czy warto z Cultural Care? i czy...

Temat przeniesiony do archwium.
Hej! chcialabym się dowiedzieć od kogoś kto byl lub obecnie przebywa w USA jako Au Pair, szczególnie, jeżeli wybrał się tam z biurem Cultural Care (ale nie tylko).
Czy te kursy języka angielskiego są ciekawe i na wysokim poziomie, oraz czy trudno jest je ukończyć?
Czy po roku naprawde dobrze operuje się angielskim?
Czy w ogóle opłaca się poświęcić rok na ten wyjazd i zostawić tu wszystko no i czy któraś z was przed wyjazdem była tu z kimś związana a po powrocie nie byla już ze swoim partnerem z Polski?duża szansa jest na to, że związek może wytrzymać rok w takiej "separacji", komunikując się tylko poprzez telefon i internet?-to bardzo ważne więc z góry dziękuję za odpowiedzi:)
Hej!
Ja jestem Au pair w USA ponad 3 tygodnie, wyjechalam z firmy Cultural Care. Moge polecic ta firme, bo nie robi zadnych przekretow, co prawda ja dlugo czekalam na wyjazd, ale to dlatego ze chcialam jechac tylko do New Jersey i dlugo mi odpowiedniej rodziny szukali. Jesli chodzi o to czy warto to sadze ze tak, choc pierwsze dni u rodziny byly oklropne, wszystko inne, obce, a ty sama posrod tego. Ale z dnia na dzien jest lepiej. Jesli chodzi o jezyk, to ja jeszcze nie zaczelam kursow bo sa wakacje, ale te kursy sa bardzo dobre, ja znam wiele dziewczyn ktore byly au pair i po roku wszystkie mowia perfekt po angielsku. a jesli chodzi o partnera, to jestem z kim zwiazana i go zaostawilam na rok, mysle ze moj zwiazek przetrwa, napewno przetrwa. Choc znam sytuacje dziewczyn ze takie zwiazki sie rozpadly,ale to zalezy tylko od Ciebie i Twojego partnera:) Pozdrawiam
Ja wyjeżdżam przez Cultural Care w sierpniu. Jak do tej pory nie ma rzadnych problemów. Rodzinke miałam po kilku dniach oid wysłania kasy więc naprawde jest spoko. Rodzinka? -lepszej sama bym sobie nie wymarzyła. Pozdrawiam
Hej!
Piszesz ze masz rodzinke super i sama bys sobie takiej nie wymazyla!! Skad to mozesz wiedziec jak siedzisz jeszcze w Polsce???? Pozory moga mylic!!! Na odleglosc to oni sa wszyscy mili, a pozniej okazuje sie inaczej w niektorych przypadkach. Przeciez oni nie chca na poczatku Cie zrazic do siebie, nie pomyslalas o tym??? Ja zycze Ci zeby bylo tak jak mowisz, ale nie nastawiaj sie ze bedzie tak rozowo, ja jestem tu prawie miesiac i wiem co pisze:( Pozatym ty jestes tylko pracownkiem i to za marne grosze, az wstyd. Pozdrawiam
UWAGA!
mam nadzieje ze zaden administrator nie skasuje tego posta bo bedzie on reklama innego forum o wyjazdach au pair, ale strzezcie sie CC!
(bo te przypadki sa z tego biura)
http://aupair.no-ip.info/forum/viewtopic.php?t=2372
http://aupair.no-ip.info/forum/viewtopic.php?t=2292&start=0
Uwaga!
Dziewczyny! Nie korzystajcie z CC!
Mnie oszukiwali przez 8 miesiecy, dziewczyna Gosia H ktora wypowiedziala sie wyzej tez juz z nimi ne jest, po 3 miesiacach uciekala od rodziny i teraz pracuje na czarno w innym stanie. Zreszta nie tylko ja wystawili!!!


