Studia Podyplomowe Kształcenia Nauczycieli Języka Angielskiego - ma to sens?

Temat przeniesiony do archwium.
Słuchajcie, czy jest sens robić certyfikaty (CAE, CPE), a później podyplomówkę z kształcenia języka (np. Studia Podyplomowe Kształcenia Nauczycieli Języka Angielskiego (SPKNJA) na Wydziale Anglistyki UAM w Poznaniu, na UW też jest coś takiego), ewentualnie CELTA, żeby uczyć języka w szkołach? Czy osoba z takimi kwalifikacjami nie będzie traktowana jako słabszy kandydat do pracy, niż ktoś po licencjacie z filologii?
Uważam , że popyt na nauczycieli języka angielskiego w dużych miastach jest tak duży, że działa reguła "przejmują jak leci" oczywiście jeżeli masz odpowiednie kwalifikacje pedagogiczne. Pamiętaj, że uniwersytet to przede wszystkim nauczanie akademickie czyli w dużej mierze nie związane z praktyką nie wspominając o przydatności w zawodzie nauczyciela. Na filologii dużą wagę przywiązuje się do "otoczki" języka: poezja, historia, sztuka i w zależności od specjalności np: budowy języka (językoznastwo). Nic z tego nie wykorzystasz w szkole. Jeżeli chodzi o certyfikaty to tzw. B2 daje prawo uczenia w klasach 1-3 SP (przy przygotowani pedagogicznym). Inne certyfikaty w nauczaniu publicznym nie mają znaczenia. Dlatego uważam, że kolegia dobrze przgotowują Cię do realiów szkolnictwa, niż potem miałbyś się rozczarować. Kolegium UW przyjmuje z certyfikatem B2. A co do praktyczengo angielskiego to zależy od jednostki ile wyniesie z danej placówki. Ale i tak jako nauczyciel musisz ciągle szlifować język, żeby nie zardzewiał.
"Nic z tego nie wykorzystasz w szkole."

co?

Ty uczysz?
Dzięki za wypowiedzi :)

Dostałam się w tym roku do kolegium UW, ale w ostatniej chwili pracodawca zmienił zdanie co do wolnych sobót i odmawiając mi możliwości pogodzenia nauki z pracą, pozbawił możliwości pójścia na studia.
Jestem po innych studiach (niezwiązanych z językami), mam kurs pedagogiczny, ale żeby uczyć języka trzeba chyba i tak skończyć podyplomówkę z metodyki języka, jeśli się nie jest po filologii lub kolegium. Czy znajdzie się tu ktoś po takiej podyplomówce zrobionej po uzyskaniu certyfikatów, kto mógłby się wypowiedzieć, jak ocenia tego rodzaju studia?
Z góry dzięki :)

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia