Youth Exchange Center

Temat przeniesiony do archwium.
151-180 z 237
studiuję anglistykę, rok pierwszy, poziom zaawansowany, ale! powiem szczerze, że i ja mam pietra... rozmawiałam z właścicielem tego hotelu, jak i z obecną recepcjonistką- akcent szkocki napawa mnie niepokojem, ech... ale słyszałam, że Szkoci to bardzo przyjaźni ludzie :)))) muszę sobie jeszcze wieeeeele odświeżyć nim wyjadę, nerwy mnie zżerają, więc w pamięci potem pustka i prymitywnym słownictwem się sypie, aż wstyd!
gniazdka są na 3 bolce, więc trzeba kupić przejściówkę
Zagladam na forum dosc czesto a tu od kilku dni nikogo nowego nie ma...zadnego wpisu, komentarza, co to za przestoj. Czy juz wszyscy wyjechali dzieki YEC do pracy ze nikogo nie ma.....???Piszcie jak wam idzie, na jakich jestescie etapach w wyjezdzie bo ja ciagle czekam na wyjazd do UK.Pozdawiam
Witam!!!ja wyjeżdżam w środe z YEC do Anglii-czyli jednak coś oni tam robią...ale niestety tylko coś bo do końca zadowolona nie jestem-ale nie można mieć wszystkiego:)
Do Haber Blawatek-powiedz mi na kiedy miales termin i dokad jedziesz. W ogole jak mozesz to powiedz co bedziesz tam robil, ile Ci proponuja za godz., czy jedziesz sam. Wiem ze jestem "wscibska" ale chce wiedziec mniej wiecej gdzie ludzi posyalaja do UK, wole sie psychicznie nastawic na "cos".Z gory dzieki za odp.
Jade na Isle of Wight- stawka chyba taka jak u wszystkich czyli 4.85 i raczej nie należy spodziewać się więcej:( a miaLam termin na przełom czerwca i lipca-więc z tego się wywiązali:)ale za to mam problemy z zakwaterowaniem-bo nie jest zapewnione u pracodawcy...ale nie chce się denerwować...;)...a wyjazd za 3 dni!!!
sluchajcie widze ze moj przypadek nie jest odosobniony ale krotko go streszcze:podpisalem umowe we Wrocławiu 22 marca atermin uplywa 22czerwca.od miesiaca siedze mojej posredniczce na glowie ale teksty powtarza te same (juz prawie,nic nowego ,jeszcze tydzienipt itd) .z tego co wyczytalem to nie jest to zbyt powazna firma i chyba nie bede dluzej czekal.wiec mam pytanie macie moze jakies kontakty na sprawdzone firmy??(wiem ze jest pozno ale probowac zawsze mozna).z gory dzikuje za wszelka pomoc moje gg to 6866176 a mail [email] badz [email] i prosze o kontakt.pozdrawiam:)
mi tez by sie przydal kontakt na jakas powazna firme po tym jak Yec zrobil w balona wiekszosc osob
A ja zostalam mile zaskoczona, dzis mam romowe z Anglikami i do konca tyg. najpozniej na pocz. przyszlego mam placement i wyjezdzam....tez juz tracilam wiare ale jak widac nie jest najgorzej. Jak macie choc odrobine nadzieji to czekajcie...a noz widelec dobrze sie to dla was skonczy. Dam znac jak bede miec placement..Pozdrawiam:)
Ja tez podpisywałam umowę we Wrocławiu - pani w biurze "Orlica Travel" umie chyba tylko kilka zdań powiedzieć, bo od niej niewiele można się dowiedzieć - są tak samo niedoinformowani jak my. Ja dzwoniłam do Gliwic średnio raz na 2 dni ( zapłaciłam faaajny rachunek za telefon) i termin 3 miesięcy minął mi w połowie czerwca, a placementa jak nie było tak nie było. W końcu napisałam podanie o zwrot pieniędzy!! YEC tak skutecznie mi obrzydziło wyjazd do UK, że na pewno już tam nie pojadę w tym roku...
