Jak oceniacie moje szanse?? Prosze pomóżcie!!

Temat przeniesiony do archwium.
Czesc wszystkim!
Mam mały problem. Zastanawiam się czy mam jakies szanse dostac sie na dobrą uczelnię (anglistykę oczywiscie) mimo że ucze się dopiero rok angielskiego. Jestem w 2 klasie LO. Ostatnio naprawde bardzo duzo czasu poswiecam nauce jezyka. Zamierzam zrobić wszystko żeby się gdzieś dostać. Ale czy to jest realne żebym nauczyła sie tego przez 2 lata?(do matury)??:((( Co o tym myślicie??
pewnie, tylko czytaj duzo po angielsku, i duzo sluchaj jakis audycji na jakiejs fajnej falii ; osluchaj sie z jezykiem, oczywiscie o podstawach ksiazkwych nie mwoei,Wszystko jest mozliwe, 2 lata to szmat czasu......................
szans nie masz żadnych, nawet gdybyś sie dniami i nocami uczył.chba ze na jakąś gównianą prywatną anglistyke
tylko sie po tym nie powieś bo rodzina by sie martwila
Nie poddawaj sie, tylko rob swoje. Angielski na wysokim poziomie i tak Ci sie przyda, nie na tych studiach, to na innych. Powodzenia:)
Nie wszystkie szkoły prywante są gówniane:) Dużo zależy od ciebie:)
oczywiscie ze tak!! ja wlasnie jestem na I roku fil. ang, sa to studia dzienne i panstwowe, nie jest to uniwersytet ale PWSZ. i mam na roku kolege co tez tylko w liceum mial angielski, ale sam duzo pracowal zeby sie dostac i mu sie udalo :)
Wszystko jest mozliwe! a teraz zaczynamy od poziomu CAE i tez sobie switenie radzi, tak samo jak ja, choc ucze sie angielskiego od podstawowki....
Pozdrawiam i glowa do gory!! :)
Temat przeniesiony do archwium.