co mam zrobic??

Temat przeniesiony do archwium.
blagam, niech ktos mi doradzi... dostalam 73 p na nkjo w wawie, jestem 180 na liscie, i niby jestem przyjeta na wieczorowe, mam chyba szanse na dzienne jak beda przesuniecia, ale nie wiem czy to jest pewne... zdalam jeszcze egzamin w bialym i jestem dopuszczona na ustne w bialym, ale nie czuje sie dobrze z ustnych i sie boje i chce sobie odpuscic. boje sie ze nie wyjdzioe mi i tu i tu. blagam.... czy wie ktos kiedy mam zaniesc swiadectwo na uw??? kiedy ostatcezna lista??? wiem ze to glupie,ale jestem w stresie... :((( a w bialym ustnych penwie i tak nie przejde bo nie umiem polowy topikow i to tylko dla mnie niepotrzebny stres, chce juz miec z glowy, ale zawsze pozostaje ryzyko...
Ja też mam 73 na nkja. Tylko ja mam problem, bo nigdzie indziej nie zdawałam. Na Twoim miejscu jednak bym nie rezygnowała z pozostałych egzaminów. Wydaje mi się, że w Białymstoku możesz mieć większe szanse, tam jest pewnie troszkę łatwiej się dostać, mniejsza konkurencja na ustnych (i w ogóle). W każdym bądź razie nie rezygnuj. Pomyśl sobie, że nie masz nic do stracenia. A może się uda :-)
martusia, ile miałaś punktów w białym ?
Na kolegium ogromne są zawsze przesunięcia, prawie wszyscy którzy dostali sie też na anglistykę zdawali też na kolegium, częściej jednak angli wybierają, więc lista bardzo mocno się przeswa. głowa do góry
w bialym mialam 71. ale ja sie z ustnych mocno nie czuje.. kurcze, no niby nic nie trace, ale tez nie chce sie zblaznic! ale dzieki za pomoc, myslalam ze nikt nie odpisze :P
kurcze, to tez pewnie jestes 180. ciekawe ile ludzi jest w takiej sytuacji. ale ja na ustnych moge sie zblaznic, bo polowy topikow nie umiem i do wtorku nie zdaze sie nauczyc wszystkiego dobrze. poza tym baaardzo zalezy mi na koledzu w wawie, a na bialym wcale.
a kiedy trzeba zaniesc swiadectwo?????
Tez zdawalam w Bialym ,przeszlam do ustnego,i musze ci powiedziec ze w zeszlym roku tez zdawalam no i na ustnym jest cholernie trudno,jezeli nie masz topikow opracowanych to ciezko...
Dopiero 1 lipca będą wyniki z NKJA , ta lista co teraz była nie świadczy podobno o przyjęciu. Wtedy pewnie rozpiszą, kto na wieczorowe, kto na zaoczne. Ja deklarowałam się tylko na dzienne, wieczorowe czy zaoczne to za duży dla mnie wydatek. Nie wiem dokładnie, ale resztę dokumnetów będę zbierać pewnie przez jakieś 2 tygodnie od ogłoszenia wyników, więc to jeszcze sporo czasu.
I nie poddawaj się z tymi ustnymi, zawsze znajdzie się ktoś gorszy od Ciebie :-) Jak Ci źle pójdzie to się już więcej z tymi ludźmi nie zobaczysz, więc się nie zbłaźnisz. A jeżeli chciałabyś tam zdawać jeszcze raz w przyszył toku to i tak na bank już nie będą Cię pamiętać...
Też słyszałem, że wszystko się może jeszcze zmienić . Z twojego 180 miejsca możesz pójść w górę i ja bym tak łatwo nie odpuszczał.
73 pkt to całkiem sporo , jeśli na 100 możliwych to -gratulacje !
Trzeba tylko wziąć pod uwagę, że to 180-te miejsce to nie jest ostatnie z tą ilością punktów. Chodzi mi o to, że jeszcze 20 osób ma 73 punkty (liczyłam) i nie można patrzeć tylko przed siebie, ale i za siebie. Jak przyjmą 180-tą osobę to muszą przyjąć i te 20 za nią, bo to by była dyskryminacja względem nazwisk (zmienię sobie nazwisko na Abacka i będę prawie zawsze pierwsza :-D).
