Programy wspomagające naukę słownictwa.

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 49
poprzednia |
Co jakiś czas pojawia się na tym forum pytanie: który z programów wspomagających naukę słownictwa jest najlepszy. Nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi, bowiem odpowiadając na to pytanie trzeba wziąć pod uwagę dwie rzeczy: ocenę programu i bazy danych (słówek), którą program zawiera oraz sposobu nauki z tej bazy.

Moim zdaniem najlepszą bazę i sposób nauki ma program Profesor Henry - Słownictwo, natomiast najbardziej funkcjonalnym jest program SuperMemo MSM, tuż za tymi dwoma plasują się Full Recall i Supermemo UX.

Wszystkie te programy zawierają algorytmy optymalizacji powtórek (w SM i FR jest to ten sam algorytm opracowany przez Dr Woźniaka), w PH prawdopodobnie algorytm jest podobny, ale inny).

Najwyżej pod względem wartości edukacyjnej stawiam program Wydawnictwa Edgard Prof. Henry - słownictwo, ponieważ prezentuje ok. 20.000 słów angielskich, przedstawiając nie tylko ich znaczenie, ale również nagrane zdania przykładowe z tymi słowami, często tych przykładów jest więcej niż dwa. Nie trzeba chyba nikogo poza gimnazjalistami, przekonywać, że o znajomości języka nie świadczy ilość znanych słów, a ilość zdań z tymi słowami, które uczeń potrafi wypowiedzieć i zrozumieć. Można nie znać prawidłowej wg słownika wymowy słowa np. "crash", ale zrozumieć zdanie: "No Polish passenger were involded in the plane crash." (Żadni polscy pasażerowie nie uczestniczyli w tej katastrofie samolotowej".).

Drugą zaletą tego programu jest ilość ćwiczeń, w których w danej sesji uczestniczy każdy wyraz. PH Słownictwo ma dwie różne procedury: "Nauka słówek" i "Nauka zdań".

W Nauce słówek ma 7 ćwiczeń: Rozpoznawanie ze słuchu, Rozumienie teksty, Rozumienie ze słuchu, Wybór tłumaczenia, Dyktando, Wpisywanie tłumaczenia i Tryb QA.

W Nauce zdańma 6 ćwiczeń: Tłumaczenie zwrotu, Uzupełnianie luk, Tłumaczenia na polski, Tłumaczenia na angielski, Rozumienie ze słuchu, Wybór.

Po przerobieniu tych wszystkich ćwiczeń student/uczeń musi znać przerobione słówka. Żeby ich nie zapomnieć ma do dyspozycji ćwiczenia powtórkowe, w których dane słowa będą występowały "do końca świata i jeden dzień dłużej" Cytat z Jurka Owsiaka.

To wszystko czyni program Wydawnictwa liderem oprogramowania wspomagającego naukę słownictwa.

Jeszcze niedawno ten tytuł przypisywałem programowi SuperMemo MSM. Niestety sam program na to zasługuje, ale już jego bazy ustępują PH zdecydowanie. SuperMemo World za bardzo przyzwyczaił się do znanych od dwudziestu lat baz Audio-Advanced English, Basic English i Power English, szczególnie ta pierwsza była wydawana kilkakrotnie pod różnymi nazwami bez istotnych edukacyjnie zmian. Owszem, była świetna dla ludzi niźle znających język angielski, pragnących uczyć się i pracować w Stanach zjednoczonych. Bez takiej motywacji jej wartość malała. Na plus zaliczam możliwość aktualizacji danych w procesie nauki. Oraz sposób prezentacji, który pozwalał uczyć się myśleć po angielsku.

Możliwości programu SuperMemo MSM, są jednak dużo większe. To najbardziej funkcjonalny, program edukacyjny. Świadczą o tym pakiety "Video English", "Cross Country", "Angielski w 3 miesiące dla początkujących", "Angielski w 3 miesiące dla średniozaawansowanych", "First Steps in English", "The Next Steps to English" i składający się z 39 płyt (78 lekcji) kurs "Easy English Plus".

Inteligentny student bardzo łatwo może stworzyć bazę zawierającą ćwiczenia: Listy słówek, English-Polish, Polish-English, English-English Spellpad, Dyktando, Krótkie dialogi i Krótkie teksty. Dzięki mało znanej opcji "Hyperlink" program może w każdej chwili przejść do opisu niezbędnego fragmenty gramatyki, np wyjaśnienia nieregularnych form czasownika, lub nieregularnej liczby mnogiej.

Tuż za tymi programami plasują się "eTeacher" firmy Nahlik Soft, "Vocabulary Trainer" Wydawnictwa Edgard i cała seria programów prezentujących słówka kontekstowo opracowanych przez "firmę Patryk Soft "NeuroMemory", "English Line", "I know".

Ostatnio na naszym forum ożyła dyskusja na temat programów "Anki" i "Mnemosyne", są podobne trochę do SuperMemo, ale ustępują mu wyraźnie.

Program SuperMemo UX "zmienia kategorię", już nie jest czołowym programem wspomagającym naukę słownictwa, a jeszcze nie należy do czołówki programów rozwijających wszystkich sprawności językowych.

Nie mniej jednak nie przekreślam ich całkowicie. Jeśli ktoś zachwyca się nimi i jest w stanie poświęcić im dziennie/codziennie, to może trochę wzbogacić swoje słownictwo. Nie wykluczone jednak, że ten zapał szybko minie.
Uważam, że porównania powinny się odbywać całkowicie oddzielnie dla baz komercyjnych oraz możliwości programów co do tworzenia własnych baz. Porównywanie baz komercyjnych Henrego z Anki jest bez sensu. O ile jego bazy są niezłe to możliwości jakie oferuje do robienia własnych baz są bardzo ograniczone - nawet pod tak prostym względem jak ograniczona ilość wyświetlanych znaków. Poza tym pisząc takie porównania dobrze byłoby trzymać się zasady dokładnego pisania za każdym razem, o której wersji programu mówimy. Np. supermemo 98 czy supermemo MSM czy supermemo 2008 czy supermemo ux bez wtyczek czy supermemo ux z wtyczkami - bo to ogromna różnica! Do tego dochodzą kwestie wersji dla urządzeń mobilnych. Jedynym sensownym rozwiązaniem wydaje mi się zrobienie sobie tabeli z plusami i minusami wszystkich programów i wersji, bo każdy z nich ma swoje wady i zalety.

