cae czy tefl?

Temat przeniesiony do archwium.
Witam wszystkich, jestem kompletnie zielona w tych wszystkich miedzynarodowych egzaminach, ale mysle o zdaniu jednak CAE. Bo inaczej nie mam nic na potwierdzenie, ze znam angielski. Jednak wyczytalam ze TEFL jest najczesciej zdawanym egzaminem potwierdzajacym angielski, wiec sie zastanawiam co bardziej warto zdawac?? Czy ktos orientuje sie w roznicach? moze TEFL jest bez porownania trudniejszy? ja nic nie wiem, a mysle ze jest wsrod was wiele osob, ktorzy juz sa "starzy wyjadacze"w tych tematach ;) z gory dzieki za pomoc. a jakby co to moj [gg] , a email to [email]
pozdrawiam
TOEFL to egzamin amerykański a CAE to brytyjski i to podstawowa różnica. W TOEFL'u nie ma części: Speaking. Trudno stwierdzić który z nich jest trudniejszy bo są po prostu bardzo różne. Zdawalam je oba więc jak masz jakies konkretne pytania to napisz a ja chetnie odpowiem.
Po napisaniu TOELF'a nie dostajesz zadnej oceny ani stwierdzenia czy zdałas czy nie lecz punkty. W tablece można sobie później sprawdzić jakiemu poziomowi to odpowiada.

Pozdrawiam
ale za jakis czas dostajesz certyfikat czy jakis dokument ktory wyraznie mowi ze zdalas? ( mam na mysli TEOFL'a ). Ja jednak chyba sklaniam sie coraz bardziej na CAE. Tutaj na stronie wyczytalam ze wymagane jest iles tam godzin przygotowawczych do tego egzaminu, a jak ktos chce sie sam uczyc w domu, bo nie ma kasy na specjalne kursy? Juz czytalam, ze duzo ludzi uczy sie samemu w domu, ale w takim razie o co chodzi z tymi wymaganymi godzinami...
nie ma wymaganych godzin, co najwyżej zalecane, do egzaminu może podejść kto chce, zawsze na własną odpowiedzialność.
jakjakajak ja tez moge popytac :D bo w sumie interesuje mnie zdawanie TOEFL'a badz FCE.z tego co wiem jednak w nowym TOEF'lu jest speaking.Co do przygotowywania do tego egzaminu to mam problem.Nie sadze bym sama mogla sie do niego przygotwac nawet majac internet czy podrecznik.wiecie jak to jest;/ a znowu w mojej miescinie nie bardzo kto przygotowuje,ba lepiej wie o istneiniu tego egzaminu;).pozdrawiam.
Ja dostałam tylko taki papierek z ilością punktów i oceną z writing'u. Nie wiem jak jest teraz dokładnie bo zdawalam TOEFL'a w 2002 roku. Ja przygotowywałam sie sama z ksiązki Cambridge Preparation for the TOEFL test. Tam jest tez CD ROM na którym są przykładowe całe testy. Tzn. do samego egzaminu przygotowywałam sie sama - cwiczyłam sobie jego formę i rodzaje ćwiczeń bo tak normalnie studiowałam w KJO więc miałam z angielskim styczność na co dzień.
Jeżeli chodzi o te godziny, które są zawsze napisane przy egzaminach to chodzi o to, żeby tak orientacyjnie wiedzieć ile się trzeba uczyć. Ja tam się nigdy tym nie zajmowalam i nie liczyłam ile to ja sie godzin już uczyłam języka (chodzi generlanie raczej o kursy językowe). Najlepiej zrobić sobie cały taki egzamin przykładowy (najlepiej to kilka bo zawsze możemy trafić na jakiś wyjątkowo trudny), zobaczyć ile sie ma statystycznie procent i wtedy wiadomo ile sie trzeba jeszcze pouczyć. Tak mi sie wydaje ze najlepiej. Generalnie w Polsce egzaminy Cambridge są bardziej znane ale to sie już powoli zmienia. Pamiętajcie też o tym, że jeżeli myślicie o studiowaniu w UK - to na pewno bardziej sie przyda CAE czy CPE a jeżeli gdzieś indziej w Europie lub w Stanach no to TOEFL. Ważne!!! Jeżeli TOEFL jest wam potrzebny jako przepustka na studia trzeba pamiętać, że jest on ważny tylko dwa lata. Później trzeba zdawać go jeszcze raz. Oczywiście jako potwierdzenie znajomości języka np. dla pracodawcy ważny jest bezterminowo.
>ale za jakis czas dostajesz certyfikat czy jakis dokument ktory
>wyraznie mowi ze zdalas? ( mam na mysli TEOFL'a ).

Czytać nie umiesz nawet po polsku? TOEFL jest lepiej przemyślanym egzaminem niż egzaminy cambridge bo nie można go zdać albo nie zdać. Wynik jest punktowy.
>pouczyć. Tak mi sie wydaje ze najlepiej. Generalnie w Polsce egzaminy
>Cambridge są bardziej znane ale to sie już powoli zmienia. Pamiętajcie
>też o tym, że jeżeli myślicie o studiowaniu w UK - to na pewno
>bardziej sie przyda CAE czy CPE a jeżeli gdzieś indziej w Europie lub
>w Stanach no to TOEFL. Ważne!!! Jeżeli TOEFL jest wam potrzebny jako
>przepustka na studia trzeba pamiętać, że jest on ważny tylko dwa lata.
>Później trzeba zdawać go jeszcze raz. Oczywiście jako potwierdzenie
>znajomości języka np. dla pracodawcy ważny jest bezterminowo.

Jak ktoś chce studiować to zdaje IELTSa, a CAE się raczej nie przyda bo większość uniwersytetów w ogóle nie przyjmuje tego egzaminu jako potwierdzenie dostateczniej znajomości angielskiego. Poza tym mimo, że egzaminy cambridge są ważne bezterminowo to uniwersytety i tak zastrzegają, że egzamin musić być zdany nie dawniej niż 2 lata temu. Zresztą pracodawcy też bym nie pokazywał starszego certyfikatu.
powiedz cos o IELTS?
Większość (wszystkie z tych, którymi się interesowałem, nie wiem jak pozostałe) renomowanych angielskich uczelni akceptuje CAE zdane na A, jako alternatywę dla IELTS (wynik 6,5/7).

Poszukaj sobie w internecie o IELTS a nie wypytuj o informacje, które dostępne są z bardziej wiarygodnych źródeł, niż użytkownicy forum. Później na podstawie "podobno cośtam" ludzie podejmują decyzje i na tym kiepsko wychodzą...
Temat przeniesiony do archwium.

Zostaw uwagę