Zycie poza krajem

Temat przeniesiony do archwium.
31-43 z 43
| następna
A JA NIE MAM PIENIEDZY ZEBY WYJECHAC...kurde
kurde co wy ludzie pewnie jestescie synami i córkami millionerów!!!!skad wy macie kase? kurde polska nie łaska?
wszedzie gdzie nas nie ma wydaje sie najlepiej.
hehehehe:))) Jakby to byl najwiekszy problem to po ktorej stronie jezdza. 10 godz w samochodzie i juz sie przestawisz.
Miewam czeste zmiany w tej dziedzinie: w USA po prawej a 24 godz pozniej juz po Londynie musze jezdzic. To przychodzi automatycznie, tylko na poczatku jest ciut strachu itd. Ale NAPRAWDE to nie problem:))
Emigracja przynosci wieksze problemy niz strona po ktorej sie jezdzi
Hej RitaSkita. Chcialbym zapytac Cie o kilka rzeczy poza forum. Mozesz dac sygnal na [email] ?
papa
ło matko ale wpadka z tym ruchem prawostronnym:)) pokrecilo mi sie ze maja kierownice z prawej strony:D
CZlowieku a co sie tak czepiasz? Pielegniarki czy kierowcy to jakas gorsza kasta dla ciebie Jasnie Panie? Ludzie uczciwie pracuja, a nie wyciagaja lape po zasilek i nalezy im sie szacunek.
>Bardzo bardzo malo poznalem immigrants w 1 >pokoleniu ktorzy byli wyzsza klasa srednia
Moze rusz sie troche z Greenpointu, wyobraz sobie ze sa tutaj tez lekarze, inzynierowie czy artysci za ktorych nie musisz sie wstydzic.
>dolar hitting thebottom since ever
twoim zdaniem to zle dla amerykanskiej gospodarki? I czyja to robota?
>Wyjrzyj poza wlasne podworko
a ty czlowieku przestan czytac Wyborcza czy inne Trybuny.
Tak przy okazji byles kiedys w stanach czy dostales ze 3 odmowy wizy i piszesz to na podstawie opowiesci szwagra, ktory szingle kladl na turystycznej?

tylko w jednym sie z toba moge zgodzic - rzeczywiscie jestes zalosny.

przy okazji - pozdrowienia dla wszystkich z marzeniami.
wrw:
Tak sie sklada ze od 18 lat mieszkam w United States.Nie jestem mlodym czlowiekiem. I znam na wylot dobre i zle strony tego kraju.
Nie, zaden zawod nie hanbi oczywiscie.Nie o to chodzilo. Zalosne jest to ze czytasz wypowiedzi TAK jak chcesz je zrozumiec a nie prawdziwy sens.

Hanbia glupoty zachwyty bezkrytyczne nad wszystkim w stylu" Ohhh i Ahhh USA!"opowiadane na forum gdzie przychodzi mlodziez i wszystko wierzy.
USA to nie raj gdzie kazdego czekaja wspaniale zarobki i doskonale zycie. To dziki kapitalizm.Tak naprawde to wielu wraca do Polski z niesmakiem bo przebic jest sie trudno. Zwlaszcza ze wiekszosc Polakow pozostaje tutaj nielegalnie. Zostanie legalnie jest BARDZO trudne.Zbyt wielu Polakom w zyciu pomagalem w tarapatach aby teraz byc bezkrytycznym.

Nie chce aby mlodzi ludzie obiecywali sobie Bog wie co i w obledzie niczym Gold Rosh 1949, jechali do USA na wizie turystycznej pracujac potem nielegalnie za marne pieniadze i wracali zawiedzeni. Ostatnio razem z lokalna Polonia pomagalismy 19 letniemu chlopcu, juz nielegalnie w USA, ktory po malym wypadku dostal rachunek ze szpitala na 45,000. Pracowal oczywiscie nielegalnie, nie mial ubezpieczenia jak wiekszosc ludzi i nie mial czym zaplacic. Niestety nie uzbieralismy wszytkiego i wiekszosc rachunku zostala nie zaplacona a on sam musial w uciekac z kraju przed prawnikami.
Trzeba byc obiektywnym i pisac i ZA i PRZECIW
Dude... I think you're making stuff up a bit... If your friend was illegally here and actually got the treatment and was stuck with a bill there were several ways to resolve it. He could've negotiated with the hospital to reduce the bill amount and spread it over a number of reasonable rates. Now, if he didn't want to pay there was not a damn thing the hospital could do about it. If he didn't have a SSN there was no way they could ruin his credit because he had none in the first place. Also, he wasn't easily traceable and it wouldn't be worth for them to try to track him down and he didn't have to hide from lawyers - but probably from the bill collectors, who, once again, wouldn't be able to do too much if he was not legal.

Now, I agree that the U.S. is not a paradise and there are many bad sides and you have to struggle to become someone / something and of course you need a good deal of luck, too. But I'd be eager to learn about a place on earth where that is not the case (i.e. you just live an effortless life in bliss) - from what I understand Poland is not one of them.

Also - I hope you just made a typo but nevertheless - the California Gold Rush was in 1849 not 1949.....
of course 1849.

I don't particulary care if you believe or not. Your choice.
Many ppl come to USA most of them are sure that they will fullfill their dreams about "Bold and Beauty" or "Dynasty"?