W sumie już mi się trochę nudzi ta dyskusja. Obecnie najlepszą rzeczą jaką mogę polecić osobom, które trafiają na to forum jest zainstalowanie sobie wszystkiego, poćwiczenie i poznanie samemu co jest dla nich lepsze. To się wtedy nazywa informed decision.
Jeżeli chodzi o gotowe bazy to oczywiście w 100% zgadzam się z bejotką.

Jeżeli chodzi o tworzenie baz to SuperMemo (MSM), Anki, Mnemosyne są bardzo podobne - ten sam algorytm itp. Ale jak dla mnie Anki ma przewagę - możliwoćć synchronizacji z internetem, bazy mi się tworzy stosunkowo szybko a możliwości ma takie same jak MSM.
Ja porównuję bazy SuperMemo MSM (SuperMemo 98) z Anki. SuperMemo UX mnie nie interesuje. Zarówno z wtyczkami jak i bez wtyczek jest do niczego. Jak chyba sam zauważyłeś, to ostatnia automatyczna aktualizacja popsuła działanie wtyczek.

Poza tym uważam, że program, który do realizacji swoich podstawowych funkcji wymaga wtyczek jest mocno NIEDOPRACOWANY.

"Profesjonalne bazy Anki" są niezbyt profesjonalne, skoro w żadnej z nich nie zauważyłem dźwięku. Szczególnie dotyczy to baz ze znakami Kanji. Nie wiem jak Ty, ale ja nie potrafię wymówić żadnego z napisów tymi znakami.
Bejotka, mógłbyś napisac jaką przewagę ma MSM nad Anki ? Bo wg mnie algorytm ten sam/podobny a możliwości programu niczym się nie różnią - możesz dodawać multimedia, tworzyć sprawdzanie pisowni itp Jedyną wadą Anki wg mnie jest brak możliwości tworzenia "Drzewa" - są tylko tagi.
Chodzi mi o sam program - nie o gotowe bazy, ale możliwości tworzenia baz, algorytmy itp
Wtyczki już mi działają. Chyba sam popełniłem jakiś błąd. Nie da się ukryć, że sm ux jest niedopracowany i taki zostanie na długo, bo taka jest polityka firmy. Mimo to ma kilka zalet nawet bez wtyczek. Przede wszystkim samo rozwiązanie pola pytanie i odpowiedź i sposób dodawania elementów sprawdzania pisowni jest w tym programie najlepszy.
Co do Anki czy sm ux nie wiem o jakie aktywności językowe ci chodzi, których by nie można było na nich ćwiczyć.
Anki jest projektem open source. Te bazy, które można sobie ściągnąć są darmowe i tworzone przez użytkowników, więc nie ma sensu ich porównywać z bazami komercyjnymi innych programów.
No, no... widzę, że koledzy z firmy Supermemo szybko zadziałali...

Król poczuł się zagrożony, że ktoś ośmielił się skrytykować jego pupilka Supermemo, no i mamy wątek obronny :)



PS.
Supermemo 98 jest starocią, która do niczego się nie nadaje. To jest program, który ma 12 lat. Sam fakt, że NIE obsługuje plików .mp3, tylko .wave jest już cechą dyskwalifikującą go w 2010 roku. Nie wspomnę o całej upierdliwości tego programu w obsłudze.

Sugerowanie, że można go używać do nauki teraz w 2010 roku w sytuacji, w której istnieją Anki i Mnemosyne jest po prostu śmieszne.


Panie Bogdanie, jest pan po prostu śmieszny i żałosny.


To tak jakby namawiać ludzi, żeby przestali używać Windows XP albo 7, a częli Windows 95/98.

Albo może przestańmy używać Eksploratora Windows, a przerzućmy się na Norton Commandera :))

Nic tylko usiąść i płakać...
Bejotka:

Po pierwsze temat brzmi:
"Programy wspomagające naukę słownictwa"a powinien brzmieć:
"Komercyjne bazy słownictwa na polskim rynku", bo o tym właśnie napisałeś a nie o programach.

Po drugie piszesz:
"Ostatnio na naszym forum ożyła dyskusja na temat programów "Anki" i "Mnemosyne", są podobne trochę do SuperMemo, ale ustępują mu wyraźnie."

Bzdura po raz kolejny. DARMOWE bazy danych Anki i Mnemosyne ustępują KOMERCYJNYM bazom supermemo i Profesora Henrego. To napewno. Sam programy znacząco przewyższają oba: funkcjonalnością, wygodą tworzenia baz i dodawania do niej dźwięków, prostotą obsługi i wieloma innymi punktami. Generalnie dokładne porównanie tych programów można przeczytać tutaj:
https://www.ang.pl/Anki_vs_Supermemo_vs_Mnemosyne_84655.html
oraz tutaj:
https://www.ang.pl/Anki_Mnemosyne_Supermemo_86333.html
Szanuję twoją znajomość wszystkich dziwnych topornych funkcji tandetnego programu jakim jest supermemo i znajomość bardzo dobrego programu jakim jest Profesor Henry ale twoja znajomość niekomercyjnych programów jest bardzo słaba a wypowiedzi na ich temat wielokrotnie bazują na naszych komentarzach a nie na jakimkolwiek własnym doświadczeniu i nie wiem czy celowo czy przypadkowo wprowadzają ludzi w błąd jak ta powyższa którą zacytowałem.

Po trzecie:
""Profesjonalne bazy Anki" są niezbyt profesjonalne, skoro w żadnej z nich nie zauważyłem dźwięku. Szczególnie dotyczy to baz ze znakami Kanji. Nie wiem jak Ty, ale ja nie potrafię wymówić żadnego z napisów tymi znakami."

