jak najlepiej uczyc sie slowek?

Temat przeniesiony do archwium.
czesc wszystkim adwansowiczom:):) jaka jest wasza najlepsza recepta na nauke slowek??czy dobrze jest wkuwac slowka ze slownika ;/??jakiemsa najszybsze metody waszym zdaniem i jakie maja efekty?/pzdr
od kilku miesiecy uczę sie z supermemo i do wtorku chwaliłam sobie ten system. ale teraz mam juz dosc (patrz: moj post gdzies w gąszczu innych) i wsciekam sie, bo jak wyłaczam powtórkę, to następnego dnia mam prawie dwa razy tyle do zrobienia...
a poza tym: wypisuje nowe słowka, sprawdzam je w słowniku (najlepiej angieslko-angielskim) i razem z definicją i przykładami zastosowania wypisuje na małych karteczkach. katreczki połaczene za pomocą spinacza w pakieciki, mieszcza sie doskonale w damskiej torebce, wiec mozna je wyjac w pociagu, autobusie, długiej kolejce na poczcie i powtarzac. ta metoda swietnie zadziałała, keidy kilka lat temu intensywanie uczyłam sie francuskiego.
powodzenia!
ludzie!!! a ma ktoś karteczki w kiblu ??? (serio pytam)
ja miałam kiedys przyklejone do róznych sprzętów w mieszkaniu (np. na skrzypiącej szafie kartka ze słowkiem "szafa" i "skrzypieć"). w kiblu nie (za mało miejsca). ale niegłupi pomysł- zwłaszcza, ze miejsce spokojne a i czasu wiele sie w nim spędza ;)

 »

CAE - sesja zimowa 2004


Zostaw uwagę