Ja mam FCE na B i CAE tez na B - odległośc czasowa przepisowa (czyli tak jak w szkołach językowych) 2 lata. Przy FCE byłam trochę rozczarowana, ale teraz jestem zadowolona. W sztyczniu miałam próbny (tzn. CAE z czerwca 2002 i dostałam 72% czyli mocne C, ale ten prawdziwy CAE był o niebo trudniejszy zwłaszcza Writing i o dziwo Reading! Dlatego to B to ogromne zaskoczenie bo się spodziewałam D! A tak w zaszdie to żadna róznica jaką masz ocenę chyba że traktujesz to ambicjonalnie. Nikt na to nie patrzy wazniejszy jest sam papierek. I na pewno każde CAE jest lepsze od FCE nawet z oceną A. To jest ogromna różnica poziomów.
I jeszcze jedna rzecz na poprawienie humorów. Mam znajomą która w czerwcu 2002 zdawała CAE i dostała C. Dziewczyna się załamała i zdawała ponownie (!) w grudniu i dostała B, ale jeszcze było jej mało, bo mówiła że to wstyd coś takeigo pokazywać. Więc teraz zdawała jeszcze raz, ale kurzce znowu dostała C!!!! Jest załamana, straciła już 1500 zł a ciągle nie ma A!!!! Niektórzy to maja problemy, co nie?