prosze o rade-->korepetycje

Temat przeniesiony do archwium.
hej, zaczynam od pazdziernika 1 rok w NKJO i dostałam propozycje udzielania korepetycji dziewczynie (5klasa podstawowki). Prosze o rade.. czy mam sie zgodzic czy moze za wczesnie na to. z gory dzieki

pozdr.
czemu nie? powinnaś sobie poradzic skoro jesteś na NKJO. Nie przygotowujesz nikogo do matury więc wielkiej odpowiedzialności nie ma:p
Nabierzesz wprawy w nauczaniu (od kogoś trzeba zacząc) - lepiej, że to jest dziecko z 5klasy a nie maturzysta bądź gimnazjalista. Na drugim roku pewnie bedziesz miec praktyki w szkole więc radzę Ci zacząc teraz i nabrac doświadczenia (niewielkiego ale zawsze to coś, lepiej ruszyc z miejsca niż ciągle byc w tym samy punkcie), poznasz swoje błędy metodyczne - człowiek uczy się przecież na błędach!!! Nie ma się czym martwic, If I were in your shoes.....:p wzięłabym się za to i to jak najprędzej! :)
no jasne :D
ja też zaczynam w tym roku studia i mam zamiar szuakć takich właśnie początkujących anglistów :P
na pewno sobie poradzisz a do tego trochę zarobisz i zdobędziesz pewne doświadczenie. pozdr!
ps: u dziewczynek z nauką jest łatwiej - są bardzie zdyscyplinowane, skoncentrowane i nie sprawiają kłopotów (a mówią na nas "słabsza płec":p) tak jak chłopcy. Chyba, że dziewczynka jest niegrzeczna;) Krótko pisząc: dziewczynka będzie zadowolona, że ma taką młodą panią od ang. albo starszą koleżankę, wydaje mi się, że do nauki się przyłoży :)
powodzenia!!!
Ja mam dzisiaj pierwsze korki i kisiel w gaciach tym samym :P
3majcie kciuki!
dzieki ;>
mysle ze sie zdecyduje i zgodze!!jeszcze raz wielkie dzieki za rady!!
pozdr.
Temat przeniesiony do archwium.