Ale trzeba mieć nadzieję, z tą ilością punktów możemy znaleźć się na liście rezerwowej, ale kiedy się to wszystko wyjaśni nie mam pojęcia. Chciałabym, żeby jak najszybciej bo to mnie wykańcza...
no strasznie to wszystko stresujace... na ustne chyba pojde bo mi w domu kaza :/// i ich nie przekonuje ze ja nie umiem tych topikow. na pewno obleje,bo serio mowienie ciezko mi idzie. nastawialam sie glownie na wawe i olalam mowienie, w sumie mi na tym nie zalezy, jak sie zblaznie to w sumie nic sie nie stanie. tylko ja nie chce do bialego, to po co mam zajmowac komus miejsce?? co do warszawy, to mam nadzieje ze przyjma nas wszystkich z tymi 73 na dzienne!! zawsze ilosc miejsc jest ruchoma... moze duzo osob zrezygnuje. no juz nizej spasc nie mozemy! lista idzie tylko w gore! trzymam kciuki za nas i w pazdzerniku widzimy sie na wykladach! :)))))
a jeszcze pytanie do Shilka: myslisz ze na 100% jestesmy juz na wieczorowych???? i tylko mamy nadzieje ze lista sie przesunie i trafimy na dzienne... bo ja sie boje ze w ogole jeszcze z tego nic nie wyjdzie...
co prawda jestem z bialego i placenie za wieczorowe + dojazdy + utrzymanie + mieszkanie + jedzienie to duuuzo naruszy budzet moich rodzicow.. tez wolalabym na dzienne, ale mysle ze mzoe po jedneym semestrze mozna sie przeniesc czy cos.. ja baaaardzo chce tam studiowac, bardzo mi na tym zalezy i juz nawet na tych wieczorowych bym mogla, tylko musze miec pewnosc ze juz \"jedna noga\" jestesmy na uczelni.
Martusia nie chce ci robić nadziei ale uważam że masz duże szanse dostać się na dzienne z listy rezerwowych.Słyszałem że w zeszłym roku przesunięcie na liście nastąpiło o 3 do4 punktów.Pamiętaj że nie wszystkie osoby z twoją punktacją też złożą dokumenty.73 p. i więcej to dobry wynik jestem przekonany że wiele z tych osób już gdzieś się dostało albo zda na filologie.Ty nie rezygnuj z białego chociaż nie przygotowałaś tematów,to niczego nie przesądza,często bardziej liczy się spontaniczność i swoboda wypowiedzi niż wystukane zwroty i słownictwo pod dany temat.
PS.dokumenty o przyjęcie z list rezerwowych składa się w ciągu 7 dni począwszy od dnia wywieszenia ostatecznej listy czyli od 1-7.
głowa do góry pozdrawiam (:
Martusia - wydaje mi się, że z taką ilością punktów to na wieczorowe na pewno by nas przyjęli. Chętnych było co prawda i tak więcej niż miejsc (na wieczorowych i zaocznych jest po 60), ale byli też gorsi od nas, byli tacy co z metodyki nie mieli wystarczającej ilości punktów.
Ja też mam wielką nadzieję, że się a te dzienne jakoś dostanę.

Sporo osób przed nami zdawało tylko na wieczorowe lub zaoczne, jeżeli trzeba było zdobyć co najmniej 20 punktów z drugiej części to kilku osobom to się nie udało, więc następni odpadną. W ten sposób lista się przesunie i będą przyjmowali ok ok 75 punktów. No to już nam niewiele brakuje. A jeszcze sporo osób zrezygnuje. Te dzienne to moja jedyna nadzieja, bo na wieczorowe mnie nie stać.

Skoro papiery trzeba składać do 7, a na niektórych uczelniach na początku lipca są jeszcze egzaminy to znowu będzie sztuczny tłok. Część osób złoży świadectwa a później będzie chciało zrezygnować. Tylko tym sposobem to się pewnie w sierpniu dowiemy co z nami będzie...

No ale głowa do góry. Powodzenia Martusia na ustnych, zawsze to jakieś koło zapasowe.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Studia językowe