american english

Temat przeniesiony do archwium.
Moze moje pytanie wyda wam sie nieco naiwne, ale przez przypadek weszlam na ta stronke (bardzo mi sie podoba) i generalnie jeszcze malo wiem.
A pytanie jest takie: Czy osoba majaca do czynienia tylko z amerykanskim angielskim (mieszkam w USA i tutaj uczylam sie jezyka) ma jakiekolwiek szanse na zdanie CAE czy nawet CPE? Zgaduje ze poniewaz jest to Cambridge certyfikat, to np. tekst na listening jest czytany z brytyjskim akcentem, z ktorym niestety mam problemy. Dodam ze z gramatyka radze sobie niezle, zdawalam Toefl w wersji komputerowej, dostalam 275/300 pkt. , ale to sie "przeterminowuje" po 2 latach i niewiele mozna z tym zrobic, dlatego bardzo bym chciala zdac CPE, albo chociaz CAE. Czy jest jakakolwiek nadzieja? Z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi.
Mysle, ze nie powinnas sie obawiac podejscia do egzaminu. Jesli chodzi o listening, to masz wystarczajace osluchanie z jezykiem. Masz, co prawda, racje, ze przewaza akcent brytyjski. Wystarczy jednak abys posluchala troche BBC i po klopocie. Tobie i tak wyda sie, ze mowia wolno. Czytalem, ze w czesci pisemnej mozna stosowac spelling amerykanski, byle konsekwentnie. Nie umiem Ci doradzic, czy dobrze zdany TOFL odpowiada CAE, czy CPE - sam jestem tego ciekawy
Spokojnie. Po takim osłuchaniu jakie masz w Stanach wystarczy poświęcić ze 2-3 tygodnie na zaznajomienie się z innym akcentem i napewno zaliczysz listening na 100%.
Pisałem kiedyś do nich maila i wiem, że możesz spokojnie używać gramatyki amerykańskiej; tylko, że jak się zdecydujesz na amerykański, to tylko według ich gramatyki piszesz, nie możesz "mieszać" gramatyk.
Trudno porównać TOEFL z CAE czy CPE. Poziom jaki zdajesz zależy jedynie od liczby uzyskanych punktów.550 pkt. odpowiada FCE zdanemu na B/C. 600 pkt. to FCE zdane na A. 625-660pkt. to CAE (A) lub CPE (B/C). okolice 670 pkt. (i więcej) to Proficiency zdane na A. Szacunki podane w dużym przybliżeniu, odnoszą się do wersji "papierowej" TOEFL-a.
Spokojnie mozna uzywac AmE, trzeba byc jeno konsekwentnym- nie mozna w jednym zdaniu napisac (najbanalniejszy przyklad) trousers, a w drugim- pants. To wszystko. Be consistent, that's all.

PS: AmE rządzi!
Ostatnio ostro pracuje nad moim AmE, slucham od cholery nagran w AmE, a mimo to testy z listeningu na poziomie CPE wychodza mi na 90%- tak wiec "amerykanizacja" mojego Englisha zupelnie mi nie przeszkadza w rozumieniu BrE.

Peace
z tego co wiem, egzaminy FCE,CAE moga zdawac osoby ktore mieszkaja w krajach nieanglojezycznych
Sądzę, że problemu nie miałabyś nawet gdybyś mieszkałą w Indiach. Angielski jest językiem o tak prostej gramatyce, że sądzę, że problemu nie będzie.
Antyanglik - tak gramatyka angielskiego to moze jest prosta - ale wymowa niektorych wyrazow - nie tak bardzo.
Temat przeniesiony do archwium.