Śmiało zdawaj highera. W czerwcu ubiegłego roku zdawałam CAE (zdałam tylko na C) a już w grudniu zdałam BECa Highera (na bardzo mocne C, ale w każdym razie certyfikat mam), mimo, że geniuszem językowym nie jestem. Uczyłam sie własciwie od sierpnia do listopada ok. 3h tygodniowo (ale byly tez tygodnie gdzie nawet nie zajrzalam do ksiazek). Słownictwa specjalistycznego możesz się uczyć ze świetnych wg mnie książek
wydawnictwa Cambridge ("Business Vocabulary in Use" Masculla (dostępne sa rozne poziomy-osobiscie polecam advanced, do tego podrecznik MacKenziego "English for Business Studies"). Przyda sie tez klasyka podrecznikow do nauki angielskiego biznesowego czyli
Market Leader.Wszystkie te książki znajdziesz na www.englishtips.org. Ucząc się nie korzystałam praktycznie z niczego więcej. Zrobiłam tylko kilka przykładowych testów tuz przed egzaminem i poczytalam troche artykulow. Nie ma czego sie bac a szkoda czasu i pieniedzy na BEC Vantage (ale to tylko moje zdanie). Jesli chcesz, to zostaw swojego maila a ja wysle Ci (jesli znajde w moim balaganie) wzory wypracowan z przykladowymi zwrotami i uzytecznym slownictwem na highera. Sa bardzo przydatne jesli do tej pory nie mialas zetkniecia z korspondencja biznesowa - po prostu sa synteza wiedzy podrecznikowej i doskonale nadaja sie na powtorke tuz przed egzaminem (wiem z własnego doswiadczenia).