Youth Exchange Center

Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 237
A ja mysle, ze trzeba tam dzwonic i dzwonic, moze na dniach cos nam znajda. Poza tym pomyslcie, ze moze ktos w ostatniej chwili zrezygnowac z wyjadu. Dopoki nie minie data wylotu, dopoty nie jest sie stratnym, pozniej juz pewnie tak. Oby wszystko sie udalo!!
Czesc!
A orientujecie się, jak wygląda sprawa,gdy zrezygnuje się z proponowanej przez nich oferty pracy? Powiedzmy, że mi nie odpowiada i chciałabym czekać na kolejną..... będą mi wciąż szukać? W końcu płacę im za pośrednictwo i powinnam być zadowolona z pracy, nie tak? Jak myślicie- brać co dają, czy poczekać na bardziej odpowiednią dla mnie propozycję?
Witam. Do mnie wlasnie zadzwonili. Mam Placement !!
W papierach pisalem ze chce wyjechac z dziewczyna razem do jednego hotelu. 15 moge leciec do Dublina, ale ze wzgledu na obrone moge leciec dopiero 17. Jak narazie nie jest zle. zobaczymy co bedzie pozniej. Jak bede mial dostep do neta w Irlandii to dam znac.
BTW Michal_Rybnik = Mike_Rybnik :)
Zapomnialem jak sie podpisalem
Jestem załamana przez tą wariacką firmę!Zadzwonili do mnie w tym tygodniu,że znaleźli już mi hotel i wyjeżdżam za 2 tyg-kazali kupić bilet do Londynu-ale gdzie jade tego mi nie powiedzieli..."gdyż wszystko jest w placemencie"kupiłam bilet,dostałam placement i okzało się,że nie ma zakwaterowania i wyżywienia!!!Zadzwoniłam do nich i zrównałam z ziemią-a oni mi odpowiedzieli,że brak zakwaterowania to nie taki problem...przecież można poszukać czegoś na miejscu!!!Gdybym chciała jechać w ciemno to nie wynajęła bym ich i nie płaciła takich ciężkich pieniędzy!!!Co ja teraz mam robić ludzie!!!Biletu na samolot oodać ani przełożyć terminu nie można!!!TA FIRMA JAKAŚ PORAŻKA!!!Dodam,że umowę z nimi podpisałam w styczniu więc mieli duuużo czasu aby coś rozsądnego znaleźć..a może to moja wina i powinnam tą umowę podpisać na rok przed planowaną datą wyjazdu...?hmm wtedy może coś by znaleźli...choć wątpie;)załamka
ciesz sie dziewczyno ze masz prace...zakwaterowanie to pikus...dowiedz sie dokladnie gdzie jedziesz i poszukaj w necie czy sa jakies oferty...zwasze na strat mozesz wbic sie do hostelu...
mowie ci - ciesz sie ze masz prace
Nie panikuj z braku noclegu. Za to pracodawca bedzie musial placic ci wiecej, co przy odrobinie inwencji z Twojej strony moze ci sie oplacac. Jedzenie przy pracy w hotelu tez nie powinno byc duzym problemem. Moja stawka to 250 euro na tydzien, zakwaterowanie i wyzywienie pokrywa hotel. Owszem bylo nerwowo, bo mialem napisane w papierach ze chce jechac 15 czerwca, a dzis jest 10 czerwca... ale tak jak mowili zalatwili na 15 :) bede 50 km od dublina w malowniczym rejonie :))
Lot zalatwiony, co prawda ceny z kosmosu i zeby bylo weselej bilet LOT'u z wawy do dub byl tanszy niz kombinowany TANICH lini lotniczych z katowic :| zamknelo sie w cenie 1116.30 :D Tak czy inaczej za tydzien fruuuuu :) wiecej optymizmu ludziska :)
Mike z Rybnika podaj na siebie jakies namiary bo chyba jedzdiemy w to samo miejsce. Tez mam prace od 15.VI tez 50 km od Dublina tylko ze ja lece Lufthansą 18.VI.i to z katowic. Moj numetr [gg] odp
kto ci kombinowal ten bilet? trzeba bylo sie zglosic do mnie ..znalazlbym ci polaczenie za gora 100euro :]
kto ci kombinowal ten bilet? trzeba bylo sie zglosic do mnie ..znalazlbym ci polaczenie za gora 100euro :]
ja lece za 41euro
Chyba pod skrzydlem na sznurku :)
Bylem w 2 biurach podrozy, i lazilem po necie caly dzien. Albo nie ma miejsc, albo sa kosmiczne ceny. A w cene typu 41 euro na tydzien przed planowanym wylotem nie uwierze.
ja wycofalem od nich kase mieli 4,5 miesiaca zeby zalatwic prace i jedno wielkie g.... zrobili wiec nie wierze zeby w ciagi 2 dni mi znalezli prace bo za 2 dni mialem jechac:]
oni nic nie robia tylko siedza na gg w tej agencji albo na allegro i nic nie zalatwiaja
wiec sory z taka firma :] ta irlandia im sie odbije na ich opini
ciekawe czy w przyszlym roku zmienia nazwe agencji tak jak juz to raz zrobili
dziwne bo ja nie pamietam zeby w zeszlym roku zmieniali nazwe. jak nazywali sie rok temu?
W zeszłym roku nazywali się "ONE WAY"
No i oni sie dalej ONE-WAY nazywają :) popatrzcie z jakiego adresu do was maile przychodzą. BTW nie wiecie jakie sa gniazdka (elektryczne) w Iralndii ? takie jak u nas ? nie wiem czy przejsciówke kupowac.