Moje '3 miesiace' mijaja 1lipca i powiedzialem sobie, ze jak do tego czasu nic nie bedzie to zabieram kase i czesc (moja i siostry). Tymczasem szukam w sieci czegos alternatywnego!
LUDZIE!!! tO WY JESZCZE TU OBGADUJECIE YEC??????????
ZABIERAJCIE KASKĘ NAJSZYBCIEJ JAK SIĘ DA BO PÓŹNIEJ NIE BĘDZIE I BĘDZIECIE SKANDOWAĆ POD JAKIMŚ URZĘDEM ŻE WAM KASĘ ZABRALI I NIE ODDALI. ONI JESZCZE NIKOMU NIE ZAŁATWILI PRACY ZGODNEJ Z OFERTĄ. NIE SPOTKAŁEM NIKOGO ZADOWOLONEGO Z ICH USŁUG. MÓWIĘ WAM ZABIERZCIE KASĘ I PRZESTAŃCIE SIĘ GORĄCZKOWAĆ!!!!!!!!!!!!!
Ja wyjezdzam w przyszlym tygodniu...fakt faktem ze nic nie dzieje sie zgodnie z umowa, naruszane sa kazde punkty umowy, ale mam nadzieje ze na miejscu w UK bedzie juz tylko z gorki.Trzymajcie za mnie kcuki.Pozdrawiam
No, to witaj w klubie! :) Ja wyjżdżam 6 lipca, Szkocja! Hej, tak naprawdę to mi się całkiem całkiem współpracowało z YEC, załatwili mi pracę w 2 tygodnie, nie mam na co narzekać, aczkolwiek w Waszej skórze nie chciałabym być. Pozdrawiam i życzę jeszcze odrobiny cierpliwości :)
Moze i Tobie sie z nimi dobrze współpracowało ale ja czekam juz ponad 3 miesiące i nic sie nie dzieje.Nawet nie raczą mnie powiadomic,a mnie juz brak cierpliwosci!!!!!!
Ludzie piszcie jeśli udało wam się wyjechać (lub jestescie przed wyjazdem) miałem termin przed 20stym i ni chu.. mydlą mi dalej oczy ze lada moment powinno...co z tego ze niektore osoby wyleciały - jesli to sa 1 na 4 osoby to jakie mam prawdopodbienstwo/szanse ze znajda mi prace do ok 5 lipca. nie moge dłuzej czekac bo cały wyjazd przestanie mi być opłacalny i przecharuje niecałe 3 miesiace na zadupiu w anglii i przyjde z iloscia pieniedzy ktore mogłym zarobic w polsce spedzajac czas z dziewczyna, poza tym jesli nie uda im sie załatwic mi pracy i nawet jesli mi oddadza pieniadze kto mi kur.. wyplaci odszokodowanie za to ze odlozylem odrabianie wojska w czasie wakacji ze szkoły i zrezygnowałem z kilku innych waznych planow... DO YEC: traktujcie ludzi powaznie a nie jak bande mlodszych kolegow !!! Dlaczego nikt z yec nawet nie pofatygował sie zatelefonaować do nas po upływie terminu o braku pracy i wyjasnił czym jest to spowodowane - zwykły naturalnyt gest na ktory stac byloby kazda profesjonalna firme - nawet jakbyscie mieli wykonac takich telefonow 200 w ciagu tyg - to powiniscie to zrobic bo nie wywiaujecie sie z podstawowego warunku umowy ktora kosztuje ludzi prawie 3000zł, macie ku... tupet!
pozdrawiam bande z YEC i zycze wam zebyscie wywiazali sie choć z połowy zawartych umów
papaja
daj znac czy dostalas juz pleacmenta, ja mialem tego samego dnia interviev co ty a jeszcze go nie mam wiec chcialbym wiedziec czy jestem odosobnionym przypadkiem czy tez moze nie. Z gory dzieki za odpowiedz pozdrawiam
Posluchajcie mnie wszyscy!!!!!!!
