Wakacje 2007

Temat przeniesiony do archwium.
(przerwał mi się ostatni wpis)
Więc witajcie :) A więc odnośnie tematu w następne wakacje wybieram się do Anglii, chciałbym wyjechać w drugiej połowie czerwca i pozostać do końca sierpnia. Jeśli są tu takie osoby, które poszukują innych do wyjazdu. Byłbym bardzo chętny. Oczywiście jeśli mają już coś zapewnione w Anglii. Chciałbym pracować by zarobić na utrzymanie i choć trochę odłożyć na studia które też mam zamiar podjąć w UK. W wakacje kończę pełnoletność.
Pozdrawiam
co Ty konczysz?:)
hmm coś źle napisałem ?
"W wakacje kończę pełnoletność." pewnie o to chodziło. Swoją drogą, ciekawe sformułowanie ;)

Odnośnie twojego postu... Ja również wybieram się do England w wakacje 2007 (w tych samych miesiącach). Tylko nie bardzo wiem jak się za to wszystko zabrać: wynajem jakiegoś mieszkanka, znalezienie jakiejś pracy (niekoniecznie na legalu). Nie wiem czy lepiej byłoby pojechać z jakiejś firmy pośredniczącej (oni chyba sobie sporo odcinają od mojej pensji :\) , czy może na własną rękę wszystko samemu pozałatwiać. Masz już jakieś konkretne plany na wyjazd czy zupełnie w ciemno będziesz jechał?
Witaj :)
Na szczęście już parę rzeczy zaczyna się klarować. Wiem jedno w ciemno na pewno bym nie jechał. Zastanawiam się tylko czy tak chce spędzić wakacje. Perspektywa powrotu tam za rok na studia przemawia za całymi wakacjami :)
Pozdrawiam
Hmm... a możesz napisać czemu nie chciałbyś jechać tam w ciemno? Myślę, że ryzyko wyjazdu za pośrednictwem jest nieco większe.
Za pośrednictwem nawet nie miałem zamiaru, i owszem może być ono większe. Mam zamiar pojechać tam dzięki znajomym.
A w ciemno czemu nie jechać? - proste nie chcę się tułać gdy skończą się pieniądze a samemu się jeszcze nie znalazło pracy.
Ja również planuję wyjazd. Póki co rozglądam się i szukam. Na pewno ciekawa strona to www.londynek.net - dużo polskich ogłoszeń. Poza tym praca wakacyjna jest, tylko nie często takie ogłoszenia pojawiają się w internecie, po prostu ludzi jest tyle, że sami się pojawiają, nie trzeba ich szukać. Tak więc trzeba tam być. Oczywiście wolałbym mieć również załatwione coś wcześniej i nie jechać w ciemno, ale przez agencje źle, w internecie też niedobrze.... Tak więc jestem w kropce. Pozostają znajomości a ja takowych nie mam. Jakby co moje [gg]
Humm bilecik już zarezerwowany 15 VI wylot :D:D leci ktoś może wtedy z Gdańska? Liniami wizzair.
Ja mam 18 urodziny akurat w dniu Twojego wyjazdu... Jestem na etapie szukania pracy... (najlepiej oczywiscie klasycznie- na zmywaku w restaurcji) Moj chlopak z kolei juz zalatwil przez kumpla prace wiec... jade do Cambridge :) Niestety jestem jeszcze w LO i maturke mam za rok wiec wracam po wakacjach. Ale przynajmniej, jesli nie uda sie z praca, zwiedze kawaleczek swiata (pomijajac kase jaka bede musiala wydac na 'tam i nazad'...) Powodzenia ;)
Ja właśnie dokonałem rezerwacji na 9 czerwca. Ktoś leci może wtedy z Wrocka liniami RyanAir? :)
No to wspolczuje wam juz teraz.

Po pierwsze: jezeli nie macie zalatwionej pracy to radze wam nie jechac. Malo jest pracy wakacyjnej. Ludzie wracaja z dlugami!

Znam ludzi co przesiedzieli dwa miechy i pracy nie znalezli-to nap[rawde ryzyko wielkie.
ja tylko dodam to, ze w czasie wakacyjnym to prawie wszysci studenci (z wszystkich krajow )szukaja pracy- tak, ze konkurencja jest ostra.
Hmm... nie bede się co do tego spierał, natomiast dziwne jest to, że mój kumpel w zeszłym roku (czerwcu czy lipcu) poleciał do Londynu w ciemno i... mógł sobie wręcz wybierać oferty, które mu pasowały :)
I wierzysz w to? Naiwny jestes po prostu! Moja kolezanka ktora przeprowadzila sie do Londynu w czerwcu z innego miasta z Anglii znalazla prace dopiero we wrzesniu! I byla po anglistyce.

Nie wierze ze mial tak duzo ofert.
Praca jest ZAWSZE. Po prostu jak ktoś siedzi na dupie i myśli, że praca sama przyjdzie, to tak nigdy nic się nie osiągnie. Wszyscy wokół narzekają, że nie ma pracy. Jednego dnia zrobiłem mały teścik, przeszedłem się po paru firmach i w kilku byli gotowi zatrudnić mnie w przeciągu kilku najbliższych dni, bo było akurat zapotrzebowanie na pracowników. W Anglii inaczej być nie może. A odnośnie znajomego, który siedzi w Londynie to było tak, że przez pierwsze 2 tygodnie był bez pracy, bo nie mógł nic znaleźć na własną rękę. Ktoś mu tam doradził, żeby poszedł do jakiejś agencji pracy. Dzień po rejestracji w agencji dostawał oferty pracy.
Zgadzam się z Tobą. Wiele ludzi rozpacza, że nie ma pracy. A jakimś cudem znam niejedną osobę, która pojechała i zdołała znaleźć pracę. Poza tym to nie jest u mnie główny cel. Chcę sobie po prostu tam pomieszkać obejść się trochę z tym wszystkim :)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Zagranica

 »

Inne strony do nauki języków