WYNIKI Z CPE ?

Temat przeniesiony do archwium.
Ludzie!!! Ile można czekać na te cholerne wyniki?? Czy ktoś wie już coś o wynikach z CPE? Może nie jestem sam w tym nerwowym nastroju??
Ja też jeszcze nic nie wiem. Kliknij coś jak dostaniesz wyniki.
na razie echo...
Hmmm... widzę, że nie jestem jedyną osobą wyczekującą listonosza od paru dni. Przyznaję, trochę to wkurzające.
W Krakowie wyniki już są
No i jak poszło?
a kiedy je dostałeś?
A czy ktoś z Poznania dostał już wyniki?
A czy ktoś z Poznania dostał już wyniki?
dołączam o grupy oczekujących na wyniki z CPE - tymbardziej że egzamin był naprawdę trudny. Ja zdawałem w Poznaniu i też jeszcze nic nie wiem. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
ja nie na temat wyników, ale jestem pewna że pytam odpowiednich ludzi, podobno przystępując do CPE trzeba przeczytać jakieś lektury. Czy tak jest naprawdę, ile książek należy przeczytać i do której części (speaking czy writing) mogą mi się przydać?
Do każdego z egzaminów Cambridge jest lista książek do przeczytania, ale tylko dla chętnych. nie jest to niezbędne ponieważ w drugiej części WRITING-u masz do wyboru kilka tematów, m.in. temat związany z jedną z podanych książek. Zapewniam że 90 % ludzi przystępujących do egzaminu nie czyta tych książek. Ja przeczytałem dwie z trzech podanych pozycji przed egzaminem, co nie dało mi nic poza własną satysfakcją i poszerzeniem słownictwa bo pisałem na \'bezpieczniejsze\' tematy.
Przyjemnej nauki!
A tak na marginesie przygotowując się do CPE warto przeczytać tyle książek ile się da - bardzo pomaga w każdej z części bo każdy autor używa trochę innego języka a na poziomie proficiency podstawą jest umiejętność zrozumienia i wypowiedzenia się w różnych sytuacjach - formalnych i nieformalnych.
Jeśli nic jeszcze nie wiecie na temat wyników to skontaktujcie się z centrum w którym zdawaliście egzamin - ja tak zrobiłam i się dowiedziałam że wyniki dotrą do mnie drogą pocztową w przyszłym tygodniu.
Fingers crossed!
Dzięki Mat! trochę mnie uspokoiłeś chociaż i tak na myśl o egzaminie moje serce zaczyna bić szybciej. Chciałabym przystąpić do niego w grudniu i strasznie jestem ciekawa jak inni przygotowują się do egzaminu. Piszesz, że masz już to za sobą, więc chciałabym wiedzieć czy godzinami ślęczałeś nad testami, słuchałeś BBC i nie rozstawałeś się z gramatyką czy znalazłeś złoty środek i bezstresowo zdałeś CPE:-)???
Fajnie że coraz więcej ludzi interesuje się takim egzaminem jak CPE - to oznacza że w naszym kraju jest coraz lepiej i może za parę lat nie będziemy się musieli wstydzić szukając pracy w UE bo wcale nie będziemy gorsi od innych.
W odpowiedzi na Twoje pytanie - tak, CPE jest potężnie trudnym egzaminem. Szczególnie jeśli poważnie go traktujesz i chcesz podejść do niego w miarę dobrze przygotowana. Są tacy, którzy podchodzą do niego zaraz po zdaniu CAE licząc na fuksa - bywa, że im się udaje, ale to jest raczej niepoważne podejście. Nie polecam branie go \'na szybko\' bo w odróżnieniu od FCE czy CAE wymaga bardzo dużych umiejętności radzenia sobie z żywym językiem w różnych sytuacjach, podczas gdy te dwa wcześniejsze skoncentrowane są na tzw. angielskim międzynarodowym, umiejętności komunikacji i poprawności językowej. Ale wystarczy tego wykładu.
Jeśli chodzi o skuteczne sposoby przygotowania się do CPE to jest ich wiele i na każdego działają inne. Ja po przejściu CAE postanowiłem się totalnie otoczyć językiem i \'wyłączyłem\' sobie język polski w możliwie jak największym stopniu. Książki - tak, jak najwięcej. Ale nie czytaj ich tak po prostu, dla zrozumienia. Ja zawsze robię sobie mały słowniczek na końcu każdej książki. Poniewaz każdy autor ma tendencję do używania określonego słownictwa i pisze w charakterystyczny sposób to po przeczytaniu jednej jego książki bardzo łatwo wiele z tego języka przechwycić. Nie polecam jednak czytania literatury klasycznej; bardziej pożyteczna jest współczesna.
Jezeli chodzi o czytanie to polecam też czasopisma - wybierz sobie takie, które Cię interesuje (Newsweek, National Goegraphic etc.) Nie męcz się czytaniem czegoś czego nie lubisz bo to za wiele nie da.
LISTENING - tu faktycznie przyda się TV, ale niekoniecznie BBC, gdzie wszyscy prezenterzy dobierani są tak, aby wszyscy wszędzie ich rozumieli. Już lepiej jest z BBC PRIME, chociaż nie ma tam zbyt wiele ciekawych programów. Gorąco polecam TRAVEL CHANNEL (wszystkie możliwe akcenty i dialekty) gdzie jest mnóstwo ciekawych programów i przy okazji można poszerzyć horyzonty.
SPEAKING - najlepiej mieć jakiegoś znajomego anglika i wykorzystać go na maxa - zaciągać do pubu i gadać do upadłego. Warto też zapisać się na jakieś konwersacje, ale trudno znależć kogoś naprawdę dobrego.
ENGLISH IN USE - niekoniecznie musisz się katować testami do upadłego. Tak robią ci, którzy podchodzą niepoważnie do tego egzaminu. Dobrze jest mieć dobry plan i dobre książki z testami. Ja założyłem że codziennie poświęcę na to około 15 min, a w weekendy tyle czasu ile się da (bez przesady!). Fajna pod tym względem jest strona www.flo-joe.com - mają tam zmieniające się codziennie, krótkie zestawy testów a dodatkowo jak się zarejestrujesz raz w tygodniu przyślą Ci newsletter z pytaniami związanymi z testami z całego tygodnia i poradami dotyczącymi przygotowywania się do poszczególnych części. To chyba najlepsza strona dla ludzi przygotowujących się do wszelkich egzaminów Cambridge - poszperaj na niej trochę a sama się przekonasz. I to chyba na razie wystarczy.
Sorry że tak dużo tego napisałem ale naprawdę chciałem pomóc. Jak masz jeszcze jakieś pytania to wal śmiało!
Przyjemnej nauki i pomyślnego przejścia egzaminu!
Czy ktoś już ma wyniki z CPE?
Czy naprawdę tylko jedna osoba ze zdających CPE i odwiedzających tą stronę dostała wyniki z czerwcowego egzaminu? Chyba nas jakoś dysktyminują, bo ci z FCE i CAE w większości już chyba dostali \'czerwoną kopertę\'. CPE-owcy! Pochwalcie się!
Wyniki chyba nie przychodza w zaleznosci od poziomu. Sama nie rozumiem zasady zgodnie z ktora sa one rozsylane. Zdawalam w czerwcu CAE w Krakowie i tez ciagle czekam na wyniki. Szczerze mowiac dostaje powoli psychozy z powodu tego czekania...:)
no to się pociesz że nie jesteś sama...
Temat przeniesiony do archwium.