Bazy Anki nie są profesjonalne bo twórca skupia się na tym o czym twórcy SM zapomnieli! Na zrobieniu dobrego, intuicyjnego programu do nauki słownictwa w dowolnym języku. Twórca nie stworzył żadnej bazy do żadnego języka! Za to umożliwił użytkownikom dzielenie się przygotowanymi przez siebie bazami i takie właśnie masz dostępne w Anki więc raczej nigdy nie dorównają bazą komercyjnym. To samo dotyczy Mnemosymne.
File>>Download>>Shared Plugins>> Text To Speech Support for Anki - czyta wyrazy z angielskiego , to nie jest forum o nauce japońskiego ale zapewne jakby poszukać ma też plugin do czytania Kanji. Zresztą trzeba by podyskutować z uczącymi się japońskiego czy jest im to potrzebne i czy nie warto dodać dźwięków samemu.

Po czwarte:
"Poza tym uważam, że program, który do realizacji swoich podstawowych funkcji wymaga wtyczek jest mocno NIEDOPRACOWANY."

Mam nadzieję, że mówisz o Supermemo UX bo to on potrzebuje tych wtyczek, żeby w ogóle mieć część tych funkcji co mają Anki i Mnemosynme. Jak mam nadzieję wiesz Anki nie potrzebuje żadnych wtyczek aby zbudować bazę danych z dźwiękiem, przykładowymi zdaniami i synchronizacją z internetem. Wtyczek potrzebuje do funkcji zaawansowanych jak : nagrywanie własnego głosu dla porównania z dźwiękiem z bazy danych i kilku innych funkcji mało moim zdaniem przydatnych.

Po piąte SM (program toporny, z milionem wbudowanych funkcji bez łatwego dostępu do nich) cieszy się popularnością tylko w PL i głównie na tym forum (po części dlatego, że ty odwalasz Bejotku całą robotę za dział techniczny firmy, gdyby nie ty mieli by pewnie telefon co sekundę z pytaniami czemu coś nie działa lub jak użyć jakiejś funkcji zakopanej pod dwoma tonami innych, czy oni w ogóle mają infolinie techniczną? Powinni dać Ci pracę o ile jeszcze ci jej nie dali). Oto przykładowy temat z zagranicznego forum na temat programów do nauki:
http://how-to-learn-any-language.com/forum/forum_posts.asp?TID=7519&PN=0&TPN=1
I kilka smaczków z niego:
gidler:
I strongly recommend Anki. Having used SuperMemo, FullRecall, Mnemosyne and others, I think that Anki is superior to its competitors in all aspects. (Except if you care about memory usage, in which case I would recommend buying more memory. It's practically free these days.) And it's free, cross-platform, GPL, being actively maintained and developed, etc. :) I'm using it for Japanese, Swedish and occasional English words.

In addition to automatically generating readings for Japanese text (it's not perfect of course, but still speeds up adding new cards), it has many other useful features. For example, you don't have to create two separate cards (lang1 to lang2 and lang2 to lang1) when adding vocabulary – Anki handles this and if you edit one later, the other one is automatically updated as well. Oh, and the scheduling algorithm works well, has some unique ideas and isn't hugely complex so you can actually understand what it's doing.

EDIT: Oh, and it has a web interface as well. Syncing your cards between the offline client and the web interface is quite easy.
Asiafeverr:
Why are people spending money on Supermemo if Mnemosyne is better?

furrykef:
I'm a SuperMemo user, but I generally recommend Mnemosyne over it. SuperMemo has many problems, including one of the most horrible user interfaces I've ever seen and the occasional bug. I frankly don't see how they could even charge money for software of that quality... I wouldn't make software that bad even if I were doing it for free.

But! SuperMemo does have things over Mnemosyne, and that's why I keep using it. (Well, that, and because Mnemosyne can't import my SuperMemo collection.) In particular, this template I have for Japanese kanji flash cards would be harder to do in Mnemosyne. I don't think it has a real templating facility like SuperMemo's. But I imagine most potential users won't need a function like that.
NA tym forum jest znacznie więcej dyskusji, większość osób ze względu prostoty tworzenia baz i użycia preferuje Mnemosymne, część chwali zaawansowane funkcje i pluginy Anki. Nektórzy używają SM ale nie widziałem, żeby ktoś był z niego zadowolony, zwykle pasuje im jedna funkcja a pozostałe 100 nawala i wkurza.
lejo:

"Bejotka:

Po pierwsze temat brzmi:
"Programy wspomagające naukę słownictwa"a powinien brzmieć:
"Komercyjne bazy słownictwa na polskim rynku", bo o tym właśnie napisałeś a nie o programach. "


Tak na prawdę temat tego wątku powinien brzmieć tak:

"Natrętna promocja Supermemo i Profesor Henry jako wypełnienie moich zobowiązań w stosunku do kolegów z firmy Supermemo i Edgard"

