Praca w mc donaldzie za granicą

Temat przeniesiony do archwium.
W poniedziałek mam interview o prace w Mc Donaldzie(angielskim). Czy ktoś z was ma może jakieś doświadczenie z tym związane? Mógłby mi przybliżyć jak to wszystko wygląda. Co to OJE? etc.
Ja pracuje w Macu w Irlandii. U nas sa 4 glowne stanowiska i wlasciwie wszystko zalezy od tego gdzie robisz. Mozesz robic na lobby lub na kasie lub w kuchni na hamburgerach lub na kurczakach. Aha czasami w godzinach wielkiego ruchu dodawana jest dodatkowo osoba na 5 stanowisko czyli frytki. Generalnie przyjmuje sie ze lobby jest najbardziej nie ciekawa praca. Lobby czyli sprzatanie, zamiatanie, mopowanie podlogi, czyszczenie stolikow i krzesel. Jest tu najgorzej gdyz musisz caly czas sie czyms zajmowac, no i czas sie dluzy. Na kasie jest najlepiej. Fajny jest kontakt z klientami, masz mozliwosc pogadania z innymi ludzmi na kasie, no i najszybciej czas zlatuje. Jezeli chodzi o kuchnie to z hamburgerami jest zapiepsz. Na okraglo musisz cos robic, ale czas chociaz najszybciej zlatuje. Nie jest ciezko, wszystko sie robi mechanicznie. Z kurczakami lepiej jest, mniejsze zamowienia niz hamburgery, wiecej luzu. A co do frytek to tez mechaniczna praca i goraco strasznie od maszyny jest. Jezeli jest mniejszy ruch i nie jestes zajety, co sie tyczy stanowisk na kuchni oraz na kasie, menadzer moze Cie poprosic zebys np. przyniosla karton frytek, umyla to, zamopowala podloge itd. Jezeli chodzi o klimat pracy i atmosfere to jest spoko. Jest duza kultura, zarowno miedzy crew (pracownikami mcdonalda) jak i na linii menadzerzy - crew. Mamy przerwe ustalane przez menadzerow gdzies tak w polowie dnia pracy (30 lub 45minut). Bierzemy do jedzenia co chcemy, tylko menadzer musi zapisac. Pic mozesz kiedy chcesz nie pytasz, do toalety tez wychodzisz kiedy chcesz nie pytasz. Tylko wiadomo z glowa z umiarem. Ale podsumowujac prace to praca w macu to slaba praca. Godziny sa slabe i czesto tak ustalone w roznych porach dnia przez nich ze glowa boli (u nas przynajmniej na pelnym etacie dostaniesz ok 25-35h w ciagu tygodnia) w tym nowi dostaja jeszcze mniej. do tego stawka godzinna to 8.86 a za nocki i niedziele 11 euro. Jedni uwazaja prace w macu jako do dupy a inni ze spoko. Zalezy jak ktos jest zdolny przystosowac sie do pracy w fastfoodzie. Ale wielu osobom w tym mi to wystarcza bo w Irlandi za to minimum da sie spokojnie wyzyc. Wydaje mi sie ze w koncu kiedys znajde inna prace chociaz z drugiej strony gdybym mial dostac wiecej godzin tutaj to zostaje tutaj bo mi sie podoba. Aha, nigdy nie pracowalem w Macu w Polsce, wiec nie mam porownania. Jak cos jeszcze chcesz to pytaj.
Dzięki za odpowiedź. Dziś miałam interview. Zresztą udane.

W sobotę mam Welcome Day. Tyle że trwa 30 minut. Czego mnie mogą nauczyć w takim krótkim czasie...?

No i jak wygląda taki zwyczajny dzień w Macu? Mam na myśli zmianę na rano.
Domyślam się, że na sam początek będę sprawować opiekę nad urządzeniami sanitarnymi...

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia