tak ja napisalam maila ze rodzina zle mnie traktuje, ze nie wiem jak mam z nimi rozmawiac bo wszystko zaczelo sie jak pani domu zaszla w ciaze ,stala sie nieznosna no wiec wytlumaczylam moja sytuacje,doradzili mi rozmowe z rodzina a jesli to nie poskutkuje to oni mi pomoga dyskretnie,zalatwia nowa rodzine i umowia ewentualne spotkanie ale moja sytuacja w rodzinie byla troszke bardziej skomplikowana no i ucieklam do znajomych anglikow , zaczelam nowa prace i na szczescie nie bylo to operkowanie :) ale biuro na pewno by mi pomoglo. mojej kolezance pomogli zmienic rodzine, duzo zalezy od szczescia bo na jaka rodzine trafisz to nie zalezy od biura,nie mozna ich za to winic, ja poprostu stiwerdzilam ze to nie jest praca dla mnie nawet jesli rodzina bylaby dobra, poprostu tam nie ma tak jak jest napisane ze pracujesz 5 czy tam 8 godzin pracujesz 24h,i to nie jest zawsze czyms zlym - jak mowilam wczesniej zalezy jak sie zzyjesz z rodzina, ale pozytywne doswiadczenia tez mam, w tym samym czasie kiedy bylam operka pracowalam w pubie, poznalam nowych ludzi dzieki ktorym sie uwolnilam od tej rodziny:) angileski sie poprawil :) usamodzielnilam sie
jak mowie nie chce cie zrazac bo niektorym sie udaje, maja super rodziny kochaja dzieci, a ja poprostu chcialam za wszelka cene wyjechac i to byl najbezpieczniejszy sposob :) zaciskalam zeby przez 8 miesiecy , plakalam w poduszke
no i 4 moje kolezanki wyjezdzaly przez prowork i zadna sie nie skarzyla co do tej firmy, innych nie znam wiec juz nie pomoge , powodzenia i zastanow sie dobrze czy chcesz byc operka :) pozdrawiam