatku.

Pozdrawiam
Hej! A możesz podać więcej szczegółów odnośnie tej pracy? Jak to wszystko wygląda?
Zaraz widać, że to jest pisane przez jednego z pracowników biura.....
"zaryzykowalem i nie narzekam".....
LUDZIE TO JEST CZYSTY MARKETING I SOCJOTECHNIKI!!! slang stary jak świat

Wciskają kit, że szukają specjalnie dla Ciebie. Na początku jesteś z nimi sam na sam i prowadzą z Tobą prezentację swojej firmy....
Jest ona tak nieudolnie zrobiona, że nawet dziecko połapało by się, że to tanie chwyty marketingowe.... nieudolna socjotechnika mająca nakłonić Cię pod koniec spotkania do wyrażenia zgody na prace. TAK PRACE! Tyle, że nie wiem kto chce sprzedawać obrazy lub kosmetyki w obcym kraju i zarabiać na zasadzie prowizji....
Pod koniec spotkanie nawet się Ciebie pytają czy wolisz stabilną pracę w fabryce czy tam magazynie czy szaloną z możliwością dużych zarobków prowizyjną... OCZYWIŚCIE tych prac w fabrykach oraz magazynach czy innych nie mają. Mają tylko tą jedną - akwizytorstwo!!! Straciłem swój czas i pieniądz na podróż do Krakowa z północy polski....

VERTIGO przepraszam za antyreklamę ale to co pisze to tylko prawda.
Gdybyście Wy byli uczciwi w stosunku co do mnie i powiedzieli mi przez telefon, że jedyną pracę jaką macie to SPRZEDAWANIE i zarobek prowizyjny to bym się tam nie zjawił u was..... i zaoszczędził bym czas...
Ja bylem w firmie kilka dni temu w sprawie pracownika budowy. Zobaczymy czy sie zakwalifikuje.
hej a czy wyjechal ktos przez ta agence wogole?
czy trzeba wydac jakas kase? No coz, i czy maja jakas normalna prace poza
sprzedawaniem jakis obrazow?
I porosze o nie wypowiadanie sie kogos z firmy tak jak ostatnio bo naprawde
to jest slabe
po prostu trapezoid nie rob z siebie idioty juz na tym forum
Czy ma ktos jeszcze cos do powiedzenia? Jakie pytania zadawaja na rozmowie? Kto wyjechal jako sprzedawca?? Jakie opinie tych ktorzy byli?
Temat przeniesiony do archwium.