Do wykładowców i studentów PWSZ j.angielski

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 61
olga82 dzięki będę pamiętać
Zdecydowanie wg mnie lepsza bylaby anglistyka, poniewaz po niej mozesz tlumaczyc, byc nauczycielem albo robic cos innego, a po europeistyce co? mozesz robic tylko cos innego, ale europeista nie mozna byc, bo kto to taki???
pzdr.
Mam nadzieję że jeszcze ktoś się wypowie. Mr Julek- duża jest przepaść między Business English w Nysie a np. filologia we Wro na sum?Dadzą ludziska radę?
A tego to nie wiem. Ale wydaje mi sie, ze czesc osob spokojnie da rade.
Na pewueszu wylądowałem przez przypadek i nigdy nie podejrzewałbym, że poznam tu takich wykręconych ludzi. Co do poziomu nauczania, nie powiem, że jest niski, czy też wysoki, bo nie mam porównania do innych uczelni, choć przyznam, że osoby z uporem maniaka mówiące "pojszłem, wejszłem, przyjszłem" pojawiają się tu dosyć często, ale podejrzewam, że takie zjawiska to nie kwestia uczelni, na której się studiuje. Cóż, to udowadnia, że studiowanie stało się nowym trendem, czymś powszechnym, by nie rzec, zbyt powszechnym. Rozpisałem się trochę o pejoratywnych aspektach moich poglądów dotyczących studiowania, a chyba nie o to chodziło...
Muszę przyznać, że mimo tego, że wykładowcy byli wyjątkowo cięci na nasz rok na pierwszych dwóch semestrach, gdzie po pierwszej sesji odpadło około 50% roku, na trzecim znacznie się poprawiło, jeżeli chodzi o kwestie pokroju złego nastroju, czy innych PMSów. Muszę też przyznać, że to głównie Pan Dr Walczyński stał się inicjatorem poprawy klimatu i sposobów prowadzenia zajęć na JB, a jego ciętość połączona z umiejętnością podejścia do studenta spowodowały, że wzięliśmy dupy w troki i ruszyliśmy się w końcu. Mam też nadzieję, że pogłoski o jego odejściu pozostaną tylko pogłoskami, bo nie wiem, czy chciałoby mi się jeździć na zajęcia z konwersacji i gramy konfrontatywnej do Wrocka.
Ktoś napisał, że wszyscy są dla siebie pomocni, serdeczni, czy coś w tym kierunku. Nie mogę się z tym do końca zgodzić, bo prawdę powiedziawszy, w każdym roku powstają małe grupki trzymające się razem, które za drobną przysługą pomagają sobie wzajemnie. Ale wiadomo, nie ma nic za darmo.
PZDR.
Boze, chwala tego kolesia i chwala, az strach sie bac! ;)
Niech chwalą... należy mu się. :P
To jemu powiem, żeby zajrzal tu. Ucieszy sie pewnie facet!
Lepiej nie bo sobie mnie skojarzy (o co, że tak powiem, nietrudno) i coś sobie pomysli...
hehe, i obleje na jakims tam przedmiocie ;) ale szczerze mowiac, to fajnie, ze takie zbiera opinie, bo to rzadkosc obecnie.
Nie obleje mnie. Mnie się nie da oblać. :P:P:P i dobrze o tym wiesz !!! :*
To do mnie?????????????????????????????/
Chłop jest w porządku. Jak mieliśmy w I sem WDJ i nikt nie wiedział o co kaman to on w ciągu jednych zajęć nam wszystko wytłumaczył. A zaznaczyć należy, że to nie on WDJ z nami miał. I zaliczyliśmy wszyscy i to na całkiem niezłe oceny. Jak się ma jakieś pytanie albo czegoś się nie rozumie zawsze się można jego zapytać. I zawsze cierpliwie wytłumaczy. No czasami mniej cierpliwie ale wytłumaczy. :P:P:P Nie znam osoby u mnie w grupie, która by go nie lubiła. To tyle. Więcej nie słodzę. Bo se pomyśli, że się w nim zabujałam czy coś hehe. A na co mi ten problem :P:P:P
Nie. Do mnie. Bez sensu sie pytasz no.
no to się cieszę ;D a czy obrona licencjatu lub mgr jest ciężkim przeżyciem na studiach.
no to się cieszę ;D a czy obrona licencjatu lub mgr jest ciężkim przeżyciem na studiach.
Powiem tak. Jak pisałam lub broniłam mgr na Uwr to to była jakaś szopka. Łatwizna. Nawet pracy nie przeczytali. Tylko ja robiłam Administrację. Nie wiem jak jest na filologii. A z tego co słyszałam obrona w PWSZ jest trudna. Bo są jeszcze tematy z materiału a nie tylko z pracy. Ale jak jest naprawdę to się dopiero dowiem.
I zapomniałam dodać ważnej rzeczy. Administrację studiowałam zaocznie.
Po trzech obronach w swoim zyciu, stwierdzam, ze byly to NAJPRZYJEMNIEJSZE egzaminy, jakie zdawalem.

