prosze o odp. :)

Temat przeniesiony do archwium.
czesc, jestem bardzo ciekawa, w jakim tempie, jak szybko sie uczycie jezyka za granica? jesli ktos wyjedzie, kto nie umie za dobrze rozmawiac, ma luki w slowkach, ale zna podstawy na pewno i troche wiecej, to w ciagu roku na jaki opziom jest w stanie awansowac?:) bardzo mnie ciekawi to pytanie, bo wlasnie wybieram sie na rok do Anglii, bede au pair u fajnej rodzinki plus bede chodzic na specjalne kursy, aha i jeszcze jedno, bo wiadomo, ze kursy maja rozny stopie zaawansowania, w zaleznosci jak kto umie angielski, a jaki jest najnizszy poziom ?:)
najnizszy poziom to poziom podstawowy!
a to ile sie nauczysz tylko zalezy od Ciebie - ile z siebie dasz - bo na tych kursach zazwyczaj trzeba dac duzo z siebie - samo chodzenie nie wystarczy,
staraj sie jak najwiecej rozmawiac, sluchac i czytac - to podstawa!
zycze powodzenia
au-pair: dzieki za odpowiedz!!
oczywiscie, ze bede dawac z siebie, jak najwiecej, ale jestem ciekawa jak to bylo u innych??:)
ja np. (byłam w Niemczech) podszkoliłam zdecydowanie wymowę, akcent, słownictwo się też powiększyło. Będąc tam przełamujesz barierę językową (jeśli taką miałaś) i po prostu mówisz na luzie! Osobiście uważam, że wyjazd taki daje więcej osobom z podstawową znajomością języka niż takim np. po 3 latach studiów językowych, ponieważ będąc au-pair masz kontakt z potocznym, codziennym językiem i w tym obrębie zdobywasz wiedzę; rzeczewiście dużo musisz z siebie dać na kursach, żeby ten poziom podwyższyć, zdobyć wiedzę na różne tematy i wpoić "wyższą" gramę; myślę że po roku intensywnej pracy (ale bez pzresady!) - masz już całkiem dobrze opanowany język, i bez problemu dostaniesz się na studia juęzykowe, które będą dla ciebie łatwiejsze niż dla osoby od razu po ogólniaku;
pozdrawiam i miłego pobytu!
kama: fajnie sie czytalo, to co pisalas, jesli tak rzeczywiscie jest (dajac z siebie wszystko) to super, dzieki wielkie :)

« 

FCE - sesja letnia 2005


Zostaw uwagę