Ja sam klopotow z matematyka nigdy nie mialem, ale jestem na nie.
Tak, toprawda, matematyka uczy logicznego rosumowania. Ale naszekochane ministerstwo chcezrobic podstawowa obowiazkowa mature z matmy nei taka jakwyglada ona etraz, tylkoduzo prostsza, zeby wszyscy zdali. Takie cos jest niepotrzebne bo nie sprawdzi nic. Bedzie powtorka z egzaminu gimnazjalnegoi po co to komu? A budzet obciazony....
Zreszta kretynskim pomyslem jest juz obowiazkowa matura z jezyka obcego. Przeciez w obecnej formie nie trzeba znac ani slowa w danym jezyku, zeby zaliczyc podstawe, wystarczy meic troche szczescia w totolotku. I po co to komu, ja sie pytam.