Nauka języka w kraju

Temat przeniesiony do archwium.
Niedawno zdałem FCE, niedługo planuję zapisać się na CAE, ale dręczy mnie pytanie czy można się nauczyć dobrze języka nie wyjeżdżając do kraju anglojęzycznego na jakiś czas. Jak myślicie?
można
Oczywiście, że można.
Można się nauczyć DOBRZE. Być może nie doskonale. Ale wyjazd zapewni Ci raczej płynność na speakingu i rozszerzenie vocab. - ale i na to trzeba uważać, bo nalezy wiedzieć, jakim językiem posługiwac się na egz i jaki się tam przyda... Także - trochę nauki "technicznej" również - a ta... nie musi się odbywac za granicą:)
Oglądam amerykańskie filmy, czytam książki, ale speaking i writing to dla mnie ciągle problem. Co do speakingu, to myślę o założeniu Neostrady i ćwiczeniu przez Skypa. No ale niestety tutaj też jest ciężko znaleść rozmówcę na podobnym poziomie, często zdarzają się początkujący, a anglojęzyczni nie odpowiadają.
W erze podcastów, skypa i skypecastów nie trzeba nigdzie wyjeżdżać. Można sobie siedzieć w domku i bardzo szybko nauczyć się języka, tzn. rozumienia ze słuchu i mówienia. Do reszty potrzebny jest dobry podręcznik i program do nauki słówek.
Polecam artykuł: http://www.angielski-online.pl/content/blogsection/4/40/ na temat podcastów, a o skypecast stronę https://skypecasts.skype.com/skypecasts/ongoing

Codziennie ileś osób zakłada skypecast tylko po to, żeby porozmawiać na różne tematy, główny język to angielski. Można spotkać rodowitych Amerykanów czy Brytyjczyków, tyle że nie oczekuj od nich nauki, oni chcą porozmawiać. Więc od twojego poziomu angielskiego zależy czy okażesz się dla nich partnerem do rozmowy, jeśli nie - nie załamuj się, pracuj pilnie i na początek znajdź innego uczącego się języka, nawet z Argentyny. I nie kręć nosem na początkujących, zawsze coś skorzystasz, a jak nie to pomożesz innym.
Podcasty to faktycznie fajna sprawa, jeżeli chodzi o podszlifowanie listeningu, ale podcasty, do których byłyli linki w poleconym artykule, są dosyć proste. Znasz jakieśfajne podcasty ( najlepiej z wymową brytyjską) dla osób bardziej zaawansowanych?
Jeśli Bob and Rob Show i Johnny's ESL Page są dla ciebie za łatwe, to mogę polecić:
www.esl-lab.com (niestety chyba nie da się tego zgrać), akcent amerykański, poziomy difficult i very difficult.
http://splendid-learnign.co.uk/podcast (Flo-Joe Radio, British).
Inne można znaleźć w:
www.englishcaster.com - zakładka podcast - advanced i kind of english.
Jeszcze do nauki słówk polecam: http://feeds.feedburner.com/justvocabulary

A jak potrzebujesz wyzwania to polecam BBC 4 - The new show, co tydzień wypuszczają podcast, do ściągnięcia przez iTunes.
Pozdrawiam
Moje niedawne odkrycie: http://darkhorse.podomatic.com - podcast by Alan Carr.
Brytyjska wymowa, świetna muzyka i jako dodatek w blogu transcript i słowa piosenek. :)
Dzięki za przesłanie linków. Ale zastanawiam się dlaczego wszystkie podcasty są tak proste, nawet te przeznaczone dla advanced learners? Jak oglądam amerykańskie filmy, to nie mam większych problemów ze zrozumieniem, ale jak słuchałem dialogów na zajęciach przygotowujących do FCE, to się nieźle musiałem głowić, żeby zrozumieć o co biega - miałem ok 75-80% za listeningi. Na egzaminach mogliby puszczać podcasty :-)
A DarkHorsa zaraz wypróbuję.

PS. Ty jusz masz zdne CAE, czy się do niego przygotowujesz?
Jak oglądam amerykańskie filmy, to nie mam większych problemów ze
>zrozumieniem, ale jak słuchałem dialogów na zajęciach przygotowujących
>do FCE, to się nieźle musiałem głowić, żeby zrozumieć o co biega -
>miałem ok 75-80% za listeningi

Dziwne, ja nie mam najmniejszych problemów z listeningami nawet CPE a niektóre filmy sprawiają mi problemy, czasem muszę wręcz włączyć napisy żeby zrozumieć wszystko. A listeningi FCE to już w ogóle łatwizna.
Jak oglądam amerykańskie filmy, to nie mam większych problemów ze zrozumieniem, ale jak słuchałem dialogów na zajęciach przygotowujących do FCE, to się nieźle musiałem głowić, żeby zrozumieć o co biega - miałem ok 75-80% za listeningi.

Ale to czasem głupoty ludzie piszą.
Może każdego słowa nie jestem w stanie zrozumieć, ale z kontekstu jestem w stanie sobie poradzić ze zrozumienie. A co do dialogów z FCE, to sądzę, że jest to problem brytyjskiego akcentu i ichniego mówienia z kluskami w buzi.
Dzięki ludziska za wsparcie, bo mnie dosłownie zatkało jak to przeczytałam. Podcasty są dla niego za łatwe, może powinien posłuchać wykładów z Harvardu?
Na marginesie: nie ma żadnego certyfikatu, nie podchodziłam do żadnego egzaminu, uczę się, bo lubię język angielski w jego najrozmaitszych odmianach. :)
Pozdrawiam
Jola, nie twierdzę, że jestem takim debeściakiem, ale mimo, iż podcasty dobrze rozumiem, to mam problemy z dialogami na egzaminie. A jeżeli chodzi o ideę podcastów to jest to super sprawa dla osób, które się uczą angielskiego, sam żałuję, że nie wiedziałem o nich parę lat temu ( o ile wtedy były).
A co do filmów, to od 2 lat oglądam wszystkie filmy bez napisów, natomiast wcześniej pół roku oglądałem z napisami po angielsku. Do tego praktycznie wszystkie książki czytam po angielsku.
Problemem u mnie jest tylko gramatyka, bo tej nie lubię się uczyć i dialogi w listeningach.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa


Zostaw uwagę