Pozdr

ps w te 41 EUR tez nie uwierze :)
Ludzie,czy ktos z was ma juz placement do Anglii a jedzie ok 20.06?? Ja mam podana date wyjazdu na 23 i nic nie mam.....kolezanka ma podany jutrzejszy dzien i tez nic nie ma.Pocieszam sie tym ze podobno opoznienia w dostawie placementow nie sa dluzsze niz 8 dni....wiec to jeszcze nie koszmar.Wiec...czekam....jeszcze jedno,kto sie orientuje gdzie mozna zdobyc takie "tanie "bilety jak pisal zzzzz.......??
Sorry nie zzzz....tylko man_ek....skad on takie tanie bilety wzial....??
opóźnienia są do tygodnia, to fakt, ale zdarzyło im się kiedys opóźnienie do 15 dni, to najwięcej, o ile mi wiadomo, choć to juz skrajny przypadek... I jeszcze jedna ważna sprawa- data, którą podajecie w aplikacjach, to nie jest data Waszego wyjazdu- to jedynie najwcześniejsza data Wszej dostępnosci dla brytyjskich pracodawców, równie dobrze, może zdarzyć się, że pojedziecie dzień lub kilka dni póxniej, tak mi to wytłumaczono, gdy maltretowałam ich pytaniami, bo również miałam wiele niejasności... Tak że wiele cierpliwosci i wiary, to też ludzie... to że niekórzy z Was składali papiery już w lutym nie znaczy, że Wasze apikacje już w lutym były rozpatrywane- one sobie poprostu leżały, bo wtedy na bieżąco zajmowali się organizowaniem wyjazdów na luty marzec kwiecień, bo i tacy przecież też się zdarzają, co poza sezonem albo na rok wyjeżdzali własnie wtedy..... Hej, no przecież aż tak xle być nie może, coś sie znajdzie! Ja dostałam pierwszą propozycję na interview po 6 dniach od daty dostarczenia im CV i litu motywacyjnego, bo nieco się zagapiłam, a umowę podpisałam już w kwietniu, hihi..... w ciągu dwóch tygodni znaleźli mi pracę, teraz już rezerwuje bilet, życzę takiego szczęścia i Wam :) Może to dlatego, że ja do Szkocji, a w Anglii więcej studentów i więcej mogą przebierać i wybierać i wybrzydzać, hihi... nic to, trzymajcie sie i powodzenia! :)
do Kaski: gdzie dokladnie jedziesz do tej Szkocji????ja tez jade z YEC do Szkocji do Inverness a Ty??? podam Ci moje gg to moze pogadamy 5503994
Z kosmosu podejrzewam. Najtansz sa linie MALEV, ale biletow nie ma do polowy lipca (teraz juz moze i dluzej). Nie dziwne bo bilet z krakowa do dublina kosztowal 799 zl. Lufthansa tez kiedys miala podobno tanie bilety, chyba 820 zl, ale watpie ze jeszcze sa. Reszta to juz kwestia powyzej tysiaca. I mozecie sprawdzac jak chcecie, ale bilet na tydzien czy dwa przed odlotem nie moze byc tanszy. Przekopalem praktycznie wszytskie linie latajace z Polski, potrzebowalem biletu dla 2 osob i LOT okazal sie najtanszy i najdostepniejszy na dzien w ktorym szukalem biletu. cala reszta byla powyzej 1300 za osobe. Moze jak ktos szuka biletu na jedna osobe znajdzie predzej.