Moja kolezanka wyjechala w sob. do UK...1 noc spala pod golym niebem bo Anglik po nich nie przyszedl....dzis tj.29 pojechala na miejsce swojej pracy, prace mialaby piekna, dobre zarobki, lekka....ale.......NIE MA MIESZKANIA.W Pl. w birze powiedzili ze bedzie mieszkac na miescie nie w hotelu ale ze w znalezieniu tego mieszkania pomoze biuro w UK i co?? Nic nie pomogli....narazie hotel zafundowal im ( bo jest z 3 facetami z Pl.) 2 noclegi...niby za darmo....Nie wiem jak sie to skonczy, ale ona mowi zeby kazdy kto moze wycofal kase...bo to podobno porazka!! Juz stracila 1000zl. przez 3 dni wydala 70Ł na nic!! co dalej??
DO NIECIERPLIWEGO
Nie mam Placementu...czekam juz prawie tydz. na niego...nie wiem czy nie wycofam kasy bo jak slysze to jest jeden wielki syf. Tak jak jeszcze mies. temu mialam nadzieje i zapal tak teraz czuje tylko smrod unoszacy sie za tym wyjazdem i perspektywe samych strat!! Jak chcesz pogadac daje moje gg-4314637
Miałem termin na 20 i tydzien temu napisali mi maila, że za kilka godzin dostane placementa i bede musial byc w anglii 29. I jak widac dalej sobie siedze w polandzie. Kumpel tez dostal takiego samego maila i odziwo dostal tez we wtorek placementa do jakiegoś hoteliku w Kornwalii. Te pajace z yec wciąż tylko gadają, ze należy czekać. Banda oszustów i złodzieji. Jka ktoś chce się podzielić swoimi uwagami nt. naszego zajefajnego pośrednika to zapraszam na [gg]
bierzcie kase i uciekajcie od tych oszustow
tylko kaza czekac i ciagle klamia!! ja wycofalem kase od nich

ich haslo reklamowe brzmi " nie zapomniane wrazenia" napewno beda :/ jak nas zrobili w ch...... zepsuli plany na wakacje itd
napewna beda miec nie zapomniane wrazenia ci co pojada jak im nie wyjdzie to beda przeklinac ich do konca zycia i takze ci co nie pojechali a mieli nadzieje ze pojada bo ciagle obiecywali i klamami w tym yec
zeby miec 4,5 miesiaca i pracy nie zalatwic :/
kase oddali ale mogli by oddac jeszcze procent jaki zarobili na nas wszytskich
wycofajcie kase !! mniej klopotow bedziecie miec !!
ja znalazlem prace w polsce , po odliczeniu kostzow programu i to ile musisz tam wsadzic to na czystko wyjde tak samo jak bym tam pojechal
Witam wszystkich towarzyszy niedoli. Ja mialem wyjechac 20 i dalej czekam. Ostatnio co mi powiedzieli to że część ludzi juz odpadla z programu ale ja nie ("na 100% dostanie pan prace"). Wszystko ma sie wyjasnic ok 5-10lipca (sic!). 4lipca mijają mi 3 miesiace odpodpisania umowy i nie wiem czy brac kase czy jeszcze czekac :/ Najciekawsze jest to ze jak ja dzwonilem to facet mi powiedzial ze dziennie przychodzi kilka placemantow i zostalo jeszcze ok 100osob. A gdy moja kolezanka dzwonila w srode (29) i powiedziala ze wyjezdza na klilka dni do rodziny to jej powiedzieli prosze sie nie obawiac w tym czasie placement napewno nie przyjdzie!!! Jak oni klamia to jest masakra. Pozdrawiam
Słuchajcie - nigdy w życiu nie korzystajcie z pośrednictwa tego prymitywnego biura YEC i tych jeszcze bardziej prytmitywnych ludzi...to jest grupa ludzi nieodpowiedzialnych i w ogóle nadających się tylko do zbierania papierków na ulicach NAPRAWDĘ!!! nigdy nikomu nie polecę tego syfu. Nie chcę już ich nazywać konkretnie bo znowu admin usunie mojego posta... Ale kto może niech ucieka od nich jak najszybciej.. Panie Glijer.. nie popisał się Pan................