Pzdr
Panie BJK, forum oficjalnie stało się forum otwartym, tak z dnia na dzień.
Forum otwartym na nowe lepsze oprogramowanie które nadciągnęło ze zgniłego kapitalizmem zachodu (Anki, Mnemosymne, A nawet o zgrozo niektórzy mówią, żę Tell me more czy rosetta mogą być ciekawą alternatywą!Tradycja płonie!).
Forum otwartym na nowe metody nauki (SITA, wkuwanie słówek z listy, wkuwanie ton gramatyki przed żywym kontaktem z językiem -to wszystko przeszłość ).
Forum otwartym na strony internetowe które wspomagają naukę języka jak BBC (i nie tylko mp3 z serii business english ale i podcasty z żywym językiem, ćwiczenia w formie komiksów i inne nowości które BBC dodało).
Forum otwartym na nowe podejścia, na ludzi młodych na ludzi zniechęconych wieloletnimi kursami z niedokształconymi nauczycielami.
Forum otwartym na naukę o metodologii nauk języków, czerpiących z doświadczeń którymi za pomocą internetu dzielą się profesjonalni tłumacze, poligloci i fascynaci z całego świata. Niezależnie czy twoim celem jest mówienie jak nativ w jednym języku czy znanie komunikatywnie kilku, znajdziesz techniki dla siebie i link które o tym mówią.
Wszystko stało się tak z dnia na dzień, rozumiem, że Pana i firmę Supermemo może to przerażać. Jak to to ludzie nie będą już musieli poświęcać 5 lat na kucie słówek i gramtyki żeby rozumieć gazetę w innym języku? Użyją programu jakiego chcą? Nie kupią naszego jak go nie dopracujemy? Nad gramatyką siądą raz w tygodniu a nie godzinę dziennie? Nauczą się szybciej bo nie będą musieli tych wszystkich błędów co my popełnić samemu tylko od razu przeczytają w internecie jakie podejście jest sensowne i zaczną od tego miejsca gdzie my byliśmy po 10 latach?
To jest straszne
To szokuje
To zniechęca i odstrasza
Trzeba powstać by zaprzestać temu, nie może każdy kmiot po 3 latach od poziomu basic mówić płynnie! To ma nadal zajmować 10 lat i tysiące złotych wydane na kursy,książki oprogramowanie! Nie może być za darmo, łatwiej, milej i szybciej! Nie może runąć stary ład! Prawda?
Przykro mi....
Za późno......
Powszechnie dostępny internet zmienił WSZYSTKO
Podpisałbym się obiema rękami pod tym co piszesz ale nie chciałem być nieuprzejmy, nie znam BJK osobiście ani jego powiązań z powyższymi firmami. Mimo to pewne rzeczy wskazują na to, że finansowy lub koleżeński czynnik faktycznie ciąży na bejotku. Zażarte ataki na wszelkie alternatywy do SM i PH, zażarte ataki an inne metody nauki które nie uwzględniają SM.

Skompromitował się w moich oczach krytykując w jednym z powyższych tematów Anki wyraźnie znając jego funkcje wyłącznie z naszych komentarzy. Zastanowiło mnie po co osoba z pewnym autorytetem na forum miała by to robić jeżeli wyraźnie widać, że z programem nie miała do czynienia w stopniu podstawowym nawet (czyli takim jakim jak miałem z Supermemo UX, ściągnąłem przeklikałem opcje), bo przecież od razu widać gdzie się dodaje dźwięk czy jak rozkłada powtórki godzinowo Anki? Nie ma logicznego powodu dla którego ktoś miałby krytykować dany program nigdy go nie widząc ani nie używając! Więc dało mi to do myślenia. Jak nie znam zaawansowanych funkcji SM to piszę wprost: używałem 2 lata w stopniu podstawowym do uczenia się wyrazów z bazy advanced i w tym czasie sprawił mi wiele problemów. Po co mam kłamać, że tworzyłem w nim własną bazę albo coś w tym stylu, musiałem nauczyć się części jego zaawansowanych funkcji po to tylko by ratować mój rozkład powtórek wielokrotnie, żeby tworzyć własną bazę musiałbym chyba książkę o tym programie przeczytać.

No i teraz jak temat o alternatywach dla SM się rozwinął wyskoczenie z tym tematem, nie kłamliwym w sumie, ale próbującym pewnymi niedomówieniami wprowadzić ludzi w błąd (porównywanie baz a potem pisanie, że programy te ustępują SM bez podania konkretów, pisanie w temacie, że będzie się porównywać programy) i nie podawanie żadnych konkretów oprócz porównania baz co przy 90% użytkowników zorientowanymi na tworzenie baz własnych jest zamydlaniem oczu.
lejo, cos ty taki zlosliwy? I wczoraj i dzisiaj? Niewyspany czy co?
nie dość, że chory jestem to jeszcze mi wczoraj na muay thai dali wycisk straszny :D
no i to się zsumowało z tym, że nagonka na darmowe oprogramowanie przekracza granice desperacji w wykonaniu pewnych osób na tym forum. Nawet jakieś promowanie swoich lub przyjaciół produktów ma powiedzmy zdrowe granice umiaru. Tutaj zaczęło się to już robić niesmaczne w wydaniu BJK kiedy styczności z programem nie miał żadnej co pokazał w innych tematach, i zakrzywianie faktów plus stronniczość zwyczajnie działa mi na nerwy :D A moje wypowiedzi czasami celowo są lekko prowokacyjne bo to zmusza ludzi do wysuwania argumentów w obronie swoich przekonań i poglądów a to tworzy dyskusję i materiał poglądowy dla innych. Pan bejotka zamiast właśnie dać się sprowokować, ściągnąć Anki, porównać i napisać:
SM- ma to i to, tu ma lepiej , to ma bez plugina (choć lista by pewnie nie miała aż 4 pozycji, może dwie)
To Pan bejotka zamiast tego próbuje przemilczeć pewne rzeczy, wygłaszać opinie w stylu: "dużo im brakuje" z pozycji autorytetu , wymyślać nieistniejące wady i dodawać nieistniejące zalety swoim ulubieńcom. To są ciosy poniżej pasa i pewnej nawet komercyjnej godności. Może za chwile padną argumenty emocjonalne i patriotyczne? "Dobre po Polskie" , "Supermemo włożył w program serce a nie tylko język C++" , "Wspierajcie polskie produkty, już wkrótce SM w supermarketach Biedronka" "Zmiana SM na Anki to jak porzucenie żony i dzieci na rzecz młodszej i piękniejszej, zero zasad tylko chciwość" ? Mam przeczucie, że zaraz spadnie to na taki poziom po tekstach które już tu krytykowałem. W w moim obecnym stanie takie zapędy powodują u mnie nadmierne wybuchy sarkazmu :D
"[...] A new age has arrived. The age of Anki. Bye, SuperMemo. I won’t miss you."

http://languagegeek.net/2007/11/03/farewell-supermemo-hello-anki/
I jeszcze kilka opinii z powyższej strony, żeby uwidocznić pewne fakty:


"...Honestly, it would be hard for me to imagine a more brain-dead user interface. I’m not trying to do anything fancy, just enter a plain-text question and answer pair. The problem comes in when I want to increase the font size. I can increase the font size of the question with no problem, but when I attempt to increase the font size of the answer, it pops up a “registry reference” window, asks me to confirm a “unique item name,” and delete an “unused member” from the font registry, then doesn’t change the font size of the text I’ve highlighted. If that’s anyone’s idea of useful software, I’d be very surprised. I’d also be surprised if the guy who wrote and released something like that could write something that would be useful on balance, so rather than invest a lot of time twisting myself into pretzels to master its interface, I’m packing it in..."