Moge podac link do mojej historii z tym "biurem " od siedmiu bolesci, zreszta wystarczy ze wjedziecie na inne forum, bardzo slynne, wszystkie skargi odnosza sie do CC!
Moja kolezanka tez teraz zmienia rodzine, minely juz 2 tyg i nie wie czy nie wroci do domu.

rodziny w USA wybieraja inne agencje, oni maja samych homoseksualistow i wykorzystywaczy...

Sa wyjatki, jak ktos dobrze trafil to ma szczesccie.

Ale naprawde, rodziny obeznane w operowaniu, dobre, wybieraja inne firmy . Moj host mi to powiedzial. Nikt ich tu nie lubi...

3200045 moge odpowiedziec na wszsytkie pytania, dam linki do historii innych dziewczyn, nie chce zby was wystawili do wiatru!
Prosze nie robcie naszych bledow!
Wraz z innymi poszkodowanymi dziewczynami zamierzamy cos zrobic zeby ta firma dostala za swoje, za ta oblude i oklamywanie!


pozdrawiam
toz to przeciez zrobilam powyzej, podalam linki do historii dziewczyn wystawionych przez CC, dlatego odgrzebalam temat!
Chcialam podsumowac moje dwie wypowiedzi na temat CC. Wiec na poczatku pisalam ze moge ja polecic, bo nie robia przekretow i faktycznie tak jest. Ja wybralam ta firme tylko dlatego ze nie znalam innej wiarygodnej. Przekretow nie bylo, fakt jestem w USA. Ale...dokumenty w firme zlozylam w kwietniu 2004, a wyjechalam w czerwcu 2005, tak tak rok pozniej, absurd normalnie. Pani z biura w Warszawie cigla mi powtarzala ze mam za slabe referencje, a ja mialam referencje nad 4 dzieci, wiec wcale nie uwazam ze sa slabe, pozniej inny powod podawala ze moj angielski jest tylko na 4, a rodziny wola dziewczyny z 5 lub 6, nastepny powod ze nie mam referencji nad dziecki ponizej 2 lat, a wiekszosc rodzin ma takie dzieci. Pierwsza propozycje to fakt mialam szybko, ale musialam ja odrzucic, a ppozniej 6 miesiecy cisza i cisza..... Przeciez co tydzien na szkoleniu jest ponad 100 dziewczyn, to jakim cudem przez rok nie mogli mi znalezc rodziny????? Nastepny minus dla firmy, to szkolenie w NY, poprostu koszmar jakie panuja tam warunki, spi sie na jakis brudnych lozkach, pod ochydnym przescieradlem i na dodatek wszedzie karaluchy lataja, bruuu... jedzenie i warunki w stolowce tez nie sa wcale lepsze. Z innych firm dziewczyny nocuja w luksusowych hotelach w super warunkach. Kolejny minus dla firmy, to fakt ze po wyladowaniu na lotnisku w USA nikt po nas nie przyjechal, wszystkie bylysmy zmeczone tak dlugim lotem i zmiana czasu, a oni mieli nas gdzies. Czekalysmy tak godzine, a nastepnie dzwonilysmy do firmy i sie upominalismy o to zeby nas ktos odebral. Az wkoncu po 3 godzinach zjawil sie pan w malym busiku, ze nawet bagaze sie nie chcialy zmiescic, hihi absurd.
No i jak wspomniala dziewczyna wyrzej juz nie jestem z biurem, chcialam zmienic rodzine i poprostu nie znalezli mi nowej, minelo juz poltora miesiaca, od momentu podjecia mojej decyzji a oni sie do mnie wogle nie odzywaja, miesiac temu poprosilam o bilet i cisza..... to ze mam tu swoja rodzine i mam sie u kogo zatrzymac nie oznacza ze oni moga mnie tak traktowac, przeciez zaplacilam kaucje na wypadek takiej sytuacji.
