czy C to dobrze???

Temat przeniesiony do archwium.
W czerwcowej sesji CAE zdalam na C, za rok mam mature i egzaminy na studia i się teraz zastanawiam czy C jest oceną zadowalającą? Czytam tu różne wypowiedzi ludzi, którzy pozdawali na A czy B... no i nie wiem. Mam też do siebie trochę żalu bo może gdybym się troszkę bardziej przyłożyła do nauki przed egzaminem to by mi poszlo lepiej... Pomógł wam w ogole ten egzamin w czymkolwiek?
wazne ze zdalas! tez dostalam C i sie ciesze pewnie ze mogłoby byc lepiej ale co tam:) C to bardzo dobrze pozdrawiam zycze milych wakacji (reszty:)) trzymaj sie i nie zastanawiaj
ledwo ledwo ale to zawsze CAE :)
ledwo ledwo to bym nie powiedział - między A i C może być np. 7% różnicy punktowej, więc nie wiem czy 74% (a to dalej C) to ledwo ledwo:D:D pozdrawiam
dzięki
wm sumie to ja nie wiem czy sie potem pytaja czy nie ale wydaje mi sie ze PASS to PASS i zazwyczaj w pracy czy na studiach sie pytajaczy masz certyfikat a ocena ich nie interesuje-ja nie wiem moze sie myle:)
mam certyfikat i zaden z pracodawców nie pytal mnie o ocene, egzamin zaliczony, papier jest to znaczy ze umiesz ang. na zaawansowanym poziomie i w dodatku jestes na tyle ambitna zeby robic cos niobowiazkowo. pozdrawiam wszystkich.
wydaje mi sie, ze wazny jest sam certyfikat, a ocena jest juz sprawa ambicji, bo nie sadze zeby wszyscy pracodawcy wiedzieli o co chodzi z tym \"A\", \"B\" czy \"C\". Nawet moi znajomi nie sa zorientowani.
>Kochani to nie ma zednego znaczenia jaka literka widnieje na certyfikacie.
CAE to jest naprawdę egzamin na bardzo wysokim poziomie więc wszystkim Wam serdecznie gratuluję. Ja zdawalam w sesji czerwcowej FCE i zdalam na B. Nie wiem czy kiedykolwiek dojdę do advanca. podobno to przepaść między FCE a CAE.
Pozdrawiam
Cześć! Właśnie dzisiaj dostałam wynik, ale byłam raczej zaskoczona. Mam już za sobą FCE i myślałam, ze nie będę zdziwiona egzaminem. Chyba się przeliczyłam... Fajnie, że zdałam, ale byłam pewna, że dostanę B lub A, a tu C... No, ale w końcu liczy się, ze zdaliśmy, no nie? Fajnie jest poczytać Wasze wypowiedzi, bo podniosło mnie to na duchu. Dzięki i gratulacje dla wszystkich!
no wiec sie nie pytaja:)naprawde sie liczy ze sie zdalo i niewazne na co! ja liczylam ze bede miec C(i to najwyzej)wiec b bylo naprawde duza niespodzianka a co do przepasci miedzy FCE a CAE to w sumie to tezx zalezy od umiejetnosci:)
JA też zdałam na C - najpierw dostałam czerwonych wipieków, bo liczyłam na wyżej, ale nikt jeszcze do tej pory nie był zainteresowany moją oceną - liczy sie papier w ręku. Poza tym mam znajomych, którzy mają B, a nie potrafia dobrze sklecić zdania. Siedzieli caly czas nad gramatyką i pisownią!! Najważniejsza jednak w języku jest komunikacja, a z nią nie mam namniejszych problemów.
Ja również zdałem na C i jestem bardzo zadowolony, tymbardziej że uczyłem się zupełnie sam, a w nocy przed egzaminem nie zmrużyłem nawet oka (tak byłem przejęty) i przez to nie dałem z siebie 100%. Pozdrawiam wszystkich.
>Pomógł wam w ogole ten egzamin w czymkolwiek?