"...Indeed, the user interface is awful. I also struggled with doing simple things like changing temlates, so that all my cards in a certain category (or branch of the tree – whatever the heck that thing was called!) looked the same. Even after I figured out the magical steps to do so, though, problems often cropped up. Why, all of a sudden, do three of my French cards appear to be using the German template? Why are my English cards using the French template? Where did my German template go at all? Why do all of my cards look the same? Ultimately, it was the horrible interface that drove me away from SuperMemo. I kept thinking: is this a program I want to use regularly, for an indefinite amount of time, to remember vocabulary and other information? No way..."


"...But SuperMemo seemed like one step beyond with it’s clever spacing algorithm. But like the others here I got really frustrated with the interface and the absurd templates. Took me about two days to figure out how to import my 1500 Chinese cards from Access to Supermemo via Excel (and some quickly learned Visual Basic). But once they were in I was driven crazy by what should have been the simple task of changing the font size. Now, undertaking the next task of adding a third component for pinyin scares the hell out of me!

So I’m off to check out these other options you people have mentioned..."

Pzdr
Porównanie mnemosyne, Anki i supermemo:
http://nihongoperapera.com/mnemosyne-anki-review.html

Kilka cytatów:
"But Anki's interface problems are nothing compared to SuperMemo's, which has one of the worst interfaces I have ever used in any program.

The basic interface of SuperMemo is quite simple and likeable. However, although getting started with the program is relatively easy, once you want to use some of the advanced features you should be prepared for a frustrating experience. The SuperMemo interface was established more than a decade ago and it feels like new features were just hacked on, rather than gracefully melded into the program."

"SuperMemo, of course, has the most sophisticated algorithm. Since both Mnemosyne and Anki are based on a early version of the SuperMemo algorithm, it is, in some sense, the "original," although the current algorithm is far more complicated than the ones used in Mnemosyne and Anki. Whether this complication ultimately benefits the user is up for debate. After six months, I found SuperMemo was asking me to repeat my badly memorized cards far too often, and my retention suffered as a result."

"Also, because of its complexity, it is far more important to do the SuperMemo repetitions every day; it copes very poorly with even a few missed days. (I missed only two days in six months and I noticed the effects for about a week each time.) By contrast, both Mnemosyne and Anki handle this better."

"Of course, SuperMemo has many advanced features not available in Mnemosyne or Anki, most notably incremental reading. But, as spaced repetition software intended for use every day, SuperMemo is very buggy and very frustrating."

"By far the worst, though, is SuperMemo. Part of this is that SuperMemo is deeply tied to Internet Explorer for learning Japanese, because it supports Unicode by way of HTML. Since Internet Explorer is full of bugs, it only makes sense that SuperMemo is as well. However, SuperMemo also has more than its fair share of its own bugs, despite being more than twenty years old. In six months of using SuperMemo, I had to restore from a full backup three times, each time losing six to eight hours of work."

"SuperMemo, on the other hand, has a mailing list and a wiki, both staffed by users. Now, the users are fairly helpful, but since you paid a company for the software, you might expect good support-- but you won't get it. If you have a problem with your downloading or activating the SuperMemo software (it's not terribly simple), than you can get decent (though not great) support for that. But if you need any help using the software, expect to be referred to the (not very well organized) website, if you even receive a response at all."

"Although SuperMemo was the original, and remains the most advanced, it has been far surpassed in usability by its open source children."
"...Bo wg mnie algorytm ten sam/podobny a możliwości programu niczym się nie różnią - możesz dodawać multimedia, tworzyć sprawdzanie pisowni itp".

Algorytm tylko pozornie jest taki sam, tak naprawdę nie ma nic wspólnego z algorytmem SuperMemo. SuperMemo optymalizuje powtórki, informacji wprowadzonej do nauki dziś przypisuje termin powtórki wg wyliczeń na podstawie obserwacji pamięci użytkownika i po raz kolejny zapyta o tę informację najwcześniej w tym terminie.

Algorytm Anki proponuje użytkownikowi wybranie terminu następnej powtórki, dodatkowo pozwala na ponowne przećwiczenie słów wprowadzonych do nauki. Nie ma to nic wspólnego z optymalizacją powtórek, jest to metoda dla kujona, który nie wierzy w skuteczność algorytmu. Ponad to bardzo dziwne są terminy za8, 12, 23,5 godzin, których nie trzeba przestrzegać.

Przyznam, że nie bardzo czuję tematu "Tagi", do tej pory nie pisałem o tym, bo nie mam zwyczaju pisać na temat, którego nie znam. Czytałem jednak, że dzięki nim można wybrać i powtórzyć słowa potrzebne np. do klasówki lub innego testu/ Jeśli to prawda to "szapo ba", druga rzecz, która mi się w Anki podoba.

O ile pamiętam byłeś bardzo gorącym zwolennikiem SuperMemo UX. Szkoda, że przerzuciłeś się na Anki, a nie na MSM.
"Natrętna promocja Supermemo i Profesor Henry jako wypełnienie moich
zobowiązań w stosunku do kolegów z firmy Supermemo i Edgard".

Nie mam żadnych zobowiązań ani w stosunku do kolegów z SuperMemo Worldu, ani z Edgarda, choć znam część kierownictwa z obu firm. Świadczy o tym miedzy innymi moja krytyka programu SuperMemo UX, który w porównaniu z MSM zawsze oceniałem na coś pomiędzy 3-, a 2+. To Ty między innymi protestowałaś przeciwko mojej opinii.
Dziękuję, za tę zgodę, ale ja otwierając ten wątek miałem na myśli nie tylko bazy komercyjne. Byłem beta testerem Profesora Henry'ego, ale w swoich uwagach skupiłem się na algorytmie i zawartości baz, na testowanie procesu tworzenia włssnych baz zabrakło czasu.

