prosze Was o rade

Temat przeniesiony do archwium.
czesc.wyjezdzam do UK na poczatku wrzesnia.bede sie zajowac dwuletnim dzieckiem.oczywiscie musze sie z nim porozumiewac w jezyku angielskim...nie bardzo wiem jak zlapac z nim na poczatku kontakt...tak zeby sie mnie nie bal.w co mozna sie z takim dzieckiem bawic.W Polsce latwo cos mozna opowiadac i wogole...a tak po angielsku trudniej cos wymyslic.ze starszymy dziecmi mozna normalnie porozmawiac a z takim malym...
dziewczyno czy ty nie awasz wiekszych problemow? masakra jak ty sie boisz o takie pierdoly to ja zycze Ci powodzenia
dokladnie to samo pomyslalam to moze lepiej nie jedz skoro nie masz wogole doswiadcznia z takimi dziecmi...masz tam pomoc rodzince a nie sprawic jeszcze klopotu...
Z dwulatkiem to sobie za wiele nie pogadasz. Oczywiście dzieciak będzie do ciebie gadał jak nakręcony (bo one w spokoju nie usiedzą dlużej niż 3 sekundy) więc będziesz musiała wydawać odpowiednie odgłosy, żeby sobie myślał, że naprawdę jesteś zainteresowana tym co on mówi. Wystarczy yes, no, aha, that's nice, that's very nice, really????, oh how pretty, that's so pretty itd.

Najlepiej weź dziecko na plac zabaw, na podwórko, na spacer (w wózku) i będziesz go mieć z głowy. Będziesz musiała tylko uważać, żeby nie spadł z jakichś schodów, huśtawki, czy ślizgawki.

Po paru dniach dojdziesz do takiej wprawy, że dzieciak będzie myślał, że naprawdę jesteś nim zainteresowan, podczas gdy ty będziesz sobie rozmyślać o niebieskich migdałach (jednocześnie wydając do dziecka odgłosy symulujące 100% zainteresowania owym dzieckiem).
czego od razu drzecie sie???jak kazdy ma prawo dziewczyna zadac pytanie i oczekiwac odpowiedzi, ale Wy oczywiscie wszystko wiecie i dla Was nie ma zadnego problemu i watpliwosci z niczym!!!!to chyba zrozumiale,ze przed wyjazdem kazdy(moze oprocz Was) ma jakies watpliwosci, a podanie przykladowej zabawy itp to chyba nie jest cos strasznego???a moze myle sie?podaj lepiej maila to odezwe sie i pogadamy!!!
Eva, do swojego dziecka też podchodziłaś w ten sposób, gdy miało 2 lata?
Jeśli tak, to współczuje ... chyba dziecku najbardziej.

Mojemu dwuletniemu dziecku można spokojnie poczytać bajkę, słucha uwaznie, te które się mu szczególnie podobają potrafi zapamietac tak, ze kończy za mnie zdania. Opowiada co robił z babcią, co widział na spacerze itp. Pewno ,ze nie są to zdania wielokrotnie złożone ze skomplikowanym słownictwem.Z dzieckiem trzeba rozmawiać, żeby zaczęło ładnie i dużo mówić. Udawanie zainteresowania, odzywanie się monosylabami po to tylko ,zeby spławić .. broń Boże przed taka opiekunką.

Zrozumiaabym, gdyby to napisła to-ja, która otwarcie mówi, że dzieci nie lubi i ich nie ma, ale ty???
wlasnie dlatego stwierdzam ze to forum jest glupie.niektorzy uwazaja sie za najmadrzejszych...jestem pewna ze nie sprawie klopotu rodzinie do ktorej jade.mam duze doswiadczenie jako Aupair,tylko jak do tej pory nie mialam jednego dzieciaka.wole gdy jest ich wiecej poniewaz potrafia sie ze soba bawic.poza tym nie zrozumieliscie mnie.to nie tak ze nie mialam doswiadczenia z dwulatkiem.zajmowalam sie takimi dziecmi,ale tutaj w Polsce...bardzo duzo z nimi rozmawialam,bo wlasnie ja nie umiem tak,ze olewam dzieciaka(tak praca jako Aupair jest dla mnie bezsensu)...tylko ze po angielsku latwiej jest rozmawiac ze starszymy dzieciakami-rysowac z nimi,malowac itp.
po pierwsze chcialam rade od osob ktore zajmowaly sie dzieckiem w takim wieku,ale zagranica...jakies podstawowe zwroty,cos w tym stylu...
co prawda opiekowalam sie juz 2,5 letnia dziewczynka,ale miala rodzenstwo 4- latka,5- latka i 6-latka.i te dzieciaki razem sie bawily,tzn.ze mna,ale bylo latwiej.wiem,ze wiekszosc wolalaby jedno dziecko,ale ja jestem z duzej rodziny sama ma 5 rodzenstwa i zawsze bawilismy sie w duzej grupie.
Rada dla tych wielce zbulwersowanych!ja Was prosilam o rade,a nie zbedne wypowiadanie sie.jezeli nie macie nic ciekawego do powiedzenia to sie nie wypowiadajcie.chyba nie wiecie jakie jest znaczenie tego forum,jaka jest jego idea...
Gogla- dziecko pewnie lubi jak mu się coś czyta, albo spacerki na początek tak dla zapoznania się nawzajem :) Jakie zabawy w rysowanie, malowanie, gra w piłkę albo jakies zabawy w ogrodzie. Zresztą on pewnie ma jakies ulubione zabawy, więc Ci je pokaże :)
Powodzenia! :)
Gogola* przepraszam za pomylke ;)
Temat przeniesiony do archwium.

Zostaw uwagę