plan zajec jks dziennie juz jest

Temat przeniesiony do archwium.
na witrynie www.kjs.uw.edu.pl jest juz plan zajec na studiach dziennych (tablica ogloszen -> studia dzienne -> plan zajec)
Zeby plan sie lepiej czytal, nalezy zapisac plik (tylko ramke z planem) i w domu otworzyc go w Wordzie.
Przydzial sal na pewno sie zmieni, beda tez prawdopodobnie niewielkie zmiany obsady, ale dni i godziny zajec powinny pozostac te same.

Plan zajec na studiach zaocznych pojawi sie w poniedzialek-wtorek. W kazdym razie beda 2 zajecia w piatki (od 16.00) + 5 w soboty od rana + 4 w niedziele od rana (mozliwe niewielkie przesuniecia zajec porannych na pozne godziny popoludniowe)
mg a czy orientujesz sie ilu jest chlopcow w poszczegolnych grupach? albo ilu w ogole zostalo przyjetych na pierwszy rok?
hahaaaaa! niezle! niektorzy juz zarzucaja wędki;) I liked that one!.
Yeah, that's a good one :)))
hahaha!!!
NB podział na grupy jest wywieszony na V piętrze.
co to znaczy NB?
NB=nie bardzo przystojni ;-)
ej, no co ty, joł, jest jeszcze nadzieja:
NB= not bald
A u nas na ILSie jeszcze nic nie wiadomo =(
Ej, ziomale, czy wy mnie znacie z widzenia? jestem z kategorii not bald :-)
>Ej, ziomale, czy wy mnie znacie z widzenia? jestem z kategorii not
>bald :-)

Fajnie, good for you, mg! gratulacje! No ale pewnie jeszcze młodzik z Ciebie, co?

Nie znamy Cię z widzenia, bo my nie studiujemy angielskiego, tylko uczymy się go jako hobby, właśnie zaliczylismy CAE, a teraz zamierzamy się zabrać za CPE, więc stąd nasza obecność na tej stronie. Jeden z nas popołudniami udziela korków do CAE, bo go błagali i ma mniej czasu na nasze spotkanka przy piwku i dyskusje po angielsku po pracy :-(

A pracujemy w windykacji należności. Jednym z wymagań do tej pracy była biegła znajomość angielskiego, a w życiu nikt z pracowników nie miał okazji skorzystać ze znajomości tego języka. Zapytałem szefa po co tego wymagali, a ten, że w ogłoszeniu to ładniej wygląda, bo to daje wrażenie, że to porządna firma, z międzynarodowymi kontaktami. Czyli wychodzi, że ogłoszenie rekrutacyjne to raczej forma reklamy, a łamy gazety to targowisko próżności, a nie przedstawienie konkretnych wymagań dotyczących kwalifikacji niezbednych w danej pracy.

Także nie martwcie się, jak wszędzie wymagają biegłej znajomości języka,
bo to lipa. W większości wypadków FCE to za dużo!

Sorry za te dygresyjki nie na temat, mam nadzieję, że mi wybaczycie?
>Fajnie, good for you, mg! gratulacje! No ale pewnie jeszcze młodzik z
>Ciebie, co?

Już nie całkiem. Ale tego, ja jestem not bald but close to it :-(

> właśnie zaliczylismy CAE,

wiem wiem

>a teraz zamierzamy się zabrać za CPE,

To się chwali.

>A pracujemy w windykacji należności.

Pewnie w dziale zastosowań :-)

>Jednym z wymagań do tej pracy była biegła znajomość angielskiego, a w życiu nikt z pracowników nie miał okazji skorzystać ze znajomości tego języka. (...) Czyli wychodzi, że ogłoszenie rekrutacyjne to raczej forma reklamy, a łamy gazety to targowisko próżności, a nie przedstawienie konkretnych wymagań dotyczących kwalifikacji niezbednych w danej pracy.
>

Czasem tak, a czasem sposób na odstraszenie tych, którzy po prostu nie nadają się do jakieś pracy. Zresztą, może tradycyjnie we wszystkim widzę dobre strony...
Ale jedna rzecz się potwierdza - czytałem kiedyś że na ogłoszenie warto odpowiedzieć, jeżeli spełnia się wymagania w 70%. To tak ku pokrzepieniu serc.

No to cześć pracy!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Studia językowe