Czy ktoś planuje lub studiuje w USA??????

Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 439
Chciałabym pomóc, ale niestety zdawałam Paper-based i nie czuję się kompetentna ;)
Tak, zawsze jest jakiś limit (ale nie słów, tylko miejsca) - tyle że zwykle z racji czasu łatwo się w tym limicie zmieścić ;)
W USA rzeczywiście ten test jest już ponoć wprowadzony, najlepiej zajrzyj na toefl.org, tam piszą o tym dokładnie, jedyne co wiem o IBT to to, że jest tam wprowadzony speaking (chyba mówi się coś do słuchawek ;) Do końca roku są jeszcze dostępne wersje CPT i Paper w Polsce, ale chyba Ty o iile wnioskuje z Twoich poprzednich wypowiedzi będziesz zdawać ten egzamin w USA? CBT to bardzo przyjazny test ;) Nie ma żadnego limitu poza czasowym, ile zdążysz napisać w ciągu 30 minut to Twoje! Na wyniki czeka się niedługo ja czekałam jakieś 2,5 tygodnia (oczywiście pod warunkiem, że napiszesz essay na kompie a nie na papierze). Co do IBT, to taki nowy test... trudno tu w Polsce komukolwiek coś o nim powiedzieć. Pewnie nie jest trudniejszy od tych dotychczasowych, technika zdawania inna...
hej :-) jak tam SAT? Pewnie spoko ;), ja hurra, jupi French with L 800 :D:D, ech.. to mi sie podoba, ale z WH to bedzie bardzo trudno...
Brawo! Nie zgadniesz, mam z SAT-a 2110... W sumie wyrównane, 720 z matmy trochę mnie wkurza i powinnam to chyba poprawić (żeby nie było, że osiadłam na laurach). Tyle że już miałam taką nadzieję, że nie będę musiała jechać do Konstancina... No, do 2 grudnia muszę zdecydować.
A tymczasem dostałam (wreszcie!) wezwanie na rozmowę. Analogicznie do jersey.girl.
To do jakich szkół zdajesz?
Miałam interview! Było świetnie, jeszcze rok temu nie sądziłam, że takie rzeczy mnie będą spotykać...
Chyba piszę sama do siebie... Cóż ;)
Hej napisz cos wiecej o tym interview o co pytali ? jaka byla atmosfera?i w ogole:P
pzdr
Pytali o wszystko (całe życie zdążyłam streścić ;), było bardzo, bardzo miło (w porównaniu z apokaliptycznymi wizjami, jakie miałam przed). W sumie, to jest taka nieformalna pogawędka. Do tego nie za bardzo się liczy przy przyjęciu na studia. Ale rozmawiałam z kimś, kto był na Princeton!
sz_k_l_a_n_k_a, a Ty może składasz gdzieś podanie w tym roku? Dziwne, w Konstancinie (i w Gdańsku pewnie też) rzesze ludzi, a na forum wypowiadają się 2 (no i jersey.girl, ale to inny rocznik) :)
Czesc persona :). Gratuluje SATa dobrze zdanego oraz interview! Fajnie, że jesteś zadowolona z rozmowy, z kim miałaś z Passentem? Słyszałam, że on lubi zadawać podchwytliwe pytania ;))
-persona (gość) 27 Lis 2005, 22:26 odpowiedz
wysłano z: *.internetdsl.tpnet.pl
sz_k_l_a_n_k_a, a Ty może składasz gdzieś podanie w tym roku? Dziwne, w Konstancinie (i w Gdańsku pewnie też) rzesze ludzi, a na forum wypowiadają się 2 (no i jersey.girl, ale to inny rocznik) :)

Hej, nie nie slakdalam nigdzie podan ja mam jeszcze rok do matury a i tak pewnie nie dostalabym sie wiec... Ale milo sie wasze wypowiedzi czyta i patrzy jak ktos realizuje swoje marzenia. Dlatego powodzenia dziewczyny! Trzymajcie tak dalej :P
Cześć, dzięki.
Miałam z p. Passentem, pytania były... podchwytliwe? Zaraz, zaraz... ;)
Nie, mam to szczęście, że oprócz biologii mam też parę innych zboczeń, w tym czytelnicze i wiedziałam, kim jest Hanna Krall (lubię bardzo, bardzo :) ). I było bardzo miło, chociaż to pewnie było moje ostatnie bliższe spotkanie z Princeton.

