Kasa .. kasa ... no moze i nie jest duza ... ale ja nie mam na co tego wydawac :> bo i na co ... ??
Macie jakies pomysly... ? No chyba ze same ciuchy i kosmetyki ... ale ile mozna ;)) :> ja zazwyczaj tutaj (UK) nie kupuje ciuchow, wole sie wybrac do Polski na zakupy ;) ide do miasta .. i najwyzej co kupie to 'top up' do mojego telefonu :P Wszelakie inne zachcianki jak kino ... teatr ... srodki czystosci ... slodycze ... piwo, wino do obiadku :> zapewnia mi rodzinka ... na co tu tracic :P aaa zapomnialam, ksiazki znow dwie kupilam ;) half price ;) Dan Brown - kto widzial ten wie ze stykna mi na miesiac conajmniej ;)) Tylko oszczedzac na wakacje na Florydzie ;))
Cmokasy :**