CPE? BEC3? IELTS?

Temat przeniesiony do archwium.
czy ktos zdawal ktorys z tych egzaminow albo wszystkie ;-) i moze mi powiedziec, ktory z nich jest najlatwiejszy? wybieram sie w przyszlym roku na studia do szkocji i musze miec zdany jeden z tych egzaminow: CPE na C, BEC3 naC albo IELTS na 6.0 co wybrac ??
Nie zdawalam zadnego z wyzej wymienionych (jeszcze :D), ale z tego co wiem, roznia sie one poziomem i to dosc znacznie.

IELTS na 6.0 co cos pomiedzy FCE a CAE, tez mniej wiecej miedzy BEC Vantage a BEC Higher; CPE odpowiada IELTS miedzy 7.0 a 8.0; wyglada, ze najlatwiejszy bylby IELTS, ale trzeba pamietac, ze wazny jest tylko 2 lata ( o ile mnie pamiec nie myli) a CAE czy CPE - cale zycie.

Podejrzewam, ze bardziej szczegolowe informacje mozna znalezc na stronach ESOL. Ale sama tez jestem ciekawa, jak to wyglada od strony praktycznej :) wiec moze ktos bardziej kompetentny sie wypowie??

Pozdrawiam
ale z tego co wiem, na wyniki z IELTS czeka sie dwa tygodnie i mozna go zdawac raz w miesiacu, tzn terminow jest duzo wiecej ale raz w miesiacu mozna przystapic do tego egzaminu :-) to jest bardzo podbudowujaca informacja
wiem z doswiadczenia, bo zdawalam FCE, ze na wyniki czeka sie z dwa miesiace!! :-) podejrzewam wiec, ze na wyniki z CPE czeka sie podobnie dlugo
a nie ukrywam, ze zalezy mi na czasie :-)
poza tym, z tego co piszesz wynika, ze latwiejszy jest IELTS, to tez jest duzy plus
a to, ze wazny tylko dwa lata..nie szkodzi :) chce wyjechac na studia uzupelniajace magisterskie :-) wiec w sam raz
acha i mam jeszcze jedno pytanie, jesli zrobie w polsce licencjata, i bede chciala wyjechac na uzupelniajace magisterskie, to czy zalicza mi wszystkie moduly (wzglednie przedmioty), jesli kierunek bedzie zblizony do tego w polsce ale nie taki sam?
a co do BEC3, to zupelnie nic nie wiem o tym egzaminie, moze ktos ma jakies informacje?
juz nie mam kataru a w dalszym ciagu zaden z forumowiczow nie rozwial moich watpliwosci.. .
Ja akurat przygotowuje sie do BEC3 i powiem szczerze sporo jest wkuwania słówek, ale mnie to akurat odpowiada bo studiuje na kierunku ekonomicznym, wiec jakos te teamty kojarze z zajęc po polsku. Natomiast jakbyś musiała sie uczyc od poczatku tych rzeczy to moze być ciężko. Tutaj nacisk jest położony na słownictwo, gramatyka schodzi na dalszy plan. A CAE to wiedza ogólna i gramatyczna. Także to twój wybór. Egzamin jest 8 czerwca. (580 PLN). Kolezanka ma juz CAE i BEC3i po zdanym BEC3 powiedziała że BEC jest troszke trudniejszy. Sama aktualnie jest na CPE. Pozdrawiam.

« 

Studia językowe