I jak tu przeżyć jeszcze co najmniej dwa tygodnie niepewności i huśtawki emocjonalnej? /interesuje szczególnie moją rodzinę ;)/
Po prostu rozmawiałam z chłopakiem, który miał interview z panem Passentem, który zaprowadził go w intelektualny "kozi róg" ;))). Dwa tygodnie zapewne jakoś przeżyjesz ;), masz duże szanse, ja znam pare osób, które też przygotowuje się na Ivy ale to Ty podeszłaś do tego najbardziej profesjonalnie. A jak tam Cambridge, też będziesz mieć pewnie interview prawda? Na co zdajesz? pozdrawiam :)
Ale Ty szybko odpowiadasz ;)
Profesjonalnie? Wow, nie myślałam o sobie jeszcze w tych kategoriach ;)
Na Cambridge wiem, że się nie dostanę, więc wzięłam opcję super-extra-hardcore, czyli 20 osób na 1 miejsce :] Będzie fajnie. Mam sprawdzian z biologii, fizyki, chemii i matmy (Natural Science na Trinity), a potem muszę te moje wypociny omówić z dwoma zawodowcami (prof. i dr., aż mnie dreszcze przechodzą ;)). Ale Cambridge zobaczę i o to chodzi :)
Zobaczyć Cambridge i umrzeć ;)
Ale Ty odpowiadasz jeszcze szybciej ;). Powodzenia na interview, Trinity-wysoko mierzysz :), ale to dobrze. A te interview to są podobno całkiem przyjemne, pewnie gorzej z egzaminami... :)
PS. Może nie umrzeć tylko poczekać na odpowiedzi z USA? ;)
Egzaminy są z kosmosu, fakt. Najwyżej powiem, że przyjechałam pozwiedzać i że możemy porozmawiać na inne tematy ;)
PS. Poczekać i umrzeć na zawał po otrzymaniu odpowiedzi z USA ;)
hej fajnie sie to czyta:)
zycze powodzenia i dostania sie do wymarzonej szkolki:))))
mam pytanko ile macie latek????i w ogole skad jestescie?????tez sie wybieram do Konstancina:D
cześć,
ja mam 18. Miło mi :)
A do Konstancina już się nie wybieram, byłam tam 3 razy i wystarczy, chociaż szkółka piękna :D
Wróciłam z Cambridge i żyję ;)
Test był w sumie spoko, dużo możliwości wyboru pytań, więc ominęłam to, co wydawało mi się za trudne. Do tego testują z tego, co przerabiało się w szkole (teoretycznie, bo ja sama chciałam całą biologię - i dostałam), więc miałam pytania głównie z biologii i fizyki, z małą domieszką matmy i chemii. Z biologii spoko, interviewer stwierdził, że bardzo dobrze i zaczął poszerzać temat (tak... rozmowa o ewolucji chromosomów to jest to ;) ), z matmy zrozumiałam pytanie trochę inaczej i wyliczyłam po swojemu (bo chronicznie nie cierpię obliczeń w stylu "co będzie, jeśli nieskończenie wiele razy..."), a z fizyki połowę zrobiłam dobrze, a do drugiej połowy potrzebowałam pomoc w postaci wzoru i potem poszło raczej gładko.
Ogólnie - lepiej niż myślałam, ale widząc to towarzystwo, które się zjechało (widocznie na samym początku zapraszają wszystkich spoza GB) - od Norwegii przez Izrael po Australię - to pomyślę o Cambridge może za 4 lata? ;)
Wniosek: byłam, zobaczyłam, zakochałam się jeszcze bardziej. Ale spróbowałam i o to chodziło. Polecam :)
Jak czytam od tych SATs to od razu mi sie poprawia humor, tzn. ze nie musze sie tym od dawna przejmowac - w tej chwili wydaja sie odlegle jak podstawowka :). Juz niedlugo wyniki ED, trzymam kciuki! Pewnie juz koperty czekaja w West College, ale raczej sie nie wlamie sprawdzic, bo mi tu dobrze i nie chce sie pozegnac ze szkola ;).
Cieszę się, że Ci tam dobrze :) Może też niedługo dołączę ;)
Dlaczego Priceton nie rozsyła wyników pocztą elektroniczną... Przynajmniej wszyscy dostaliby je równocześnie :(
Czesc persona :) Gratuluje udanego interview w Cambridge. To ze inni byli z daleka nie znaczy ze byli lepsi :). Czy Ty przypadkiem nie jesteś na mat-fiz? Sama się douczasz z tej biologii na dodatek po angielsku? Chapeau bas! ;) Juz niedługo będą te wyniki z Princeton doczekasz się :) Narzekasz na brak wyników pocztą elektroniczną, ja tak mam z ETS.. Żałuję, że wyników z TOEFL nie wysyła się tak banalnie jak z SAT.. ;/// Wieki temu przefaxowałam im score report request form i nic. Nawet kasy mi nie ściągnęli z konta. Nie mówiąc już o tym, że nie dają znaku życia, mogliby wysyłać e-maile, co za przestarzały system! pozdrawiam :)
Cześć Navy,
Jestem na mat-fiz-inf :)
Wiem, że do wyników z Princeton już niedaleko, ale jeśli mam o nich myśleć przez całe próbne matury, to ja dziękuję ;)
Nie mam pomysłu co do ETS. Może jeszcze zdążą przed końcem roku.
Odpowiedź z Princeton: deferred :(
Ale to nie koniec świata, Harvard, Yale i MIT czekają...
...nie wspominając o Cambridge ;)
Chociaż żal... Może jakbym poprawiła ten SAT... ale na razie nie chce mi się myśleć, od jutra - próbne matury, powodzenia wszystkim maturzystom :)
A potem - wielkie pisanie esejów - calutkie Święta :)

