Podpisuje się pod Jarem - nie przejmujcie sie gadaniem, ze \"trzeba\" mieć certyfikat, zeby gdzies sie tam dostac. Powtarzam - NIE MA REGUŁ... To jest wasze zycie, wasza przyszołsc i trzeba probowac. I nikt nie mowi tu o jakims łudzeniu sie... bo NAWET jeśli ktos sie dostanie, mimo niższego poziomu, i bedzie mu ciezko przez 1, 2 rok - ale bedzie pracować i bedzie miec MOTYWACJę i pasje, i bedzie kochac ten jezyki to, co robi - TO JEST WE WLASCIWYM MIEJSCU.
Czasem przeraza mnie to stawianie certyfikatów jak złotego cielca na piedestale - bo on to ma AZ cPE ...I swietnei, gratulujemy... ale pamietajcie, to jest AZ certyfikat i jednoczesnie TYLKO certyfikat. Studia typu anglistyka to studia FILOLOGICZNE, nie extraposzerzonu kurs języka, więc ktoś bez certfikatu, jeśłi nawet dostanie się tam kocim trafem, może w ostatecznm rozliczeniu nie tylko prześcignąc tych z CPE w samej znajomości języka, ale w ogole - jesli chodzi o tzw. całokształt.
Próbowac i tyle ! Jak naprawde chcecie. A jak sie nei uda - to za rok, dwa:) (a w miedzyczasie np. do kolegium, gdzie genialnie podwyzsza sie poziom practical english:))