W sumie stworzyłem bazę zawierającą kilkaset, między 200 a 300, słowek. Nie tworzyłem baz dotyczących linii zdań.

Inaczej w SM, tu tworzyłem i tworzę nadal bazy liczące tysiące elementów. Najliczniejsza miała ich ponad 12 tysięcy. Uważam, że tylko baza firmowa "First Steps in English" była lepsza od mojej wersji. Jedna z wersji tej bazy była dwukrotnie opublikowana w pismach komputerowych PC World Komputer i Magazyn WWW.

Niedawno wysłałem 5 swoich baz do Michała _MC2, w celu umożliwienia mu konwersji na bazy SMUXa. Wyniki tej konwersji oceniam z mieszanymi uczuciami. Michał zrobił co mógł, jak najlepiej. Ale w UX bazy straciły co najmniej połowę swojej wartości edukacyjnej.

Nie rozumiem problemu synchronizacji z internetem. Ja tworząc swoje bazy posługuję się czasami internetem, ale robię to na piechotę. Z doświadczenia wiem, że jednorazowe ściągnięcie całej bazy, zazwyczaj kończy się jej szybkim zaniechaniem.

Kiedyś bawiłem się tworząc bazę BBC "English 2000", zajęło mi to 100 dni (jeden dzień na lekcję) powstała baza licząca ponad 4000 elementów. Składały się na nie nagrane lekcje czytane przez lektorów, i słówka w kolejności English-Polish, Polish-English i Spellpad. Nie do wszystkich słowek udało mi sie znaleźć nagrania (np idiomy i frazale nie występują z nagraniami w słownikach, wa "wycięte z lekcji" brzmiały dziwnie.

Spróbuj tego, zamiast szukać synchronizacji.

http://www.bbc.co.uk/polish/specials/1239_english_2000_1/

http://www.bbc.co.uk/polish/specials/910_english_2000_2/
I tak mój wątek, który zacząłem od analizy dwóch najlepszych moim zdaniem programów wspomagających naukę języków, przerodził się m.in dzięki Lejo w bijatykę. Anki i Mnemosyne tylko trochę skrytykowałem, ale odezwało się trochę zwolenników Anki z bardzo ostrym językiem. O ile mogę zrozumieć paru "przechrztów", których nicków nie wymienię, to muszę zrobić jeden wyjątek dla Lejo. W żadnym wypadku nie zaliczam go do mało inteligentnych, on jest inteligentny jak Andrzej Gołota, po walce z Lennoxem.
>>>Nie rozumiem problemu synchronizacji z internetem. Ja tworząc swoje bazy posługuję się czasami internetem, ale robię to na piechotę. >Z doświadczenia wiem, że jednorazowe ściągnięcie całej bazy, zazwyczaj kończy się jej szybkim zaniechaniem.>Przyznam, że nie bardzo czuję tematu "Tagi", do tej pory nie pisałem o tym, bo nie mam zwyczaju pisać na temat, którego nie znam. Czytałem jednak, że dzięki nim można wybrać i powtórzyć słowa potrzebne np. do klasówki lub innego testu/ Jeśli to prawda to "szapo ba", druga rzecz, która mi się w Anki podoba.>>Algorytm Anki proponuje użytkownikowi wybranie terminu następnej powtórki, dodatkowo pozwala na ponowne przećwiczenie słów wprowadzonych do nauki. Nie ma to nic wspólnego z optymalizacją powtórek, jest to metoda dla kujona, który nie wierzy w skuteczność algorytmu. >Ponad to bardzo dziwne są terminy za8, 12, 23,5 godzin, których nie trzeba przestrzegać.
Heh...Widocznie algorytm SuperMemo wykorzystany w Anki jest całkiem innym i o wiele gorszym algorytmem niż ten z SuperMemo xD ;]
20 rzeczy których NIE da się zrobić w SM (wersja MSM)a da się w Anki:
1. Udostępnieni zbudowanej przez siebie bazy innym użytkownikom programu za darmo z poziomu programu.
2. Pobranie czyjejś bazy danych za darmo z poziomu programów (dostępne bazy zawierające nawet 7000 elementów).
3. Dodanie do wyrazu nagrania własnej wymowy z poziomu programu (w supermemo możesz dodać tylko gotowy plik stworzony przez inny program, SM sam nie tworzy plików dźwiękowych z twojej mowy).
4. Nie da się w SM ściągnąć baz danych z zewnętrznych portali (na przykład doskonałe bazy z obrazami i dźwiękiem z smart.fm, które da się ściągnąć w Anki)
5. Nie da się w SM zsynchronizować swoją bazę z internetem tak że na każdym systemie na świecie ma się do niej dostęp (nie ważne czy jesteś w Japonii, UK czy Polsce danego dnia zawsze możesz przerobić powtórki bo informacje o tym ile powtórek i co dodałeś pobierane i wysyłane są z internetu).
6.Obsłużyć SM na każdej platformie (Anki działa na komputerowych systemach: Mac, Windows, Unix, Linux innych, komórkach : i phone, symbian, smartphony, a nawet stare komórki wyłącznie z javą, ponownie wszystkie oprócz tych które mają tylko tryb tekstowy i nie mają internetu. Poza tym wszelkie urządzenia mobilne typu palmtop współgrają z Anki) tymczasem SM działa tylko na Windowsie i Iphonie/palmphonie.
7. W SM nie da się używać zaawansowanego poziomu obsługi programu intuicyjnie ani prosto
8. Nie da się uzyskać pomocy technicznej od producenta SM(sami spróbujcie , a w Anki oczywiście się da mimo, że program jest darmowy, a tu wzięli kasę i nie pomogą)
9. Nie da się mieć wpływu na rozwój programu, autorów nie interesują sugestie użytkowników (autor Anki poprawia błędy które zgłoszą mu użytkownicy, twórcy SM twierdzą, że to nie są błędy :D)
10. Nie da się pogodzić z zapłaceniem takich pieniędzy za tak wadliwie napisany program jak SM
11. Nie da się uniknąć w Supermemo błędnego naliczania powtórek po eksporcie/imporcie własnej bazy na inny komputer lub po formatowaniu systemu.
12. Nie da się w SM dodać nowych kart, ani wykonać powtórek za pomocą wyłącznie przeglądarki internetowej (banalnie proste w Anki).
13. W SM nie otrzymasz częstych, darmowych i regularnych aktualizacji oprogramowania rodem z Anki.
14. W SM algorytm nie obsługuje naliczania powtórek w systemie minutowym a nie dobowym (supermemo wyznacza powtórki zawsze między 23:45 a 1:15 w nocy, anki wyznacz je kiedy trzeba z dokładnością co do minuty)
15. W SM nie da się łatwo i intuicyjnie stworzyć własnej bazy, trzeba dużo poczytać, żeby znaleźć podstawowe opcje z powodu komplikacji programu.
16. W SM nie da się automatycznie przeczytać znak Kanji co Anki robi gładko.
17. Na stronie supermemo nie można obejrzeć filmów video pokazujących jak używać podstawowych opcji jak tworzenie bazy (dodawanie dźwięków, multimediów, kart, faktów), edytowanie bazy (edycja kart w trakcie nauki, dodawanie dźwięku do już istniejących kart które go nie mają), ściąganie czyichś baz, synchronizacja własnej bazy z internetem. Na www anki takie video turtoriale są umieszczone.
18. Jak program Ci się znudzi albo chcesz prostszy możesz przenieść bez problemy bazę danych z Anki do Mnemosyne kilkoma kliknięciami nawet jak ma 10 000 elementów. Z SM nie da się nic nigdzie przenieść bez przepisywania element po elemencie.
19.Nie da się w SM odnaleźć plików multimedialnych w Anki łatwo odnaleźć w katalogu: moje dokumenty>>anki>>[nazwabazy].media wszystkie pliki multimedialne które dodało się do bazy i także zsynchronizować je z internetem
20. Nie da się w SM po prostu siąść i zacząć się uczyć/tworzyć własną bazę intuicyjnie, łatwo i miło. W Anki tak


