>ktoś kto z nich nie skorzysta już na starcie będzie za innymi......
a mi ktoś niedawno wmawiał ze uważam naukę za wyścig szczurów
>Zdawałem w tamtym roku i zabrakło mi kilku punktów...... nie chcę być
>znowu w tych kilkunastu procentach dlatego, że inni znali
>odpowiedzi.... Dlatego chętnie je przejrzę......
W jednym filmie (nie pamiętam tytułu) była taka scena - młoda studentka zalicza semestr czy coś podobnego. Mówi do profesora, że zrobi wszystko żeby zaliczyć ten semestr, porusza się przy tym w sposób hmm niedwuznaczny :] Jeszcze raz podkreśla ze gotowa jest zrobic bardzo dużo żeby tylko zdać. Profesor uśmiecha się zadowolony, ale jeszcze raz pyta - czy na prawdę zrobi pani wszystko żeby to zaliczyć, przy okazji puszcza do niej oczko czy coś w tym stylu. Ona na to że jak najbardziej. To on już pewny swego pyta - a zacznie pani się uczyć....
ps w jednym masz racje - nie zmuiszę nikogo żeby nie korzystać z tych odpowiedzi, żyjemy w wolnym kraju - to jest tylko i wyłącznie wasza sprawa, wasze 500, no i wasza... godność
pozdro dla zdających samemu