ludzie jestem zrozpaczona juz 3 miesiąc uczęszczam na kurs CAE i cięzko mi jest ! listening , writing i use of english oblałam!!!!!!!!!!!!!!!!! co prawda writing jest już lepszy ale reszta..... zdałam fce na c zabrakło mi troszke do b co za pech, myślałam że jestem dobra ale co widzę na cae? wymieńkam nie wiem czy się odważę przystąpić do egzaminu w czerwcu.... a moze kazdy ma takie początki na cae. szukam słów pocieszenia :(
nie wymiękaj - ale nie śpiesz się. nie musisz zdawać w czerwcu, podejdź do egzaminu, jak już będziesz pewna swojej wiedzy, a wtedy nic Cię na nim nie zaskoczy i dostaniesz piękne A;) może być takie pocieszenie?;)