jeżeli kogoś znasz i chcesz z nim zdawać to w zależności od tego czy ma numerek po tobie, czy nie lepiej może być albo jak bilnują, albo jak nie :) zawsze lepiej zdawać z kimś, z kim się ćwiczyło albo przynajmniej z kimś po kim wiadomo czego można się spodziewać. ja miałam np. dość małomównego chłopaka w parze, któremu szło opornie. nie byłam więc pewna czy mówić trochę wiecej, czy milczeć, ani to ani to dobre. jak mówię za dużo to mogą mi ująć p-kty za zdominowanie partnera, jak milczę, to znów niekorzystne wrażenie ogólne ;) trzeba było się pilnować, ale jak widać poszło ok :)