No w YEC wymyslili wspanialy patent na robienie kaski...nabrali w cholere kasy od naiwnych... Wlozyli na lokate 3-miesieczna, natrzepali floty z odsetek i teraz laskawie zwracaja kase..a uczciwi ludzi musza mordowac sie o kazdego funta..ehh:/
Wycofalam kase i jestem z tego powodu szczesliwa.Jade do UK na wlasna reke....co wiecej, juz wiem w jaki sposob oni szukaja tej pracy dla nas...Sprawa wyglada tak:biora od nas 2.900zl i serfuja po ang. str. internetowych szukajac chcetnych do zatrudnienia na. Nieprawda jest ze ang. czekaja na oferty wlascicieli hoteli w UK...bo przypadkowo natknelams ie na ogloszenie hotelu ( szukamy kelnerow,kelnere itp.) a do tego wlasnie hotelu pojechala moja koleznaka...tak wiec nasze 2.900 ida na szukanie pfert w internecie...Bierzcie kase i uciekajcie...znam tyle niezadowolonych os. ze szok...sama tez powiedzialam dziekuje i chocbym nie znalazla pracy w UK to przynajmniej nie zaplace 3000 za obsluge str. internetowych!!!Pozdrawiam
Pozdrawiam wszystkich niepoprawnych yec-optymistów, szczególnie papaja. Uciekajacie z tego biura, oni tylko OSZUKUJĄ. Obiecanki cacankii nic nie ma a wasze szanse na odzyskanie 3000 z każdym dniem maleją.

Ja zrezygnowałem już kilka tygodni temu bo to, co robili to była kpina i bardzo mnie dziwił niepoprawny optymizm jaki się szerzył na tym forum. Ludzie nie jedźci z tym biurem.

P.s. Strasznie się cieszę że zdążyłem się wycofać i stresuję się 3 tygodnie mniej niż wy, a pracy i tak nie dostaniecie!!!!!!!!!!!
W poniedzialek przeslalem im pismo, ze rozwiazuje umowe i dzis (sroda) pieniadze sa na koncie, o tyle solidni sa, ze szybko zwracaja i cala kwote. Nic innego dobrego o nich powiedziec nie moge.
Witam! 4 lipca mijają 3 miesiace od czasu podpisania umowy z YEC na UK hotele , wybrałabym od nich cała kasę i udała sie do innego biura - czy masz namiary na takie które jeszcze teraz jest w stanie zalatwic pracę? I nie bedzie mnie bez sensu zwodziło za nos , z gory dzieki.
inne biura tak smao kantuja jak oni
teraz to juz za pozno zeby na biura isc lepiej poszukaj sobie pracy w polsce
Youth Exchange to STRASZNA ŚCIEMA, biorą najpierw kasę, zachowując się przy tym jak rasowi akwizytorzy, a potem każą czekać i z uśmiechem na ustach zapewniają że wszystko co dotyczy wyjazdu będzie załatwione na 100%. Przetrzymują człowieka w niepewności, a im bliżej wyjazdu tym mniej informacji na jego temat. Wogóle nie dbają o klienta, raz jeden przedstawiciel podaje jedną wersję dotyczącą domniemanego wyjazdu, raz inny przedstawiciel Youth mówi zupełnie co innego. Albo kłamią aby przetrzymać klienta, albo sami nie wiedzą co robią. Zdecydowanie odradzam, poszukajcie sobie innego biura pośrednictw pracy. Ja się już na nich przejechałem..
Temat przeniesiony do archwium.
151-180 z 237

« 

Praca za granicą