byłem dzis w YEC w gliwicach ponoć maksymalnie wyjazdy przedluzyc moga sie o 2 tyg
do Inveraray, jakieś 80 km od Glasgow na północny zachód :) kiedy wylatujesz? masz już podróż zorganizowaną? bo kurcze przerażają mnie koszty samolotu, nie wiem, czy nie przerzucę się na autokar, ech.....
lece samolotem 5go lipca a Ty???kliknij do mnie na gg albo wyslij mi maila [email] to sie skontaktujemy
lece samolotem 5go lipca a Ty???kliknij do mnie na gg albo wyslij mi maila [email] to sie skontaktujemy
Jak to 2 tygodnie???Przeciez to juz powoli traci sens...jak ja mam podana date 23 i przedluy mi sie wyjazd o 2 tyg. to juz bedzie poczatek lipca, krotszy pobyt,mniej pracy, mniejsze zarobki. Mam pytanie do tych co jada do UK jakie miejsc wam znalezli i jakie stawki za godz. macie? Podobno ponizej 22 roku zycia dostaje sie 4,10....chcialam wiedziec czy jest ktos kto mimo 21 lat np. dostaje wiecej. Dzieki za odpowiedz...Pozdrawiam
wg przepisow Uk poniezej 22 roku zycia stawka minimalna na godzine wynosi 4,10 ale mysle ze to zalezy glownie od hotelu do ktorego trafisz, jesli dobrze trafisz to moze dostaniesz wiecej na godzine niz 4,10 albo pozniej jakas podwyzke tak sadze
tak, ja- mam skończone 20, jadę do Szkocji do hotelu i dostaję brutto 4.85, tak napisano mi na placement letter, a jak w praktyce, to się okaże :)
Do mojej przedmowczyni....kiedy jedziesz do Szkocji?? Powiedz mi ogolnie co to za hotel, czy duzy, co to za miejscowosc i jakie stanowisko masz miec...? Ja powoli trace nadzieje, ze cokolwiek przyjdzie do nas.....ze zalatwia nam jakas prace, to tak dlugo trwa i do tego to niezorgaznizowanie biura;/ PARANOJA
wylatuję na początku lipca, miejscowość około 80 km od Glasgow, na jeziorem, hotel duży, około 100 pokoi, basen, etc. umowę mam na rok, stanowisko recepcjonistki, minimum 40h tygodniowo, jeśli będę chciała, mogę wiecej... zakwaterowanie i wyżywienie mam, potrącaja jedynie 26Ł tygodniowo za to, ogólnie warunki korzystne :) Kiedy składałas dokumenty? Dziwne, ja w przeciągu dwóch tygodni miałam dwie oferty, z jednej zrezygnowałam, bo cholernie daleko na północy Szkocji nad samym Morzem Północnym, wywiałoby mnie tam ;) a ten drugi został zatwierdzony, także organizacyjnie u mnie naprawde nie było problemu :)
pozdrawiam i życzę więcek optymizmu!
na ile znasz angielski, bo ja też dostałam oferte recepcjonistki w Bournemouth i to mnie teraz przeraża pozdrowieania
Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 237

« 

Praca za granicą