10 rzeczy które możesz zrobić z Supermemo (werjsa MSM) a NIE MOŻESZ z Anki:
1. Zmarnować pieniądze.
2. Uszkodzić system windows
3. Stracić część postępów w nauce
4. Dostać program który uaktualnia się raz na kilka lat mimo że twórcy chcą za niego około $45
5. Błędnie naliczyć powtórki
6. Skumulować powtórki powyżej 500 jednego dnia
7. Nauczyć się obsługi bardzo skomplikowanego programu zamiast nauczyć się języka
8. Spędzić mnóstwo czasu na forach internetowych żeby rozwiązać problemy wynikłe z użytkowania
9. Zostać ekspertem od Supermemo i optymalizacji go (ceniony fach w ręku)
10. Dostać nerwicy (gwarantowane z supermemo przez algorytm SM-11) :D

źródła (głównie recenzje tych programów, także dyskusje użytkowników) które użyłem do tego porównania:
http://nihongoperapera.com/mnemosyne-anki-review.html
http://languagegeek.net/2007/11/03/farewell-supermemo-hello-anki/
http://how-to-learn-any-language.com/forum/forum_posts.asp?TID=7519&PN
=0&TPN=1
http://www.xamuel.com/anki-vs-mnemosyne/
http://www.antimoon.com/blog/2010/03/1-minute-review-supermemo-net/
http://aloedream.animeblogger.net/archives/247
https://www.ang.pl/Anki_Mnemosyne_Supermemo_86333.html
https://www.ang.pl/Anki_vs_Supermemo_vs_Mnemosyne_84655.html
Mówisz o SM-2 jest to algorytm stworzony przez supermemo następnie zaadaptowany przez Anki i Mnemosyne. Wszystkie 3 programy zmodyfikowały go na swój sposób. SM zmodyfikował go najbardziej do wersji określanej jako SM-11, Anki także dokonał swoich modyfikacji, z tego co wiem Mnemosyne nie dokonało żadnych w nim zmian lub niewielkie. Nie można mówić więc, że jest to ten sam algorytm natomiast mają ten sam rodowód więc z całą pewnością jest więcej podobieństw niż różnic. Nie da się z całą pewnością określić który jest lepszy. Jedno jest pewne Anki oblicza co do minuty kiedy powinna nastąpić powtórka, może się to komuś podobać, może nie podobać ale daje więcej możliwości (możesz wybrać uczenie się kilkukrotnie w ciągu dnia w mniejszych sesjach lub jedną większą).
Co do algorytmu zapomniałem dodać, że mimo pewnych drobnych różnic to rozwodząc się tak nad tym zapominamy o jednym.... już SM-2 był skuteczny, więc każda jego modyfikacja może pasować mniej lub bardziej komuś (mi pasuje, że program Anki nie rozpisuje mi sztywno powtórek o godzinie 24-tej jak robi to SM) ale sądzę, że większej różnicy poza tym nie odczuje się ani na Anki ani na SM ani na Mnemosyne tak czy siak materiał zapamiętasz! Więc skoro we wszystkich tych programach zapamiętasz słówka, i możesz dodać je oraz zdania i dźwięki to wystarczy wybrać taki którego dodatki najbardziej pasują. Algorytm jak to zasugerował kolega duszek jest mniej lub bardziej podobny i daje dokładnie takie same efekty czyli zapamiętanie wyrazu. Raczej kierowałbym si funkcjonalnością i wygodą programu niż algorytmem.

to forum ma wady, że nie pozwala edytować wpisów i pozwala dodawać kolejne w dowolnym miejscu wątku przez co tworzy się chaos, chcę dodać jedno zdanie do tego co napisałem i muszę dublować posta
No cóż, ja nie robię tylu wycieczek osobistych, co Ty. Swoje posty adresuję do ludzi, którzy z różnych powodów nie mogą uczestniczyć w kursach stacjonarnych. Radzę im PH i SM. Nie miałbym nic przeciwko twoim postom, gdyby były merytoryczne, gdyby przedstawiały zalety i ewentualną przewagę Anki nad SM lub PH. Tymczasem ty piszesz głównie, że SM to "gówno". Synchronizacja z internetem ma tu niewielkie znaczenie. Ani ja, ani większość osób, do których adresuję swoje posty nie bywa często w Japonii.