pzdr.
jeszcze ja sie wtrace co do chwalenia tego kolesia:) ja tez mu chcialam podziekowac i pochwalic ( a co!) i uwaga uwaga juz nie jestem w zaden uczelniany sposob z nim zwiazana wiec nie jest to podliz i juz nie musze uwazac na slowa. wiec po pierwsze dzieki ze przez ciebie/dzieki tobie poszlam na anglistyke( ifa powinna ci zaplacic za werbowanie mlodej krwi ;p) na kochana ife bo bylo to 5 pieknych lat. dzieki za udzielanie mi wszytkich odp na me pytania za wszelka pomoc i pogaduchy i podtrzymywanie na duchu w 2 pierwszych jakze trudnych latach. w ogole do tego portalu tez zawsze bede miala sentyment bo zaczynalam tu jako licealistka a teraz mam te 3 literki:mgr. a wszystko przez ciebie ;ppp aha no i teraz nawet zaluje ze na tym 1 szym czy 2 gim roku nie mialam pnja z toba ;p pewnie byloby fajnie ale wolalam nie ryzykowac oblania ;ppp
ciekawe czy dużo osób zdało te licencjaty i co teraz będa robić..widocznie widzimy sie w październiku na 1 roku ;)
Wszyscy zdali licencjaty, inaczej byc nie moglo. No to sijasón;)
Pytanie do absolwentów.. gdzie teraz studiujecie?pracujecie?
ja się zastanawiałem nad tym kierunkiem, ale stwierdziłem ze chyba nie ma sensu, ani to filologia, aby tłumaczyć czy uczyć w szkole, a pieniądze z tego zerowe. Nie jest też to biznes, zarządzanie, ekonomia, aby pracować w dobrej firmie. No wiec co po tym kierunku? Wychodzi na to że nic, albo anglistyka SUM, ale patrząc na poprzednie lata to zostają zaoczne bo po PWSZ w Nysie nie da rady student na uniwersytecie.
Dratewka, i nikt ci nie odpowiedział gdzie teraz robi II?
Absolwenci jezyka biznesu w PWSZ w Nysie kontunuuja studia na nastepujacych uczelniach i kierunkach: Uniwersytet Opolski (filologia angielska), Uniwersytet Wroclawski (filologia angielska, dziennikarstwo, stosunki miedzynarodowe), Uniwersytet Ekonomiczny we Wroclawiu (zarzadzanie, financial management), Uniwersytet w Roskilde (Dania).

Jezyk biznesu jest o wiele ciekawszy niz czysta filologia angielska, bo jest duzo przedmiotow biznesowych, a wiedza biznesowa + swietny angielski bardzo ulatwiaja znalezc prace.
Pzdr.
moim zdaniem lepiej zrobić mgr zaocznie, tym bardziej na UWr, nie ma szans na dzienne, z tego co czytałem w rekrutacji.
No to zle czytales. Sam jestem po PWSZ i na mgr dzienne na UWr przyjeto mnie bez wielkiego problemu.
chodzi mi o dziennikarstwo
To precyzuj. Ale są inne kierunki i w innych uczelniach przyjmują po filologii na dziennikarstwo. Wiem, bo takich też uczyłem.
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 61

 »

Brak wkładu własnego