opóźnienia są do tygodnia, to fakt, ale zdarzyło im się kiedys opóźnienie do 15 dni, to najwięcej, o ile mi wiadomo, choć to juz skrajny przypadek... I jeszcze jedna ważna sprawa- data, którą podajecie w aplikacjach, to nie jest data Waszego wyjazdu- to jedynie najwcześniejsza data Wszej dostępnosci dla brytyjskich pracodawców, równie dobrze, może zdarzyć się, że pojedziecie dzień lub kilka dni póxniej, tak mi to wytłumaczono, gdy maltretowałam ich pytaniami, bo również miałam wiele niejasności... Tak że wiele cierpliwosci i wiary, to też ludzie... to że niekórzy z Was składali papiery już w lutym nie znaczy, że Wasze apikacje już w lutym były rozpatrywane- one sobie poprostu leżały, bo wtedy na bieżąco zajmowali się organizowaniem wyjazdów na luty marzec kwiecień, bo i tacy przecież też się zdarzają, co poza sezonem albo na rok wyjeżdzali własnie wtedy..... Hej, no przecież aż tak xle być nie może, coś sie znajdzie! Ja dostałam pierwszą propozycję na interview po 6 dniach od daty dostarczenia im CV i litu motywacyjnego, bo nieco się zagapiłam, a umowę podpisałam już w kwietniu, hihi..... w ciągu dwóch tygodni znaleźli mi pracę, teraz już rezerwuje bilet, życzę takiego szczęścia i Wam :) Może to dlatego, że ja do Szkocji, a w Anglii więcej studentów i więcej mogą przebierać i wybierać i wybrzydzać, hihi... nic to, trzymajcie sie i powodzenia! :)