SUM zaoczne na Śląskim

Temat przeniesiony do archwium.
Witam,

Zwracam się z zapytaniem o studia zaoczne magisterskie uzupełniajace na Uniw. Ślaskim na kierunku Filologia angielska, program angielski dla absolwentów kolegiów języka biznesu.
Ile semestrów trwają takie studia,
jaka jest czestotliwosc zjazdow w semestrze i w jakie dni sie one odbywają, jakie przedmioty wchodza w zakres programu.
Na czym polega egzamin z językoznawstwa ogólnego dla takich kandydatów?
Na czym polegają praktyki i czy mają one miejsce przy zaocznym trybie studiów?

Pozdrawiam,
M.
cze Moniś
ja studiuje na Śląskim, wprawdzie nie na specjalności, którą wspomniałaś, ale zjazdy mają tak jak my czyli 5 razy na semestr. Moje studia trwają 2 i poł, natomiast te, ktorymi Ty jesteś zainteresowana trwają 2 lata. Wiem tez, ze jest się dośc cięzko dostać, poniewaz na Śląskim bez egzaminów przyjmowane sa osoby, które obroniły prace licencjackie na UŚ na 5. Także miejsc zostaje niewiele. Ale warto próbować. poza tym, ze troche ponure miejsce studiowania (Instytut Anglistyki znajduje sie w Sosnowcu) to nie jest źle.

pozdrawiam
Jus
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź.
Czy jesteś pewna co do tych 2 lat studiów, gdyż ze stron www UŚ wynika że trwają 3 lata (no chyba że w trybie dziennym - wtedy 2 lata)..
Jak Ci się studiuje tam tak ogólnie?
Pozdrawiam
M.
Z tego co wiem z informatora to po KJB uzupełniające trwają 3 lata ...
Może koleżanka źle wystukała cyferke na kompie.
Mam natomiast gorącą prośbe aby ktoś mi to potwierdził czy na serio jest tylko 5 zjazdów.
W mojej sytuacji byłoby to super, ze względu na to , że mam sprecyzowane plany co do mojej kariery zawodowej po licencjacie, no i zbyt częste zjazdy mogłyby mi utrudnić prace.
5 zjazdów mnie też wydaje się niewiarygodnie mało, ale moze dlatego te studia trwają aż 3 lata:-(
No tak, zgadza sie, zawsze to lepiej zbierać kase od studentów przez trzy lata niż przez 2. Ze strony uniwersytetu to o wile lepsze rozwiązanie z tym przeciąganiem czasu naki . Mogliby nawet sie pokusić o 3,5 roku o ile ograniczyli by ilość zjazdów do 4 w semestrze. Prosty rachunek - płacimy za "sztucznie" przedłużoną naukę, a materiału przerabiamy tyle ile dałoby sie zrobić w 2 lata.

Wracając do ilości zjazdów - moje pytanie dotyczy studiów uzupełniających , ale nie tyh po kolegiach jezyka biznesu, ale po zwyklej , nauczycielskiej anglistyce, czy podczas tych 2,5 letnich studiów ( bo tyle te trwają) też jest tylko 5 zjazdów na semestr ?
Podejrzewam że tak, co tylko potwierdza moją tezę, że renomowane uczelnie nieszczególnie przykładają się do studiów zaocznych.
I na 2.5- i na 3-letnich zaocznych SUM jest 5 zjazdów w semestrze. Zgadzam się z Tobą co do sztucznego rozciągania nauki w czasie:-(
M.
Jakby Wam to powiedzieć... Studiuje tam i dokladnie jest 5 zjazdów w semestrze (czyli lekko licząc bez kasy na dojazdy 200 PLN placi sie za dzien spotkan) No, a - niestety - ani sali nie ma zbyt bogatych i w ogole za wszytskie ksera i materialy sie placi. No, ale jednak ludzie sa ważniejsi...

Atmosfera nie jest zla, jak wszedzie znajdą sie ludzie, ktorzy nie tylko chcą sie coś dowiedzieć (wyklady są calkiem ciekawe i raczej jednostki olewaja sprawe) ale tez postudiować w dobrym towarzystwie. Jako że segregacja jest bardzo duża, bo ciagle koledże powstaja jak grzyby po deszcu a nie ma gdzie kontynuować nauki, ludzie są wyborowi. Wiekszośc pracuje, cześć to juz mamy i doświadczone nauczycielki innego języka, także róznych rzeczy można sie dowiedzieć.

Co do tych 3-letnich moge to sprawdzić, ale z tego co pamietam, to zazdroślilismy im, ze te pol roku (czyli 2000) "krócej" będą sie męczyc.

pozdrawiam wszystkich
Jus
Na zwyklej anglistyce SUM jst 5 zjazdow na semestr. Ale zeby nie bylo tak kolorowo, to musisz wziac pod uwage, ze np. jeżeli czegos nie zaliczysz to musisz tam jeździć czestwo nawet w srodku tygodnia. Nie wiem skad pochodzisz, ale do Sosnowca nie jest za latwo dojechac. No a jesli chodzi o te 5 zjazdow na semestr jeszcze, to ja tez bylam zdziwiona, zawsze mi sie wydawalo ze zjazdy są raz na 2 tygodnie. No, ale róznie to wychodzi. Za to można pracowac w miare normalnie.
W piateki sa wyklady (zajęcia od 10 do 19.30 caly czas bez przerw to i tak bezsens. Nic sie nie korzysta, a w polowie to juz nie wiesz jak sie nazywasz) No a w sobote ćwiczenia. To z kolei meczące, bo musisz caly czascoś robić, caly zcas byc skupionym. Tu akurat zrobili przerwe, akurat zeby coś zjesc (Choć w Sosnowcu nie bardzo jest gdzie to zrobic)

pozdrawiam wszytskich jak zwykle
Temat przeniesiony do archwium.