Pozatym powiem jeszcze tyle ze rodziny tez sa zle dobierane, a przyklad taki ze na 5 polek ktore lecialo razem ze mna 4 juz odeszlo od swoich rodzin, a jedna juz po 2 miesiacach wrocila do polski, bo tak ja biuro zalatwilo. Wiec to jest straszna statystyka na ich nie kozysc. I niestety tak sie nie dzieje tylko z polkami.
Wiec same wyciagnijcie wnioski na temat mojego biura.
CZE Dziewczyny,
Ja wam powiem jedno. Jestem au pair w Stanach od ponad 5 miesiecy... rodzinka na poczatku wydala sie okropna ale po okolo miesiacu oi troche przystopowali a ja stalam sie bardziej tolerancyjna... wiec trzeba dac sobie troche czasu;) ja jechalam z zupelnie innego biura, ich niewatpliwym autem jest fakt ,ze nie ma u nich prowizji a ludzie w ich biurach sa naprawde mili. Nie mam problemow wiec moze dlatego sa mili ;)hehhe Jakby nie bylo mi w Stanach sie bardzo ale to bardzo podoba i zamierzam tu zostac!!!! Musze tylko znalexc sposob.
hej dziewczyny,
jutro jade do biura cultural care , ale caly czas zastanawiam sie czy warto jechca z tego biura, czy nieoszukaja mnie jakos np, z pieniedzmi, czy dostane wize, czy bede moglaliczyc na ich pomoc w usa??? prosze kogos o odpowiedzi i z gory dziekuje.
luizka???? a jak to mozliwe ze jestes w usa a piszesz z polski??? masz klona ? a moze tak sobie marzysz ze jestes w stanach??? sorry ale troche dziwne..... pa! ;-)
No wlasnie Luizka jak to mozliwe ze jestes w USA a piszesz z Polski hehehe dobre sobie!!!
moze luizka jest teraz na urlopie w polsce?
Jakieś wierutne bzdury piszesz. Byłam w Stanach z Cultural Care i nic z tego co mówisz nie pokrywa się z prawdą! Szkołę w NY wspominam bardzo miło. Było mnóstwo dziewczyn z całego świata, co mnie najbardziej zdziwiło największą grupą były NIEMKI!!! Gdyby standarty były takie jak piszesz, nikt z Niemiec nie pojechałby z tej firmy. To po pierwsze. Jeżeli chodzi o referencje i angielski to masz rację, z kiepskim angielskim i słabym doświadczeniem nie znajdziesz super rodziny, bo zadna rozsądna matka nie weżmie kiepskiej au pair. Poza tym nie wspominasz że, przynajmniej dla mnie największym plusem było chodzenie do szkoły, dzięki temu pracuję - a mam dobrą pracę, a większość moich znajomych którzy siedzą na tylkach i nic ze swoim życiem nie robią , nie pracuje. Może trzeba trochę więcej pokory. Tak jest ze wszystkim, jak będziesz słaba, nie bedziesz chciala się uczyć to nie oczekuj, że dostaniesz rodzinę która bedzie cie na rękach nosić. Może się tak zdarzyc, ale it's up to you. DZIEWCZYNY bierzcie się w garść i zainwestujcie w siebie. Gorąco polecam Cultural Care, to był cudowny rok. Teraz bedzie jechać moja siostra i zarówno ona i ja nie czekałyśmy na rodzinę dłużej niż dwa miesiące. Jeżeli by się zdażyło że miałabym czekać dłużej to wiem, że to na moją korzyść. Chyba lepiej poczekać a nie jechać byle gdzie. Dla mnie największa rekomendacją jest to ze do tych samych rodzin jeżdzą nie tylko Polki, ale NIEMKI, SZWEDKI, AUSTRALIJKI i jeszce połowa świata. To pokazuje wiarygodność firmy. Nie jest to krzak, ani jakaś rodzima firemka o której nic nie wiadomo. Można ich sprawdzić w La Stradzie. POLECAM. Jak chcecie dowiedzieć się jeszce czegoś piszcie [email] lub gadu 1139085.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Studia językowe

 »

Pomoc językowa