BUT Be aware that most of the Polish visitors to USA come one B1 tourist visa and " overstay welcome. This was yet another case of:
NO SSN
NO INSURANCE
NO VISA ( expired the specified lenght)
NO CREDIT REPORT. He would be on the black list of hospital creditors that didn't pay. You might not have Credit Report AT ALL but the 3 main credit companies (Equifax, Experian and TransUnion) will get the info of the name and the hospital lawyers as well. HOSPITALS ARE ALSO COMPANIES IN USA and the CHARGE MONEY IN USA and SUE clients as well as are being SUED!

Yes he paid some money that we collected merely a tiny amount. He couldn't pay more. Of course he left the country and he is not traceable. His futher medical treatment took place in Poland.

You really live in USA and you don't know that most of the Polish visitors on B1 don't have the mentioned above??? Dude, I think you are making stuff a bit;);););) :))))))))

But I am grateful for this sentence:
>Now, I agree that the U.S. is not a paradise and there are many bad
>sides and you have to struggle to become someone / something and of
>course you need a good deal of luck, too.

I wish ppl were more aware of HARDSHIPS of emigration in wild capitalism of USA and UK and be more realistic:)
A ja chcę pojechać do stanów. No i nie traktuję tego jako ostateczną decyzję... jak pojadę to już koniec... Przecież zawsze można wrócić jeżeli jest źle. A to zawsze jakaś przygoda, coś nowego. I zgadzam sie z wszystkimi tutaj, ze najlepiej pojechać i samemu się przekonać.
No a mam pytanie co do tego chlopaka co mial wypadek bedac nielegalnie w stanach, a potem szpital go obciazyl za pobyt... Czegos nie rozumiem... Byl nielegalnie, nie byl ubezpieczony, czyli to chyba normalne, ze decydujac sie na nielegalny pobyt w stanach bral pod uwage, ze rozne rzeczy sie moga zdarzyc... No coz, dla mnie to nie jest argument na to, ze w stanach jest strasznie zle bo takie rzeczy sie dzieja...
W Polsce place skladki, a i tak musze za wszystko placic, lacznie z jedzeniem w szpitalu...
>No coz, dla mnie to nie
>jest argument na to, ze w stanach jest strasznie zle bo takie rzeczy
>sie dzieja...

Nikt nie powiedzial ze strasznie zle jest. Strasznie zle jest w Mozambiku. Ja tylko apeluje do rozsadku mlodziezy aby przed wyjazdem wiedziala o wielu sprawach. Jesli ktos ma jakis sensowny zawod, na ktore jest zapotrzebowanie w USA i juz ma jakies kontakty zawodowe to jak najbardziej niech wyjezdza. Ale jazda " w ciemno" nie ma sensu, chocby byl tam i Towoj sasiad i zalatwi ci prace murarza:)) Poza tym trzeba SERIO przeliczyc czy zarobki i to co wydajesz na zycie rzeczywiscie przyniesie ci WARTE ZACHODU oszczednosci ( Kurs zlotowki dolara!+ cena zycia tam). No chyba ze chodzi o jezyk. Jesli ktos liczy na pozostanie NA STALE w USA, to niech raczej rozmysla o slubie z jakas Amerykanka, no chyba ze wstapi do gminy Zydowskiej:)), albo cudem wylosuje zielona karte. Wiekszosc jednak Polakow jest USA NIELEGALNIE OD LAT. Znana sprawa. Prosze sie nie porownywac do legalnie przebywajcych pod wzgledem zarobkow, bo nielegalnie tak lekko nie maja. I to trzeba wziac pod uwage. Na wizie turystycznej jest sie NIELEGALNYM pracownikiem.

A tak gwoli informacji 40mln amerykanow nie ma ubezpieczenia (jesli ktos nie wierzy niech zagoogluje i sprawdzi. To znany problem w USA). Ubezpieczenie jest bardzo drogie i na pewno Polaka przyjezdzajacego " na dorobek" nie stac na opieke medyczna w USA. To jest bardzo duzo pieniedzy na miesiac. A dorabiajacy sie Polski student zaciska pasa.
ZUS w Polsce dla pojedynczej osoby, samozatrudnionej TEZ JEST BARDZO BARDZO DROGI, jakies 2000 zl. To tylko ubezpieczenia grupowe sprawiaja ze jest to znosnych wymiarach. A grupowe sa tylko w firmach a nie dla nielegalnie pracujacych. Poza tym w USA ubezpieczalnie tez nie ubezpieczja ot kazdego emigranta z ulicy, Social Security Number jest nieodwolalny.
Tacy ludzie wyjezdzajacy na ROK nie ubezpieczaja sie w PZU przed wyjazdem bo to tez sa duze pieniadze i w Polsce ( sprawdz ile kosztowoaloby ubezpieczenie na 100 tys, bo taki rachunek mozna dostac po wypadku i leczeniu) jest to ubezpieczenie TYLKO od nieszczesliwych wypadkow i nic wiecej. Ledwo wyciagna na bilet do USA najczesciej.
Zycie w USA tez kosztuje, a tacy ludzie chca sobie zaoszczedzic, mieszkaja po kilku w jednym pokoju aby bylo taniej, i na pewno nie w chodzi w rachube ubezpieczanie bo byc moze nawet by sie nie utrzymali. Niestety emigrantow nie zatrudnia sie za wysokie pensje. Sa atrakcyjnymni pracownikami bo otrzymuja nizsze gaze na godz niz legalnie przebywajacy.
a kase to my mamy ze skarbonki albo ze skarpetki... Tak sobie skladalam pieniazki od malego i mialam na wyjazd :)))))) Jak sie chce to sie predzej czy pozniej kase wsykrobie taka prawda... A Polska wlasnie nie laska...
Temat przeniesiony do archwium.
31-43 z 43
| następna

« 

Inne

 »

Inne