Ja naprawdę nie jestem załamana - nie dostałam 'rejected' :)
Najśmieszniejsze z tej całej sytuacji jest to, że czytając "deferred" w mojej głowie dokonało się szybkie przetworzenie informacji: deferred - chcą moich wyników z półrocza - chcą mojej oceny z niemieckiego - muszę odpowiadać - nie chce mi się! :)
A zaraz potem: no to znowu do Konstancina... Ech, czwarty raz...
Hej hej! Nie martw się, najważniejsze ze nie rejected! Jest mnostwo rzeczy ktore jeszcze mozesz zrobic, poprawic. Jakie eseje masz zamiar pisac? Czemu akurat ocenki z niemieckiego? powodzenia na maturze i trzymam kciuki za admissions officers, miejmy nadzieje ze pojda po rozum do głowy przez najblisze miesiące :)
Cześć Navy,
dzięki za otuchę. Eseje do innych szkół, bądźmy realistkami ;)
Oraz eseje treningowe przed SAT - bo gdyby nie 7 z eseju z Writingu pewnie byłoby trochę więcej niż 690.
Z niemieckiego, bo choć zwykle miałam 5 od góry do dołu, to ostatnio mam czarną serię - 4+ dostałam chyba ze 3 razy pod rząd. I muszę chyba się zgłosić do odpowiedzi. Bo oceny z półrocza teraz się liczą, wiadomo (a już miałam taką cichą nadzieję, że pouczę się do olimpiad). Chociaż przed 1 czy 2 czwórami nie uchronię się tak czy inaczej (specyfika szkoły, cóż ;) ).
To sum up: trochę podłamana, ale wciąż pełna nadziei (tylko rejection z Cambridge mi brakuje do pełni szczęścia ;) ). A jak się nie uda na HYP/MIT, to pozostaje nie taki zły UW :)
Na pewno dasz sobie radę :) W dobrym liceum naprawde ciezko ustrzec sie przed jakąkolwiek czwórką. Pociesz sie, ze punktacja z eseju nie winduje w rzeczywistosci wyniku jakos bardzo, ja niby miałam 9 a Writing - 680 ;/. Jak to jest z tymi datami, zdążysz wysłać application? Mozesz teraz pisać eseje?
Generalnie datą jest 31.12-1.01.
Punktacja z eseju nie winduje aż tak bardzo, ale Raw Score miałam wysoki (bodajże 3 błędy) i to 7 z eseju tak nie za bardzo mi przystaje do reszty ;)
Eseje napiszę jeszcze raz, bo trzeba wyciągać wnioski ;) Może po prostu poprawię trochę stare. I właściwie wskazane byłoby poprosić nauczycieli o inne Recommendations, bo tamte były takie... polskie (bez sztampowego "the best in my career" ;) ).
A co u Ciebie? Gdzie w końcu składasz papiery (włącznie z Kanadą)?
Czy znasz może innych Polaków, którzy składali gdzieś EA/ED? Może ktoś został przyjęty dla przeciwwagi :)
yup;) Canada... Toronto (to akurat z mniejszą chęcią bo drogie a finaid rzadka), takie tam..;) aplikacja podobna, tez recommendations m. in. od dyrektora, transcripts etc, przebąkuje coś o GB, znając moje upodobanie do załatwiania wszystkiego na ostatnią chwilę formularz UCAS wyślę 14 stycznia koło 23.. ;)
3 błędy to b. ładny raw score. Ja miałam 5 stąd to moje niechlubne 680.. Pisanie tych esejów można udoskonalić. Najtrudniejsze dla mnie było natychmiastowe wymyślenie przykładów i zmieszczenie sie w 25 minutach, czasami jak czytam te jęki jak to na IELTS jest mało czasu (60 minut ;) na 300 słów to się uśmiecham ;) (na SAT ile trzeba napisać słow? 350 bodajze?)
Niestety nie znam nikogo z ED/EA z Regular owszem, pare osób. Swoją drogą to zastanawiam się dlaczego nie wpisuje sie tu więcej osób? Czyżby nie czerpali informacji z internetu i nie korzystali z żadnego forum? ;) Jak się wpisze w google frazę "studiuje w USA" to pierwsze co sie pojawia to właśnie ten wątek!
Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 439

 »

Studia językowe