kto zdaje CAE w czerwcu????

Temat przeniesiony do archwium.
takie pytanko do ogolu bo ja sie przymierzam i zastanawiam sie kto jeszcze no i czy juz zaczeliscie cos robic w tym celu:))
Ja się przymierzam ale po tym co ostatnio przeczytałam tutaj na forum to mnie załamało kompletnie. Przygotowuje sie już drugi rok a i tak mam wątpliwości czy w ogóle wpisać się na egzamin. Ciekawa jestem jak wygląda speaking bo to moja najsłabsza strona i z góry skazuje się na oblanie tej części. A jak tam u innych?
tak samo jak na FCE i nic tam mnie sioe wydaje trudnego nie ma bo tylko ppoare pytan na temat "o sobie"potem obrazki i rozmowamiedzy partnerami tak mi sie wydaje-ja uczeszczam na kurs i chyba bede zdawac-zobaczymy co bedzie po tzw"probnym":))
no siemanko. Ja też się przymierzam do tego testu. Dwa razy w tygodniu pomykam sobie na kursik i to wszystko.Teraz, w ferie,planowałam się przyłożyć ciut bardziej,ale coś mi nie wychodzi.;) Nie no, trudno tak się zebrać!!!Nie wiem...... zdawać pewnie będę,ale jak stracę te 490 zł, to............
JA PRZYGOTOWUJĘ SIE OD PAŹDZIERNIKA I CHYBA ZDECYDUJĘ SIĘ NA GRUDZIEŃ 2003...BO CZERWIEC TO ZA WCZEŚNIE, ZDECYDOWANIE...A PROPOS TRUDNOŚCI INDYWIDUALNYCH...O SPEAKING SIĘ NIE MARTWIĘ, BARDZIEJ O USE OF ENGLISH - TĘ CZĘŚĆ GDZIE PRZEKSZTAŁCA SIĘ TEKST...NA FCE TEGO NIE BYŁO, A NA CAE TAKIE BUM. ECH...NIE MARTWCIE SIĘ, DAMY RADĘ :))
POZDRAWIAM,
ANABELLE
520:)))))))no ja sie przygotowuje mod wrzesnia-kurs raz w tyg-3h no i chyba bede zdawac:)nie wiem jak u mnie z use of english-to jest chyba najgorsze no i readingi sie robia coraz trudniejsze-przynajmniej na FCE byl dosc trudny:)zreszta z tego co na tym forum pisza to wyglada ze tu niezle mozgi zagladaja:)tez chcialam sie uczyc na feriach-tego sie chyba nie da osiagnac:)a jest tu ktos kto sie przymierza do zdawania w krakowie moze?
hej ,ja zdaję w Krakowie, ale szczerze mówiąc czarno to widzę. Nie czuję się przygotowana na 100%, ale certyfikat może być mi wkrótce bardzo potrzebny -dlatego ryzykuję. Mam zdany FCE, a teraz przygotowuję się sama (choć siła woli kiepska...). Nie zdecydowałam się na kurs z powodu braku czasu, ale też z powodu negatywnych opinii znajomych o kursach.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Inne strony do nauki języków