handel e-bookami

Temat przeniesiony do archwium.
Przeglądałam Giełdę i znalazłam ogłoszenie, w którym ktoś chce sprzedawać e-booki! bezczelność nie ma granic! Ktoś naściągał z netu lub zeskanował i teraz chce na tym zarobić. Ktoś inny powie: człek sprytny, obrotny. Ja jestem trochę zbulwersowana. Dla mnie to jest zwykłe piractwo. Obrzydliwość!!!!!!!!!!!!!!
co sądzą o tym Forumowicze?
Podzielam Twoje zdanie .
na Tym Forum często są tematy o e-bookach, ale zwykle ludzie wymieniają się, i to jest Ok, ja zeskanuje to co mam, pomoge Tobie, i odwrotnie...ale gdy już ktoś to sprzedaje to...masakra :(

. .
co ja myśle o tym? to jest zwykłe złodziejstwo, oszustwo, kradziez i matactwo. Sorry - nie "zwykłe", a raczej obrzydliwe. Ja również uważam, ze wymienianie sie skanami książek czy kserem jest w porządku, nie ma nic złego we wzajemnej pomocy, ale żeby w taki sposób zdzierac kasę, to już jest ohyda
a czy osoba sprzedająca e-booki wystawia faktury VAt lub rachunki?
a może każe wpłacać sobie pieniązki za nie na konto prywatne a nie firmowe i nie płaci od tego podatków?
to już jego/jej dane do urzędu skarbowego, a oni się nim/nią zajmą i handelek się skończy.
Ja tez uważam, ze to jest obrzydlistwo i to skrajne! Podejrzewam ( a nawet jesten bliska pewnosci), że taka osoba ma swoje konto (prywatne, rzecz jasna), na które każe przelewac kasę. I dopiero, jak na koncie widzi pieniadze, to łaskawie przesyła skany.. Skąd to wiem? Bo kiedyś natknęłam się w necie na osobe handlujacą zeskanowanymi testami, chyba do cae. ten ktoś oczywiście wychwalał pod niebiosa swoje testy, zapewniał, że po ich przerobieniu ma się certyfikat w kieszeni, że jest tych testów mnóstwo (okazało się, ze mnóstwo = 10...). Testy miały być wysyłane dopiero po otrzymaniu opieniędzy na konto. Mysle, że tak jest tez i tu. I na pewno handel jest nielegalny, taki ktoś nie przekazał swoich danych do urzedu skarbowegho, bo by mniej zarobił. Czasami ludzie rzeczywiscie pilnie potrzebują książki, a w księgarni ceny są wysokie, zawsze to taniej wyjdzie kupić skan. A czasami można umoczyc kwotę przeznaczoną na zakup zeskanowanej książki...
Wymiane zeskanowanymi materiałami nie uwazam za coś nagannego, ksero też robimy.
Pozdrawiam i życze owocnej wymiany!

« 

Pomoc językowa

 »

Redakcja