Udostępnienie tysięcy talii napisanych przez przypadkowych ludzi, o których niewiele wiemy, talii bez dźwięku ma niewielkie znaczenie. Może jedna mała talia np. 100 elementów z dźwiękiem przekonałaby mnie do tego programu, ale nie ma takiej. Poza tym uważam, że program wspomagający naukę języka, który nie stwarza możliwości nagrania własnego głosu i porównania go z lektorem nie nadaje się do nauki języka, również SuperMemo UX nie zadawala mnie pod tym względem. Wykresy, które zasłaniają treść, czynią te funkcję bezwartościową.

Dziwi mnie informacja, że SM "rozwala" system, od 20 lat korzystam z różnych wersji SuperMemo, od SM2 do SM2004 i jeszcze mi się to nie zdarzyło. Może dlatego, że gdy korzystam z SuperMemo, to nie mam w tle żadnych strzelanek, czy innych niepotrzebnych programów, tylko słownik, edytor tekstu, i procesor dźwięku.

Nie udostępniam też swoich baz osobom, których nie znam, zazwyczaj są to bazy pisane na podstawie dobrych podręczników, do których nie mam praw autorskich.

Jeśli chodzi o skomplikowany sposób tworzenia baz SM, to to jest bzdura. Kilka lat temu umieściłem na jednym z portali malutką bazę (15 elementów) z bardzo ograniczoną instrukcją. Po pewnym czasie otrzymałem do recenzji dwie bazy, oparte na zmodyfikowanych szablonach, z których jedna była opracowana na podstawie angielskiej wersji Harry'ego Pottera, druga była techniczna. Dotyczyła języka informatyki.

Czy to oznacza, że SM jest nadzwyczaj trudne?
>Radzę im PH i SM. Nie miałbym nic przeciwko
>twoim postom, gdyby były merytoryczne, gdyby przedstawiały zalety i
>ewentualną przewagę Anki nad SM lub PH. Tymczasem ty piszesz głównie,
>że SM to "gówno".

Przyganiał kocioł garnkowi. To ty głownie piszesz : do bani, nie nadają się, nieprofesjonalne nie podając, żadnych argumentów lub takie które świadczą, że programu nie widziałeś, to chyba twój pierwszy post z argumentami.

>Synchronizacja z internetem ma tu niewielkie znaczenie. Ani ja, ani większość >osób, do których adresuję swoje posty nie bywa często w Japonii.

Podałem 3 punkty w których może być przydatna. Jeżeli nie podróżujesz i nie wychodzisz z domu a twój komputer nigdy się nie zepsuł muszę przyznać, że faktycznie nie ma dla ciebie znaczenia. Większość osób jednak wychodzi z domu a ich komputery się psują, możliwość zrobienia powtórek u kolegi, z komórki na poczcie lub po naprawie komputera nie utracenie danych (bo są również w internecie) dla mnie jest cenne.

>Może jedna mała talia np. 100 elementów z dźwiękiem przekonałaby mnie
>do tego programu, ale nie ma takiej.

Oczywiście, że jest, każda talia zaimportowana z smart.fm ma ponad 2000 elementów nie tylko z dźwiękiem ale i z obrazami.

>Poza tym uważam, że program
>wspomagający naukę języka, który nie stwarza możliwości nagrania
>własnego głosu i porównania go z lektorem nie nadaje się do nauki
>języka

Anki ma tą opcje, dostęp do niej tłumaczony był ci już w temacie o Anki. Nie przeczytałeś?

>Dziwi mnie informacja, że SM "rozwala" system, od 20 lat korzystam z
>różnych wersji SuperMemo, od SM2 do SM2004 i jeszcze mi się to nie
>zdarzyło.

Przeczytaj recenzje do których dałem linki. Większości osób się to zdarzyło i podają to jako istotną wadę (jeden z opisów podaje bodajże 3 buckupy w 6 miesięcy).

>Może dlatego, że gdy korzystam z SuperMemo, to nie mam w tle
>żadnych strzelanek, czy innych niepotrzebnych programów, tylko
>słownik, edytor tekstu, i procesor dźwięku.

Procesor dźwięku jest wbudowany w Anki, więc jeden program mniej. W gry nie gram a zdarzyło mi się to wielokrotnie. Moim zdaniem dobry program powinien być kompatybilny z innymi nawet jak ktoś gra w dwie strzelanki na raz. Powiedz mi proszę czy SM bazuje na Internet Explorer? Bo jeżeli tak to wyjaśniało by czemu tak często pada, gdzieś czytałem taką informację ale nie wiem czy to prawda.

>Nie udostępniam też swoich baz osobom, których nie znam, zazwyczaj są
>to bazy pisane na podstawie dobrych podręczników, do których nie mam
>praw autorskich.

W anki nie ma takiego obowiązku, chcesz to udostępniasz, jak nie to synchronizujesz tylko ze sowim prywatnym kontem na login i hasło. Moim zdaniem wiedza powinna być darmowe dlatego szczerze mówiąc popieram nawet piractwo. Cieszę się, że świat i internet idą w tym kierunku.

>Czy to oznacza, że SM jest nadzwyczaj trudne?

Istotnym pytaniem jest:
Czy jest prostsze niż Mnemosyne i Anki?
Lejo, proszę o pomysł jak korzystać z tych baz z obrazkami w smart.fm, bo znalazłem tam jakieś głównie japońskie bazy (goals). Z ang-ang udało mi się tam znaleźć jedynie "phrasal verbs for secondary 1". Którą bazę ściągnąłeś?
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 49
poprzednia |

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie