hej dziewczyny:) to mnie pocieszylyscie, ja jestem w anglii od tygodnia, dzisiaj wlansie jest rowny tydzien:) no i myslalam, ze bedzie znacznie gorzej, ale jakos sie dogaduje, gorzje z dzieciakami, bo mowia niewyraznie, ale juz je lepiej rozumiem:) mam nadzieje, ze bedzie coraz lepiej, bo narazie dla mnie te rozmowy sa troche meczace, a raczej to, ze chce cos powiedziec i nie moge;/ wtedy mowie innymi slowami, ale nieraz sie nie da no i nieraz robie taki byki, ze az wstyd hehe ale tylko dlatego, ze staram sie syzbko to powiedziec, ale zauwazam sama swoje bledy i sie poprawiam i nieraz cos na migi, zaczelam uczyc sie slowek teraz, a jelsi chodiz o ogladanie tv to tez ogladam, ale bardzo malo rozumiem:/ nie wiem czy samo takie sluchanie i ogladanie tv cos da?? przeciez tzreba sie samemu slowka uczyc, bo jak ich nie rozumiem w tv, to nie wiem czy w koncu je skumam bez uczenia sie ze slownika:) ale mam super rodzinke, hostka czadowa!!:) mowila ze szybko sie tu naucze, bo tak bylo z jej poprzednia opiekunka, a na pocztaku mowila jak ja, wiec... mam nadzieje, ze bedzie dobrze, ale sama tez sie musze uczyc i na kursy od wrzesnia, wiec powiem teraz krotko, ze jesli ja daje tu rade, to kazdy kto zna chocby troche pdostaw da sobie rade!! powaznie:) i powodzenia wszystkim:)