Ja w tym roku chyba na taką trafiłam. Co prawda chodzę dopiero parę miesięcy, ale też w poprzednich latach miałam przykre doświadczenia z innymi szkołami, a tu do tej pory nie mam żadnych zastrzeżeń, nawet wręcz przeciwnie- jestem bardzo zadowolona :) To jest szkołą językowa TIME TO GO, przy Racławickich, bodajże 22. Ona jest niedaleko KULu, zaraz na prawo od kościoła garnizonowego, w tym dużym bloku po schodkach, koło fotografa. Zresztą, nawet stojąc na przystanku po przeciwnej stronie ulicy trudno nie zauważyć :) Nad wejściem mają też taki duży szyld Centrum Kształcenia.
A co do zajęć- jak wspominałam, jestem bardzo zadowolona w porównaniu z innymi szkołami. Czasem sporo zależy od lektora, ale tu mam wrażenie, że ogólnie jest odgórny spory nacisk na jakość. Lektorów dobierają fajnych (piszę w liczbie mnogiej, bo w ramach promocji zapisałam się na dwa różne języki), zajęcia są ciekawe- widać, że się starają:) Grupy są małe, kameralne- ja na obydwu kursach trafiłam na 4-7 osobowe- według mnie to duży plus, lektor bardziej może skupić się na pojedynczym uczniu niż przy typowych dużych grupach, a i z materiałem można szybciej pójść, i poprosić o przerobienie pewnych tematów, którymi my jesteśmy szczególnie zainteresowani. Grupy też fajne- równe poziomy i mniej więcej podobny wiek. Nawet ceny są przystępne, udało mi się wynegocjować dodatkową zniżkę nawet ;)
Uff, chyba na wszystko odpowiedziałam ;)