Łatwiejsze studia niż anglistyka związane z j ang.

Temat przeniesiony do archwium.
Witam Was. Angielski polubiłam dopiero w liceum. Wczesniej nie miałam z nim styczności. Od pierwszej klasy ucze się go w miare intensywnie sama, ponieważ mimo iż jestem na rozszerzonym ang to poziom jest jaki jest... jednak uważam że nie jestem na tak wysokim poziomie by dostac się na filologie angielską czy anglistykę (próbną rozszerzoną napisałam na 60%).
W tym roku zdaję maturę i myślę, że chciałabym robić coś związanego z angielskim :P Wiem, że nawet gdybym bardzo chciała to do pażdziernika nie podniose swojego poziomu o 100% żeby rozpocząć studia na anglistyce. Z tego co czytałam widzę że są to studia bardzo trudne. Czy są może jakieś inne kierunki związane z angielskim na których mogłabym studiować ?
Czy :albo anglistyka/filologia, albo nic ?
a co Ty myślisz, że na anglistykę idą tylko ci ludzie, którzy piszą matury rozszerzone z angielskiego na 100%? No proszę Cię... Filologia angielska nie jest jakoś specjalnie trudnym kierunkiem i prestiżowym jak np. medycyna. Chociaż źle, to zupełnie dwie różne rzeczy. Nie mogę w ten sposób tego porównywać. Żeby iść na filologię angielską, trzeba być pasjonatem języka i kultury.

Moim zdaniem śmiało powinnaś startować, pozdrawiam :)
Dzięki za odpowiedź :P Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia jak tak naprawdę wyglądają takie studia. Przeczytałam wiele forów dotyczących anglistyki i na każdym z nich ktoś kto napisał maturę na średnio 85% obawiał się, że się nie dostanie. Wiele razy czytałam, że trzeba być niesamowicie dobrym. Stąd w mojej głowie powstał straszny obraz niesamowicie trudnej anglistyki :P
www.kierunki.info

Bardzo fajna stronka... niestety brakuje CZASEM uaktualnień, odnośnie obowiązkowych przedmiotów na maturze, ale możesz szybko przeszukać fajne kierunki.
Polecam wejść w zakładkę Uczelnie. Wtedy masz wypisane wszystkie uniwersytety, wystarczy, że klikniesz, wybierzesz odpowiedni dział (często jest to filologiczny lub humanistyczny) i lookasz :) Jest też masa pokrewnych kierunków do filologii angielskiej, np. etnolingwistyka (choćby Poznań...) - wybierasz język główny i jeden dodatkowy, który też będziesz znać na przyzwoitym poziomie; filologie łączone, ja to tak nazywam, bo są dwujęzyczne, np. filologia angielska z j. hiszpańskim, filologia romańska z j. angielskim, filologia angielska z j. niemieckim, itd., itd. Często ten drugi język nauczany jest od podstaw. Gdybyś zdecydowała się, a na stronce, którą Ci wysłałem było mało informacji, wejdź na oficjalną stronkę uniwerku o wcześniej wybranym kierunku możesz dowiedzieć się niemal wszystkiego... o przedmiotach, trybie, jakaś krótka charakterystyka... itd. Pozdrawiam, warto szukać:*
Pozwolę sobie dorzucić klika niekoniecznie fachowych uwag:

- Są różne anglistyki. Na jednych poziom przyjęć może się kształtować w okolicy 90% z matury rozszerzonej (i taki poziom i tak można uważać za niski), na inne może równie dobrze być 60%. Dlatego warto zainteresować się wynikami poprzednich rekrutacji. Chociaż wypada się też zastanowić czy watro iść na taki kierunek, na którym przechodzą bardzo niskie wyniki matur, bo to się może odbić na poziomie nauczania.
- Są inne kierunki niż filologiczne. Jest coś takiego jak kolegium nauczycielskie, które kształci przyszłych nauczycieli języka. Część uczelni oferuje także inne kierunki z częściowo wykładowym angielskim - zarządzanie, psychologia itd. Ale...
- Zastanawiając się nad pójściem na studia, które mają związek z językiem angielskim, warto sobie odpowiedzieć na pytania PO CO. Bo jeżeli chcesz tylko rozwijać swój angielski, a jest jeszcze coś innego, w czym dobrze się czujesz, to być może nie ma sensu kierować tym, czy studia mają związek z angielskim?
- Warto też pamiętać, że nie masz obowiązku zacząć studiów zaraz po maturze. Odkładanie studiów nie jest czymś, co bym polecała, ale warto mieć świadomość, że decyzja o podjęciu studiów czy wynik matury to nie sprawy ostateczne i zawsze można załatwić sobie drugi start. Dlatego radziłabym bez stresu, na spokojnie skoncentrować się na maturze i na tym, żeby wyszła jak najlepiej - masz jeszcze trochę czasu, który warto wykorzystać, a gdyby coś nie wyszło, zawsze możesz próbować dalej.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniu
J.
>- Zastanawiając się nad pójściem na studia, które mają związek z
>językiem angielskim, warto sobie odpowiedzieć na pytania PO CO. Bo
>jeżeli chcesz tylko rozwijać swój angielski, a jest jeszcze coś
>innego, w czym dobrze się czujesz, to być może nie ma sensu kierować
>tym, czy studia mają związek z angielskim?

Bardzo dobra uwaga. Ja poszłam na studia filologiczne po trzech latach w klasie mat-inf i żałuję. Tzn. studia fajne, ale szkoda tych lat nauki. I teraz nie pozostaje nic innego jak uczyć się do poprawy matematyki :P
No i faktycznie - są takie kierunki jak psychologia lub zarządzanie po angielsku, ale są one, z tego co się orientuję, raczej płatne. Więc nie wiem czy jest sens...
Teraz to lepiej przysiądź do książek. Ucz się najwięcej, jak tylko możesz. Czytaj "Daily Mail/Telegraph, The Times, timesonline.co.uk, słuchaj BBC 7, 3, 4 - cały czas powtarzaj sobie na głos zwroty, słowa, wolno- szybko-strzelnie :)

Musisz się "obładować językiem", po wynikach będziesz się martwić. Teraz to nie ma większego sensu. Chcesz pogadać, zgłebiać ten piękny jęzor? Zapraszam.

[gg]
Skype: mariusz52801
>Bardzo dobra uwaga.

Wynikająca z tego, że obserwuję ludzi którzy poszli na filologię i wcale się tu dobrze nie czują, a boją się stracić to, co już w studia zainwestowali i np. robią drugi kierunek. W ten sposób podnoszą sobie poziom frustracji, zamiast mieć przyjemność z samorozwoju, bo muszą ciągnąć studia filologiczne, z którymi się już psychiczne pożegnali, a które przeszkadzają im w rozwijaniu się w swojej wymarzonej dziedzinie. Czasem mam wrażenie, że byliby szczęśliwsi gdyby poszli na swoje studia kierunkowe i robili kurs językowy do poziomu CPE.
Skończyłam prawo i filologię angielską i nie uważam za anglistyki za coś niewłaściwego. Wszystko zależy co chcesz robić w życiu. Anglistyka nie jest łatwa i wymaga pracy. Najpierw skończyłam prawo a potem filogię kiedy znałam już dobrze język
Temat przeniesiony do archwium.