Coraz więcej osób kończących szkołę średnią ma już za sobą egzamin FC, i na ogół to wystarcza w zakwalifikowaniu się do pracy (ostatnio nawet w pewnym sklepie obuwniczym poszukiwali osoby ze znajomością dwóch zachodnich języków i z maturą oczywiście). Natomiast CAE zdany na jakąkolwiek pozytywną ocenę stanowi już istotny szczebelek wyżej i na przykład daje możliwość podjęcia pracy w charakterze nauczyciela anglisty. (Dawniej wystarczało już FC, ale teraz dyrektorzy patrzą nań już mniej chętnie)
Ja tez zadalam na C...nawet spodziewalam sie tego, bo wybitnie mi nie poszlo Use of English ( wpisali ze bylo na borderline )...ale egzamin to egzamin..pewnie, ze moglo byc lepiej, ale co tam...
Mam do was male pytanko. otóz zdawałam w czerwcu CAE i właśnie dzisiaj dostałam wynik. Mam C, jestem szczerze mówiąc dość mocno rozczarowana bo spodziewałam się czegoś więcej. No ale jest tak jak jest i już nic na to nie poradzę teraz, chyba po prostu za mało się przyłożyłam do tego egzaminu bo prawdę mówiać nie uczyłam sie do niego za dużo... No ale zastanawiam się teraz, bo moi rodzice są bardzo rozczarowani tą oceną, twierdzą że CAE zdany na C to wstyd i wogóle lepiej się nikomu nie przyznawać do tego że coś takiego posiadam. Mam jeszcze FCE zdany na B i oni twierdzą że juz lepiej się tym pochwalić niż CAE. No moim zdaniem CAE, nawet zdane na C jest jednak lepsze niż FCE z oceną B ale może się mylę?? Nie wiem sama, napiszcie co o tym sądzicie, czy to faktycznie taki wstyd ta ocena C? Bo w tym roku zdaję maturę i zamierzałam wykorzystać ro CAE żeby się zwolnić z angielskiego no ale może w takim razie to nie jest najlepszy pomysł..??? Czy może lepiej zwolnić się na podstawie tego FCE? Błagam, poradżcie mi coś bo jestem w kropce...
lepiej pokaz CAE - to naprawde wyzszy poziom i nie ma sie co przejmowac ze masz C... poza tym ja na przyklad zdawalam w tym roku na Politechnike Lodzka i wiem ze za CAE masz 200 pktow obojetnie jaka masz ocene a za FCE zalezy... jesli zdalas na A - to i tak jedynie 180 pktow, jesli na B - 160!! a to juz samo swiadczy o poziomie trudnosci obu egzaminow, co nie?? uszy do gory!! i pochwal sie co umiesz!! CAE to duze osiagniecie!! niezaleznie od oceny...
oczywiście, że CAE pokazuj. I pamiętaj cie ludzie o jednym! ocena się nie liczy, a między C i A może być np. 6% różnicy (74% to jeszcze ce, a 80 to już A), więc nie widzę problemu. Natomiast zastanawia mnie myślenie rodziców...
Monia jestem oburzona postawa Twoich rodzicow....ciekawa jestem czy oni zadali sobie tyle trudu aby zdac chocby FCE? Tego nie wiem, byc moze sa anglistami i maja CPE ale mimow szytsko uwazam, ze powinni byc z Ciebie dumni, ze zdalas....moze to nie to czego oczekiwali ale jednak uczyla sie, poswiecilas swoj czas...poza tym co z tego ze zdalas na C? Tak naprawde nikt nie bedzie Cie pytal o ocene, wazny jest SAM FAKT POSIADANIA CERTYFIKATU. Rozumiem ze jestes ambitna, znam to, tez chcialabym zdac na A, staram sie nie dopuszczac mysli ze zdam na C, ale ....jesli zda na C to trudno...uczy do gory wazne ze zdalas;)
No ja się zgadzam w zupełności z twoimi rodzicami, też bym na twoim miejscu się tą oceną nie chwalił bo jakby na toi nie patrzeć C to jets zdane tak ledwo,ledwo... Ale z drugiej strony FCE z oceną B to też nie jest jakies piorunujące osiągnięcie, bo szczerze mówiąc nie swiadczy to o twoim wysokim poziomie. W tej chwili FCE ma juz coraz więcej osób i za pare lat będzie to tak pospolite że nikt nie będzie nawet tego zdawał. CAE to już wyższy szczebel ale ocena C świadczy o tym że masz jeszcze duże braki. Ja bym na twoim miejscu zdawała normalnie maturę bo tam na pewno dostaniesz 6, po co psuć sobie świadectwo takim certyfikatem... A jak weźmiesz się solidnie do pracy to może za pare lat zdasz CPE i wtedy CAE pójdzie w zam\\pomnienie. Nawet jak zdasz CPE na C to i tak będzie się czym pochwalic....
Ja mam FCE na B i CAE tez na B - odległośc czasowa przepisowa (czyli tak jak w szkołach językowych) 2 lata. Przy FCE byłam trochę rozczarowana, ale teraz jestem zadowolona. W sztyczniu miałam próbny (tzn. CAE z czerwca 2002 i dostałam 72% czyli mocne C, ale ten prawdziwy CAE był o niebo trudniejszy zwłaszcza Writing i o dziwo Reading! Dlatego to B to ogromne zaskoczenie bo się spodziewałam D! A tak w zaszdie to żadna róznica jaką masz ocenę chyba że traktujesz to ambicjonalnie. Nikt na to nie patrzy wazniejszy jest sam papierek. I na pewno każde CAE jest lepsze od FCE nawet z oceną A. To jest ogromna różnica poziomów.
I jeszcze jedna rzecz na poprawienie humorów. Mam znajomą która w czerwcu 2002 zdawała CAE i dostała C. Dziewczyna się załamała i zdawała ponownie (!) w grudniu i dostała B, ale jeszcze było jej mało, bo mówiła że to wstyd coś takeigo pokazywać. Więc teraz zdawała jeszcze raz, ale kurzce znowu dostała C!!!! Jest załamana, straciła już 1500 zł a ciągle nie ma A!!!! Niektórzy to maja problemy, co nie?
niektorzy to naprawde nie maja co robic:)))
Liczylem na D (dluga historia, skopany writing i speaking - stres), dostalem C, co mnie zaskoczylo - reading na exceptional (dolnym, ale jednak =), zonk ze hej
Spoko. CAE na C to jest juz nielada wyczyn i się nie martw, bo przy poziomie tego egzaminu ważny jest sam papier, a nie ocena na nim widniejąca. Też zdałem na C i sie cieszę, więc keep your head straight and don\'t worry. Między C a A może byc 6% różnicy, więc obie oceny są świetne. PEACE
tak czytam wasze wypowiedzi i zazdroszcze ze macie zdany jakikolwiek egzamin a tym bardziej jesli chodzi o CAE ja sie teraz przygotowuje do CAE no i zdaje sobie sprawe ze to nie ejst latwy egzamin i chcialbym zdac po prostu zdac bo to jtez jest duze osiagniecie.mmam jedno pytanko jakie ksiazki byscie polecili jesli chodzi o vocabulary
a nie 7 %?
Temat przeniesiony do archwium.

 »

CAE - sesja letnia 2003